Trwa 714. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Środa, 7 lutego 2024 r.
18:53. Sąd w okupowanym Donbasie skazał 33 ukraińskich żołnierzy na wieloletnie więzienie
„Sąd” w okupowanej przez Rosję części ukraińskiego obwodu donieckiego skazał 33 ukraińskich żołnierzy na 27-29 lat pozbawienia wolności - poinformował w środę niezależny portal Meduza.
Jeńcy zostali skazani przez „sąd” w okupowanym Doniecku na pozbawienie wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Oskarżono ich o zabicie 17-latka, zranienie kobiety i uszkodzenie budynków podczas ostrzału.
Skazani wojskowi to żołnierze 36. brygady piechoty morskiej i 17. brygady pancernej Sił Zbrojnych Ukrainy. 36. brygada brała udział w obronie Mariupola na początku rosyjskiej inwazji. Wielu jej żołnierzy trafiło do niewoli.
18:50. Szef MAEA skontrolował sytuację w okupowanej elektrowni jądrowej w Enerhodarze
Dyrektor Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi poinformował w środę, że po raz czwarty złożył wizytę w okupowanej przez Rosjan Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze na południu Ukrainy, gdzie m.in. skontrolował sytuację personelu.
Grossi przekazał w mediach społecznościowych, że w elektrowni przeprowadził m.in. kontrolę stanu systemu zasilania i chłodzenia oraz kwalifikacji personelu. Opublikował wideo nagrane po przekroczeniu linii frontu w drodze powrotnej z elektrowni.
17:28. Biuro prezydenta: pięć osób zginęło, 48 rannych w rosyjskim ataku
Pięć osób zginęło, a 48 zostało rannych w środę w zmasowanym rosyjskim ataku rakietowym na Ukrainę - poinformował Ołeksij Kułeba z biura prezydenta Ukrainy.
Wiceszef biura Wołodymyra Zełenskiego przekazał, że w środę pod rosyjskim ostrzałem znalazło się sześć ukraińskich obwodów.
Dotychczas wiadomo o 48 osobach, które zostały ranne w Kijowie, Mikołajowie i w Charkowie. Pięcioro ludzi zginęło.
Siły powietrzne poinformowały o zniszczeniu w środę 44 z 64 celów, którymi Rosja zaatakowała Ukrainę.
15:39. SONDAŻ. Ukraińcy coraz gorzej oceniają sytuację w kraju
Mieszkańcy Ukrainy są podzieleni w ocenie kierunku, w jakim zmierza ich kraj; 41 proc. uważa, że sytuacja się polepsza, 38 proc., że wprost przeciwnie. Rok temu optymistów było 61 proc. - wynika z opublikowanego w środę sondażu przeprowadzonego przez Centrum Razumkowa.
15:26. Borrell: w 2024 roku dostarczymy Ukrainie ponad milion pocisków artyleryjskich
Wysoki przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell oświadczył w środę, że UE zamierza dostarczyć Ukrainie ponad milion sztuk amunicji artyleryjskiej do końca bieżącego roku.
Kompleks przemysłu obronnego Unii Europejskiej nadal rośnie: można podkreślić, że jego zdolność produkcyjna zwiększyła się o 40 proc. Mogę podać dość konkretną liczbę odnośnie do amunicji (artyleryjskiej dla Ukrainy) – do końca br. liczymy na 1 mln 155 tys.
— oznajmił Borrell na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem. Borrell zaznaczył przy tym, że Ukraina, pomimo wojny, powinna kontynuować proces reform na drodze do członkostwa w UE.
Jak poinformowała agencja Ukrinform, Borrell spędził noc z wtorku na środę w ukryciu z powodu zmasowanego ostrzału sił rosyjskich.
15:06. Parlament Ukrainy przyjął wstępnie nową ustawę o mobilizacji
Parlament Ukrainy (Rada Najwyższa) przyjął w środę w pierwszym, wstępnym czytaniu nową ustawę o mobilizacji w związku z toczącą się wojną obronną przed agresją Rosji. Krytykowany przez opozycję dokument przewiduje m.in. obniżenie wieku mobilizowanych z 27 do 25 lat.
