„Na pokładzie samolotu Ił-76, który rozbił się wczoraj w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, mieli znajdować się przedstawiciele rosyjskich władz cywilnych i wojskowych, lecz w ostatniej chwili nie zezwolono im na lot” - powiadomił dziś przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.
Zagadkowe polecenie FSB
Dosłownie w ostatnim momencie rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poleciła tym osobom skorzystanie z innych rodzajów transportu. Znamy ich nazwiska, zostaną one ujawnione. Przekażemy posiadane przez nas materiały na potrzeby międzynarodowego śledztwa
— zadeklarował Jusow w rozmowie z Radiem Swoboda.
Przedstawiciel HUR poinformował, że do kostnicy w Biełgorodzie przewieziono wczoraj tylko pięć ciał, a rosyjskim służbom ratunkowym uniemożliwiono przeprowadzenie oględzin miejsca katastrofy.
Wszystkie te fakty wskazują na możliwość umyślnych działań kraju-agresora
— zauważył rozmówca Radia Swoboda.
Rosja mogła wykorzystywać jeńców wojennych jako żywe tarcze
Wcześniej w czwartek Jusow oznajmił, że Ił-76 mógł przewozić zarówno pociski rakietowe, jak też ludzi. W ocenie przedstawiciela HUR istnieje prawdopodobieństwo, że Rosja wykorzystywała jeńców wojennych jako żywe tarcze. Jusow podkreślił, że na razie nie sposób ustalić, kto zestrzelił samolot, lecz - jak przyznał - mogli to zrobić również Rosjanie.
Tego dnia obie strony używały dronów, Rosjanie - dronów kamikadze, Ukraińcy - dronów rozpoznawczych. Według źródeł rosyjskich, Rosjanie aktywowali swoją obronę przeciwlotniczą, by strącić ukraińsie drony
— powiedział również w czwartek Jusow agencji Reutera.
Katastrofa Iła-76
Samolot wojskowy Ił-76 rozbił się w środę w Rosji w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim. Moskwa po katastrofie ogłosiła, że samolot z 65 jeńcami ukraińskimi został zestrzelony przez Ukraińców. Władze w Kijowie podały zaś, że Ił-76 transportował pociski rakietowe S-300. Początkowo w mediach rzeczywiście pojawiły się sugestie, że maszyna została strącona przez siły ukraińskie.
Później ukraiński wywiad wojskowy oświadczył, że nie może potwierdzić, kto był na pokładzie samolotu. Tym niemniej, na środę rzeczywiście planowano wymianę jeńców ze stroną rosyjską.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w czwartek, że wszczęła sprawę karną w związku z katastrofą rosyjskiego samolotu. Śledztwo dotyczy naruszenia praw i zwyczajów wojny, a więc prawa międzynarodowego dotyczącego konfliktów zbrojnych.
CZYTAJ TAKŻE:
PAP,platforma X/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/679561-przypadek-na-lot-ilem-76-nie-pozwolono-rosyjskim-vip-om