Trwa 694. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Czwartek, 18 stycznia 2024 r.
19:38. W Petersburgu nowi obywatele Rosji… są od razu wzywani do komend wojskowych
W Petersburgu podczas uroczystości nadania obywatelstwa Rosji wręczono od razu mężczyznom, którzy je otrzymali wezwania do komend, gdzie mają zostać wciągnięci do ewidencji wojskowej - poinformował lokalny portal Fontanka.
Zwrócił on uwagę na nagranie opublikowane przez służby prasowe MSW Rosji, które odpowiedzialne jest za sprawy imigracji.
Na kadrach widać kilkunastu młodych mężczyzn składających przysięgę podczas uroczystości otrzymania obywatelstwa. Zaraz po tym obecni na ceremonii przedstawiciele komisariatu wojskowego (wojskowej komendy uzupełnień) i Komitetu Śledczego Rosji wręczają im wezwania do komend, aby mogli być „wciągnięci do ewidencji wojskowej w celu spełnienia obywatelskiego obowiązku związanego z odbyciem służby wojskowej”.
Portale Fontanka i Astra, które opisały uroczystość, nie wyjaśniły, z jakich krajów pochodzą nowi obywatele. Jeden z wojskowych mówi o nich jako o osobach „z innych republik”. O obywatelstwo często ubiegają się imigranci przyjeżdżający do pracy w Rosji z poradzieckich państw Azji Centralnej.
Do podobnego zdarzenia podczas uroczystego wręczania paszportów nowym obywatelom doszło w Petersburgu w grudniu 2023 roku.
19:36. Mężczyzna oskarżony w Rosji o planowanie ataku na WKU skazany na 8 lat więzienia
Na osiem lat więzienia skazał sąd w Rosji mężczyznę oskarżonego o planowanie ataku na komisariat wojskowy (komendę uzupełnień) w Jekaterynburgu na Uralu - podało w czwartek Radio Swoboda. Oskarżony, dozorca pochodzący z Ukrainy, nie przyznał się do winy.
Radio Swoboda podało, że wyrok przed sądem wojskowym zapadł 20 grudnia. Oskarżony, Wiktor Rastorgujew został zatrzymany kilkanaście miesięcy wcześniej - w październiku 2022 roku. Prócz kary ośmiu lat pozbawienia wolności (trzech lat w więzieniu i pięciu w kolonii karnej) sąd orzekł także karę grzywny.
Śledczy utrzymywali, że w jednej z piwnic dozorca przechowywał rakiety, które samodzielnie konstruował i wypróbowywał w lesie. Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) twierdziła, że rakiety miały posłużyć mu do ataku na zakłady Urałwagonzawod produkujące sprzęt wojskowy, w tym czołgi. Z kolei główny świadek oskarżenia mówił podczas procesu, że celem domniemanego zamachu miał być budynek głównej wojskowej komisji uzupełnień w Jekaterynburgu.
Rastorgujew w trakcie zatrzymania mówił funkcjonariuszom, że nie planował niczego złego, a po prostu chciał zrobić sztuczne ognie dla wnuczki. Wersję tę potwierdzała jego żona. Po wyroku mężczyzna złożył apelację.
16:12. Służby celne: rolnicy rumuńscy zablokowali trzecie przejście na granicy z Ukrainą
Rumuńscy rolnicy zablokowali kolejne – już trzecie – przejście na granicy z Ukrainą - Halmeu-Diakowe. Poinformowała o tym w czwartek ukraińska Państwowa Służba Celna.
Protestujący przy użyciu dużych maszyn rolnicy blokują drogę – przekazała ukraińska służba celna. Dodała, że ruch samochodów ciężarowych z Ukrainy został czasowo wstrzymany, by umożliwić przejazd samochodów osobowych, a czas trwania blokady nie jest znany.
Wcześniej rolnicy rumuńscy zablokowali dwa inne przejścia: Siret-Porubne oraz Vicovu de Sus-Krasnojilsk.
Protesty rumuńskich przewoźników i rolników trwają od ubiegłego tygodnia. Blokady na granicy z Ukrainą rozpoczęły się w poniedziałek.
Od ubiegłej środy przewoźnicy i rolnicy rumuńscy protestują m.in. z powodu wysokiej akcyzy na olej napędowy i cen ubezpieczenia OC, utrudnień na granicach w związku z dużą liczbą pojazdów z Ukrainy, ale także szeregu zmian legislacyjnych, które weszły w życie z początkiem roku.
Rolnicy oczekują od rządu różnych form wsparcia, tłumacząc, że w związku z suszą w poprzednich latach, skutkami wojny na Ukrainie i preferencjami dla tamtejszych producentów, a także wahaniami cen produktów rolnych, pogorszyły się warunki ich działalności.
