Setki osób w Rosji angażuje się w działalność szpiegowską przeciwko Estonii, a jeśli doliczymy osoby odpowiedzialne za cyberataki czy podsłuchy, to liczba ta może sięgnąć tysiąca - ostrzegł w wywiadzie dla telewizji ERR były szef estońskiej Służby Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ISS) Arnold Sinisalu.
„Musimy zrozumieć, że skoro Rosja pozycjonuje się jako wróg NATO i UE, musi zebrać jak najwięcej informacji na temat swoich wrogów. A ponieważ Estonia od dawna jest członkiem obu organizacji, to, co dzieje się w kraju, w pewnym stopniu wpływa także na procesy decyzyjne w UE i NATO”
— wskazał w poniedziałek Sinisalu, tłumacząc rosyjskie motywacje.
„Służby (specjalne) Rosji są bardzo aktywne w skali globalnej, a Estonia jako kraj sąsiadujący cieszy się dużym zainteresowaniem na wszystkich poziomach społeczeństwa czy władz. Tradycyjnie paranoiczni władcy Rosji są zainteresowani sprawdzeniem tego, czego można dowiedzieć się ze źródeł otwartych, za pomocą źródeł tajnych”
— dodał były szef ISS.
Mówiąc o sposobach werbunku szpiegów, Sinisalu zaznaczył, że zawsze jest to proces indywidualny. Dodał jednak, że „jest pewien, że Rosja często stosuje wobec własnych obywateli przymus, stawiając ludzi w sytuacji, w której - ze względu na dzieci, bliskich czy pracę - nie mają wielkiego wyboru”.
„Zazwyczaj jednak pierwszy kontakt jest nawiązywany w sposób pozytywny. Źródła publiczne podają, że rosyjski wywiad wojskowy w przeszłości opierał się na patriotyzmie. W niektórych przypadkach były to tylko pieniądze. Pomagano ludziom w karierze politycznej, umieszczano ich w telewizji, dawano coś, do czego sami nie mieli dostępu”
— wymienił, komentując sposoby rekrutacji źródeł rosyjskiego wywiadu.
Na początku stycznia ISS zatrzymała Wiaczesława Morozowa, profesora Uniwersytetu w Tartu. W sprawie politologa, który jest obywatelem Rosji, wszczęto śledztwo na podstawie podejrzeń o działalność szpiegowską wymierzoną w Estonię. Kilka dni później estońskie władze odmówiły przedłużenia zgody na pobyt w kraju zwierzchnikowi Estońskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego, uzasadniając to tym, że jego działania stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/679146-estonia-alarmuje-ws-rosyjskich-szpiegow