Ustawę poparło 243 deputowanych, w większości reprezentantów prezydenckiej partii Sługa Narodu. Posłowie dwóch głównych ugrupowań opozycyjnych, Europejskiej Solidarności i Batkiwszczyny, nie oddali ani jednego głosu.
Opozycja zwróciła uwagę, że w rządowym projekcie ustawy o mobilizacji nie uwzględniono propozycji komisji parlamentarnych. Był on też wcześniej krytykowany za rozwiązania, które przeczą konstytucji.
Rzecznik praw obywatelskich (ombudsman) Dmytro Łubinec wytykał m.in., że ustawa przewiduje, iż dowództwo wojskowe może czasowo ograniczyć prawo obywatela do opuszczania terytorium Ukrainy, co - jak wyjaśniał - jest niezgodne z ustawą zasadniczą.
Ołeksandr Honczarenko z Europejskiej Solidarności oświadczył, że jego partia nie zgadza się przede wszystkim z zapisem dotyczącym demobilizacji.
W tekście (ustawy zapisano), że demobilizacja odbywa się po 36 miesiącach (służby) na podstawie decyzji sztabu naczelnego dowódcy. Czyli kłamstwo. Żadnej demobilizacji nie będzie
— napisał na Telegramie.
Moja główna teza: demobilizacja po 18 miesiącach
— podkreślił.
Niezadowolenie wzbudzają także rozwiązania dotyczące wzywania do wojska, zgodnie z którymi obywatel może być do niego powołany drogą elektroniczną.
Norma, że gdy danej osobie nie można wręczyć wezwania lub żądania pojawienia się w komendzie uzupełnień, lecz mimo to uważana jest ona za poinformowaną o fakcie wezwania, (…) jest absurdalna
— oceniła ekspertka Centrum Wspólnych Działań Oksana Zabołotna, cytowana przez portal Ukrainska Prawda.
Rządowy projekt ustawy o mobilizacji odnosi się również do Ukraińców, którzy podczas wojny znajdują się za granicą. Mężczyźni podlegający obowiązkowi służby wojskowej będą potrzebowali książeczki, bez której nie będą mogli uzyskać paszportu ani skorzystać z usług konsulatów – wyjaśniała niedawno Ukrainska Prawda.
Ustawa o mobilizacji, która przeszła przez pierwsze czytanie, w niedługim czasie zostanie poddana drugiemu czytaniu i głosowaniu. Następnie zostanie skierowana do podpisania przez prezydenta.
Rada Najwyższa Ukrainy formalnie liczy 450, jednak realnie zasiada w niej 401 deputowanych. Brakuje w niej m.in. przedstawicieli regionów okupowanych przez Rosję oraz posłów, którzy służą w armii i znajdują się na froncie.
14:07. Brytyjski resort obrony: Grupa Wagnera potwierdziła podległość rosyjskiej Gwardii Narodowej
Pierwsze nagranie wideo nowego dowódcy Grupy Wagnera, rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej, sugeruje jej podległość wobec Gwardii Narodowej (Rosgwardii) - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że Anton „Lotos” Jelizarow nagrał wideo ze swoim pierwszym oświadczeniem od czasu śmierci w sierpniu 2023 roku w katastrofie lotniczej właściciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna oraz jej dowódcy, Dmitrija „Wagnera” Utkina.
W nagraniu Jelizarow ujawnił lokalizację nowej kwatery Grupy Wagnera w wiosce Kazaczi Łagieri, która niemal na pewno leży w obwodzie rostowskim na południu Rosji. Znajdują się tam też koszary 150. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych. Jelizarow mówił również, że nowa baza Grupy Wagnera będzie siedzibą nowego korpusu ochotniczego rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii), domyślnie potwierdzając podległość Grupy Wagnera wobec tej formacji.