Po wtorkowych rozmowach z przedstawicielami rolników premier i minister rolnictwa ogłosili, że osiągnięto porozumienie w sprawie większości postulatów rolników, jednak protesty są kontynuowane.
16:01. Minister obrony: armia ukraińska stoi w obliczu niedoboru amunicji
Armia ukraińska stoi w obliczu niedoboru amunicji – ostrzegł w czwartek minister obrony Ukrainy Rustem Umerow we wpisie na platformie X po rozmowie z szefem resortu obrony Francji Sebastienem Lecornu, który zaproponował utworzenie „koalicji artyleryjskiej” z udziałem 23 państw.
Według Umerowa braki w amunicji na Ukrainie powodują, że przeciwstawienie się siłom rosyjskim jest „realnym i pilnym” problemem.
Niedobór amunicji to bardzo realny i palący problem, przed którym stoją obecnie nasze siły zbrojne
– napisał Umerow.
Musimy wzmocnić zdolności obronne Ukrainy, aby chronić wolny świat przed rosyjskim zagrożeniem.
Wcześniej w czwartek Lecornu zaproponował podczas połączenia wideo z Umerowem utworzenie „koalicji artyleryjskiej” z udziałem 23 państw sojuszniczych, w tym Polski, która miałaby sfinansować zakup 78 dział Caesar dla Ukrainy.
„Koalicja artyleryjska” ma skupiać 23 sojusznicze kraje: USA, Niemcy, Wielką Brytanię, Belgię, Kanadę, Czechy, Słowację, Danię, Estonię, Finlandię, Grecję, Chorwację, Łotwę, Litwę, Holandię, Norwegię, Polskę, Rumunię, Hiszpanię, Szwecję, Turcję, Francję i Ukrainę.
Na czele koalicji, która miałaby być jednym z elementów grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy (znanej również jako grupa Ramstein), miałyby stanąć Francja i Stany Zjednoczone.
15:00. Ruch oporu Atesz: w pobliżu Krymu zatonął rosyjski okręt patrolowy
Na dnie morza w pobliżu Sewastopola, miasta na okupowanym przez Rosję Krymie, znajduje się wrak rosyjskiego okrętu patrolowego; jednostka prawdopodobnie została zatopiona kilka tygodni temu w wyniku ataku dronów nawodnych - poinformował w czwartek ukraińsko-tatarski ruch oporu Atesz.
Co interesujące, był to okręt typu 205P Tarantuł, który do 2014 roku, czyli aneksji Krymu służył w ukraińskiej marynarce wojennej. Okupanci ukradli tę jednostkę, a następnie wykorzystywali ją do celów wojskowych. Jak widać, losy patrolowca były skomplikowane, ale mamy nadzieję, że jego historia właśnie się zakończyła - czytamy na profilu Ateszu w sieci społecznościowej Telegram.
Przedstawiciele ruchu oporu podkreślili, że wiadomość o zatopieniu okrętu uzyskali od informatorów po stronie wroga. Atesz podał dokładne współrzędne geograficzne miejsca, w którym znajduje się wrak.
Ukraińskie władze cywilne i wojskowe, a także okupacyjna administracja Krymu nie odniosły się do tych doniesień.
14:38. Francja proponuje 23 państwom utworzenie „koalicji artyleryjskiej”
Minister Sił Zbrojnych Sebastien Lecornu zaproponował w czwartek podczas wideokonferencji z ukraińskim ministrem obrony Rustemem Umerowem utworzenie „koalicji artyleryjskiej” 23 państw sojuszniczych, w tym Polski, która ma sfinansować zakup 78 dział Caesar dla Ukrainy.
Z 78 dział Caesar przeznaczonych dla Ukrainy Kijów zapłaci za 6, a Francja za 12. Paryż apeluje do krajów sojuszniczych o sfinansowanie 60 dział.
To jest przesłanie, które kieruję do wszystkich naszych sojuszników
— oświadczył Lecornu.
Nie ma alternatywy dla nowoczesnej artylerii, musimy kontynuować nasze wysiłki i zwiększyć produkcję amunicji
— mówił minister obrony Ukrainy, który w nocy odwołał swój przyjazd do Paryża „ze względów bezpieczeństwa”, jak podała agencja AFP.
„Koalicja artyleryjska” ma skupiać 23 sojusznicze kraje: Stany Zjednoczone, Niemcy, Wielką Brytanię, Belgię, Kanadę, Czechy, Słowację, Danię, Estonię, Finlandię, Grecję, Chorwację, Łotwę, Litwę, Holandię, Norwegię, Polskę, Rumunię, Hiszpanię, Szwecję, Turcję, Francję i Ukrainę. Koalicja, na czele której stoją Francja i Stany Zjednoczone, ma być jednym ze składników grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy „Ramstein”.
