Rosyjski imperializm i ewentualne zwycięstwo Trumpa w USA stanowią wielki zagrożenie dla Europy. Francja i Niemcy same nie poradzą sobie z problemami – potrzebują Polski jako sojusznika – twierdzi monachijski dziennik „Sueddeutsche Zeitung”.
Putin na Wschodzie, być może wkrótce Trump na Zachodzie. Emmanuel Macron i Olaf Scholz muszą jak najszybciej uświadomić sobie, co jest ich wspólnym interesem. Do tego potrzebny jest im trzeci sojusznik – Polska
– pisze Daniel Broessler w komentarzu.
Ze Wschodu rosyjski imperialista Władimir Putin zwalcza nie tylko wolną Ukrainę, ale także europejską architekturę pokojową. W szeregach Unii Europejskiej zbierają się wrogowie liberalnej demokracji, a w Ameryce Donald Trump przygotowuje się do zadania fatalnego ciosu
—kontynuuje komentator podkreślając, że Macron i Scholz muszą w poczuciu odpowiedzialności wspólnie stawić czoło tym zagrożeniom. Jak zaznaczył Broessler 22 stycznia 1963 r. Charles de Gaulle i Konrad Adenauer podpisali Traktat Elizejski będący fundamentem europejskiej integracji.
Ten projekt integracyjny powiódł się lepiej niż większość ludzi spodziewała się 61 lat temu
—ocenił autor. Europejski system pokoju i dobrobytu mógł jednak rozwijać się jego zdaniem pomyślnie dzięki ochronie ze strony USA.
Macron w przemówieniu w Sorbonie w 2017 r. próbował obudzić Niemców ze snu. Przedstawił wówczas wizję suwerennej, świadomej swej militarnej siły Europy, nawiązując do pomysłu silnego „jądra” złożonego z państw dążących do ściślejszej integracji. Po pewnym czasie Scholz przejął pomysł suwerenności europejskiej, interpretując go na swój, znacznie skromniejszy sposób. Kanclerz Niemiec opowiada się za ściślejszą współpracą wojskową i zwiększeniem kompetencji w polityce zagranicznej, jest natomiast przeciwny powstaniu wąskiej grupy państw, z której wykluczeni byliby Europejczycy ze Wschodu
—czytamy. Zdaniem Broesslera jest to „spór akademicki”, na który „nie ma czasu”. „Macron i Scholz muszą zabezpieczyć Europę „tu i teraz”.
Muszą wspólnie zrobić wszystko, aby Rosja nie zniewoliła Ukrainy
—tłumaczy komentator. Francja musi jego zdaniem „sięgnąć głębiej do kieszeni”. Niemcy muszą zrobić jeszcze więcej dla dozbrojenia Ukrainy w nowoczesną broń.
Pytania o rakiety Taurus nie zamilkną
—podkreślił niemiecki dziennikarz. Macron i Scholz muszą przygotować się na czarny scenariusz, „jakim byłoby zwycięstwo Trumpa w wyborach”. Razem muszą walczyć o utrzymanie NATO.
W kryzysie przyszłość UE zależy w istotny sposób od duetu niemiecko-francuskiego. Tym razem to jednak nie wystarczy. Należy ożywić Trójkąt Weimarski, który w czasach rządów narodowych konserwatystów w Polsce był faktycznie martwy. Nowy premier Polski Donald Tusk zna się na walce z wrogami demokracji. Macron i Scholz potrzebują go jako sojusznika
—pisze w konkluzji Daniel Broessler w portalu „Sueddeutsche Zeitung”.
-JJW, sueddeutsche.de, dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/679261-oferta-berlina-dla-tuskasz-macron-i-scholz-go-potrzebuja