Jak dodano, Rosgwardia prawdopodobnie szykuje nowy korpus ochotniczy, w skład którego wchodzić będzie doświadczony personel Grupy Wagnera. Celem utworzenia tego korpusu będzie wzmocnienie rosyjskich wysiłków wojennych na Ukrainie i rozszerzenie wpływów Kremla w Afryce.
Rosyjskie państwo najprawdopodobniej zatwierdziło budowę nowej bazy Grupy Wagnera. Moskwa też najpewniej uważa, że podporządkowanie Grupy Wagnera Rosgwardii usuwa potencjalne zagrożenie, jakie Grupa Wagnera mogłaby stanowić dla bezpieczeństwa reżimu
— oceniono.
13:25. Media: generał Syrski najprawdopodobniej zastąpi generała Załużnego
Dowódca sił lądowych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski jest najpoważniejszym kandydatem do objęcia stanowiska naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy po prawdopodobnej dymisji generała Wałerija Załużnego, z którego nie jest już zadowolony prezydent Wołodymyr Zełenski - pisze w środę Ukrainska Prawda.
Innym kandydatem rozważanym przez Zełenskiego jest szef wywiadu wojskowego generał Kyryło Budanow.
Zełenski i Załużny spotkali się 29 stycznia w Biurze Prezydenta i podczas rozmowy w obecności ministra obrony Rustema Umierowa szef państwa zaproponował generałowi objęcie nowego stanowiska, np. doradcy ds. modernizacji wojska. Załużny odrzucił propozycję, jak również odmówił złożenia dymisji.
11:22. Gen. Załużny: obrona powietrzna zniszczyła 44 obiekty, którymi zaatakowała Rosja
Siły obrony powietrznej zniszczyły 44 obiekty, którymi okupacyjna armia Rosji zaatakowała w środę rano cele na Ukrainie – oświadczył naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych, generał Wałerij Załużny.
Rosjanie odpalili w kierunku Ukrainy 20 dronów produkcji irańskiej typu Shahed, które wyleciały z przylądka Czauda na okupowanym Krymie oraz 29 rakiet manewrujących typu Ch-101, Ch-555 i Ch-55, wystrzelonych z samolotów operujących z nad terytorium Federacji Rosyjskiej. Cztery rakiety Ch-22 odpaliły bombowce Tu-22M3, które działały z Sewastopola na okupowanym Krymie oraz Kurska w Rosji. Kolejne trzy pociski typu Kalibr wystrzeliły okręty Floty Czarnomorskiej z Morza Czarnego. Okupanci zastosowali jednocześnie pociski balistyczne Iskander oraz rakiety S-300, które nadleciały z Krymu i obwodów woroneskiego oraz biełgorodzkiego w Rosji.
Trzymajmy (obronę) nieba! Razem do zwycięstwa
— napisał Załużny.
10:48. Trzy ofiary śmiertelne ostrzałów Kijowa. Zełenski zapewnia, że Rosja za to odpowie
Trzy osoby zginęły, a 14 zostało rannych po porannym zmasowanym ataku rosyjskiego lotnictwa na Kijów – poinformowały w środę władze stolicy Ukrainy. Rosja i jej terroryści odpowiedzą za swoje działania – ostrzegł prezydent Wołodymyr Zełenski.
Według wstępnych danych wiadomo o trzech zabitych w wyniku uderzeń rakietowych w Kijowie. Kolejnych 14 osób zostało rannych
— powiadomiły stołeczne władze.
Podsumowując ataki prezydent Zełenski oświadczył, że Rosjanie skupili się na celach w sześciu obwodach Ukrainy.
W Mikołajowie zrujnowane zostały dziesiątki budynków, zginęła jedna osoba. W Kijowie ucierpiało ponad dziesięć osób, wiadomo o dwóch zabitych
— napisał na Telegramie przed ukazaniem się informacji o trzech ofiarach śmiertelnych.
09:55. Podczas ataku na Kijów polski wiceminister był zmuszony do ukrycia się w schronie!
