Minister Adam Bodnar spotkał się dziś z przedstawicielami Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. Jak powiedział, ma „marzenie żebyśmy 1 maja - kiedy będziemy świętować 20. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej - nie ciążył nad nami artykuł 7”. To właśnie procedury z tego artykułu użyto przeciwko rządowi Zjednoczonej Prawicy zarzucając mu łamanie praworządności. „Marzenie” Bodnara może się ziścić gdyż KE nie reaguje obecnie na bezprawne działania rządu Tuska.
Prace nad uruchomieniem procedury o łamaniu praworządności w Polsce ruszyły zaraz po wygranych przez rząd PiS wyborach. W 2016 r. wnioskował o to szef KE Jean-Claude Juncker. Promował ją Frans Timmermans, wiceszef Komisji Europejskiej, ze wsparciem ówczesnej polskiej opozycji, której politycy często mówili o polityce sprzeciwu „ulica i zagranica”.
Bodnar rozmawia i ma marzenia
Minister Bodnar spotkał się dziś z przedstawicielami Komisji Europejskiej by rozmawiać o wygaszeniu procedury z art. 7.
Art. 7. był przedmiotem dyskusji z komisarzem ds. sprawiedliwości Didier Reyndersem i wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Vierą Jourovą. Będziemy starali się podejmować wszystkie możliwe działania, by doprowadzić do tego, aby wobec Polski nie była stosowana procedura z art. 7. To będzie wymagało zmian legislacyjnych, przedstawienia odpowiednich projektów ustaw. W najbliższym czasie będziemy w tym kierunku działać
— zapowiedział Bodnar i stwierdził , że dziś ta procedura jest nieuprawniona.
Mam osobiście takie marzenie, nie wiem czy to się uda, ale zawsze warto mieć marzenia, żebyśmy może jak będziemy świętowali 20. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2024 r., to nie będzie nad nami ciążył art. 7., stawiający nas w takiej sytuacji i w takiej pozycji, która jest nieuprawniona z punktu widzenia tego wszystkiego, co w Polsce chcielibyśmy osiągnąć
— stwierdził Bodnar.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/pap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/679703-koniec-polityki-ulica-i-zagranica-bodnar-mam-marzenie