W środę rano, podczas rosyjskiego ataku rakietowego na Ukrainę, składający wizytę w Kijowie wiceminister nauki Andrzej Szeptycki zmuszony był do ukrycia się w schronie. Poranek w ukryciu spędził także szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, który również znajduje się w ukraińskiej stolicy.
Mamy dziś zaplanowane kolejne spotkania, dlatego ze względów bezpieczeństwa pozwolę sobie bez szczegółów. Musieliśmy zmienić grafik z powodu alarmu. Myśmy spędzili w schronie zaledwie trzy godziny, wielu Ukraińców - długie miesiące. To tylko jedna z wielu konsekwencji zbrodniczej wojny prowadzonej przeciwko Ukrainie przez Putina
— powiedział Szeptycki w rozmowie z PAP.
Zdjęcie wiceministra w schronie jednego z kijowskich hoteli opublikował na platformie X (d. Twitterze) członek jego delegacji, ekspert ds. Europy Wschodniej i wicedyrektor Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego dr Łukasz Adamski.
Byłem w tym samym schronie razem z polską delegacją, z ministrem Szeptyckim na czele
— napisał.
Zdjęcie ze schronu pokazał także szef Borrell, który przybył do Kijowa we wtorek.
Zaczynam poranek w schronie, gdy w całym Kijowie rozbrzmiewają alarmy powietrzne. Taka jest codzienna rzeczywistość dzielnego narodu ukraińskiego, odkąd Rosja rozpoczęła nielegalną agresję
— napisał przedstawiciel władz UE.
09:16. Pod gruzami zniszczonego przez Rosjan bloku w Kijowie mogą być ludzie
Pod gruzami częściowo zniszczonego przez rosyjskie rakiety bloku w Kijowie mogą znajdować się ludzie – zaalarmował minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko po porannym zmasowanym ataku rakietowym na stolicę.
W dzielnicy Hołosijiwska zrujnowany został 18-piętrowy blok. Jednostki Państwowej Służby Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS) ewakuują ludzi i likwidują pożar. Pod gruzami są najprawdopodobniej ludzie
— napisał minister na Telegramie.
07:37. Część mieszkańców Kijowa jest pozbawiona dostaw prądu
W wyniku zmasowanego ataku rakietowego Rosji na Kijów co najmniej jedna osoba została ranna, a część mieszkańców stolicy Ukrainy została pozbawiona dostaw prądu – powiadomił w środę rano mer Kijowa Witalij Kliczko.
W mieście, jak i na terytorium całej Ukrainy od ponad dwóch godzin trwa alarm powietrzny. Samoloty rosyjskie operujące znad terytorium własnego kraju odpaliły całe grupy rakiet manewrujących.
Jednej osobie poszkodowanej w Dnieprowskiej dzielnicy stolicy medycy udzielili pomocy na miejscu
— napisał Kliczko na Telegramie.
W wyniku wrogiego ataku odłamki rakiety uszkodziły w stolicy dwie linie wysokiego napięcia. Część odbiorców na lewym (wschodnim) brzegu (rzeki Dniepr) pozostaje bez prądu
— dodał w następnym wpisie.
07:11. Rosyjska rakieta lecąca w kierunku Polski zmieniła kurs
Rosyjska rakieta, która leciała w stronę Polski, zmieniła kurs i poleciała w kierunku Lwowa – poinformował szef lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozycki. W środę rano wojska rosyjskie przeprowadziły zmasowany atak na cele w Ukrainie.
Rakieta, która leciała w stronę granicy z Polską, zmieniła kurs i porusza się w kierunku centrum obwodowego (Lwowa)
— napisał Kozycki na Telegramie o godz. 7.16 czasu lokalnego (godz. 6.16 w Polsce).
W kolejnym wpisie urzędnik poinformował, że rosyjskie rakiety manewrujące poruszają się między obwodami: lwowskim, tarnopolskim i iwano-frankowskim. Donosił także o wybuchach w Drohobyczu w obwodzie lwowskim.
06:32. Atak Rosji! Jedna z rakiet leciała w kierunku Polski
Zmasowany atak rakietowy przeprowadziła Rosja w środę rano na Ukrainę, atakując pociskami manewrującymi, odpalanymi z samolotów. Na terytorium całego kraju ogłoszono alarm powietrzny. Jeden z pocisków leciał w stronę granicy z Polską.
W centrum Kijowa ok. godz. 7 czasu lokalnego (godz. 6 w Polsce) korespondent PAP słyszał dwie głośne eksplozje.
Wybuchy w mieście. Działa obrona powietrzna. Pozostańcie w schronach!
— zaapelował mer stolicy Witalij Kliczko.
Rakieta manewrująca na Lwowszczyźnie porusza się w stronę granicy z Polską
— ostrzegły Siły Powietrzne ukraińskiej armii.
Następnie poinformowano, że rosyjskie pociski manewrują na granicy obwodów lwowskiego, tarnopolskiego i iwano-frankowskiego.
Szef władz wojskowych obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow poinformował, że rakiety trafiły w cele w jednej z dzielnic Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy, uszkadzając obiekty infrastruktury.
W tej chwili nie ma poszkodowanych
03:04. Firma Baykar rozpoczęła budowę fabryki dronów pod Kijowem
Haluk Bayraktar, dyrektor tureckiej firmy zbrojeniowej Baykar, ogłosił, że pod Kijowem powstaje nowa fabryka, która będzie produkować modele dronów Bayraktar TB2 lub TB3 - podała we wtorek agencja Reutera.
Zakład ma planowo zatrudniać około 500 osób. Firma poinformowała, że eksportuje obecnie swoje drony TB2 do 30 krajów. Według think tanku SIPRI są to m.in. Ukraina, Etiopia, Libia czy Azerbejdżan.
Potrzebujemy około 12 miesięcy na zakończenie budowy, a następnie zajmiemy się wnętrzem, sprzętem i strukturą organizacyjną
— powiedział Haluk Bayraktar.
Dodał, że wydajność fabryki wyniesie około 120 sztuk dronów rocznie.
00:01. Zełenski: tworzymy nowy rodzaj wojsk - Siły Systemów Bezzałogowych
Ukraina zaczyna budować nowy, odrębny rodzaj wojsk: Siły Systemów Bezzałogowych - poinformował we wtorek prezydent Wołodymyr Zełenski. Drony nie są bronią przyszłości, ich zastosowanie powinno przynieść konkretne wyniki już teraz – powiedział.
Właśnie podpisałem dekret, który rozpoczyna tworzenie odrębnego rodzaju wojsk w naszych Siłach Obronnych - Sił Systemów Bezzałogowych. I to nie jest kwestia przyszłości - to jest coś, co powinno przynieść bardzo konkretne rezultaty w najbliższym czasie
— oświadczył w codziennym podsumowaniu swoich działań.
Zełenski uznał, że bieżący rok powinien być decydujący na frontach wojny z Rosją.
Drony - bezzałogowe systemy powietrzne – udowodniły skuteczność w bitwach na ziemi, niebie i morzu. Ukraina realnie zmieniła sytuację bezpieczeństwa na Morzu Czarnym właśnie dzięki dronom. Odpieranie ataków lądowych jest w dużej mierze dziełem dronów. Niszczenie okupantów i ich sprzętu na dużą skalę to również dzieło dronów
— wyjaśnił.
Prezydent przedstawił listę zadań związanych z powoływaniem Sił Systemów Bezzałogowych. Wymienił m.in. tworzenie specjalnych kadr do pracy z dronami, efektywne szkolenia, systematyzację doświadczeń, zwiększanie produkcji oraz przyciąganie najlepszych pomysłów i najlepszych specjalistów w tej dziedzinie.
W najbliższym czasie powołanie Sił Systemów Bezzałogowych będzie omawiane na posiedzeniu ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony - poinformował Zełenski.
red/PAP/TT/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/680980-relacja-714-dzien-wojny-rakieta-leciala-w-kierunku-polski