14:00. Media: problemy z ustawą o mobilizacji; nikt nie chce brać za nią odpowiedzialności
Ukraina ma duży problem z nową ustawą o mobilizacji; kilka tygodni dyskusji na ten temat uderzyło w słupki poparcia dla instytucji władzy i teraz nikt nie chce brać na siebie za nią odpowiedzialności - pisze w czwartek opiniotwórczy portal Ukraińska Prawda.
Pierwszy projekt ustawy mobilizacyjnej, złożony przez rząd do Rady Najwyższej (parlamentu) w grudniu, został odwołany.
(…) Nie chciały go poprzeć nie tylko siły opozycyjne, ale nawet większa część (prezydenckiego ugrupowania) Sługa Narodu
— wyjaśnili autorzy artykułu.
Dyskusję o mobilizacji wywołał prezydent Wołodymyr Zełenski, który na konferencji prasowej 19 grudnia, podsumowującej mijający rok, oświadczył, że armia proponuje zmobilizowanie dodatkowych 450 - 500 tys. osób. Zastrzegł jednak, że „jest to bardzo delikatna sprawa” i że przedstawiciele armii i rządu będą jeszcze na ten temat rozmawiać, zanim projekt trafi pod obrady parlamentu.
Projekt ustawy rząd Ukrainy skierował do Rady Najwyższej 25 grudnia. Przewidywał on m.in. obniżenie wieku poborowego z 27 do 25 lat, wprowadzenie elektronicznych wezwań do wojska oraz ograniczenie praw i blokowanie kont osób uchylających się od mobilizacji.
Dla Rady (Najwyższej) dokument ten miał być jedną z dziesiątek ustaw, która +nadeszła z góry+ i nad którą deputowani mieli szybko zagłosować. Jednak tym razem +reżim turbo+ zawiódł: strach przed odpowiedzialnością za tak niepopularne decyzje okazał się tak ogromny, że projekt nie miał szans na poparcie w sali plenarnej
— czytamy.
Zdaniem Ukraińskiej Prawdy głównym problemem nie są nawet normy prawne zawarte w rządowym projekcie, lecz napięcie społeczne, które wywołuje temat powszechnej mobilizacji. Portal wyjaśnia, że przez dwa lata walki z rosyjską inwazją na pełną skalę Ukraińcy karmieni byli przez polityków i media rządowe wizjami sukcesów na froncie; w tym czasie nowa mobilizacja nie była prognozowana.
I kiedy w jednej chwili w życie obywateli (…) nagle wkroczyła trudna rzeczywistość z potrzebą zmobilizowania 500 tysięcy ludzi, społeczeństwo doznało szoku informacyjnego
— wskazali autorzy.
W tej sytuacji 11 stycznia rząd odwołał swój pierwszy projekt ustawy o mobilizacji. Oczekuje się, że nowa wersja tego dokumentu wpłynie do parlamentu w pierwszym tygodniu lutego – napisała Ukraińska Prawda.
13:34. Powstał hybrydowy system obrony powietrznej, złożony z komponentów zachodnich i sowieckich
Opracowaliśmy hybrydowy system obrony powietrznej, złożony z komponentów zachodnich i sowieckich; w nocy z wtorku na środę przy pomocy tej wyrzutni zestrzelono rosyjskiego drona kamikadze typu Shahed - powiadomił minister ds. strategicznych gałęzi przemysłu Ukrainy Ołeksandr Kamyszin.
Jeden z takich systemów został po raz pierwszy skutecznie wykorzystany, gdy zniszczyliśmy bezzałogowca poruszającego się w odległości 9 km od wyrzutni. Posiadamy około pięciu tego rodzaju konstrukcji. Cieszę się, że wszystkie pełnią już dyżury bojowe na polu walki - poinformował w środę Kamyszin, który uczestniczy obecnie w Światowym Forum Ekonomicznym w Davos.
Wypowiedzi ministra przytoczył też w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
6 grudnia 2023 roku Biały Dom potwierdził, że resort obrony USA przekazał Ukrainie zasoby technologiczne umożliwiające rozpoczęcie produkcji hybrydowych systemów obrony powietrznej o nazwie FrankenSAM. W praktyce chodzi o trzy rodzaje uzbrojenia: sowieckie systemy Buk wyposażone w amerykańskie rakiety RIM-7 Sea Sparrow, pociski powietrze-powietrze AIM-9M skoordynowane z radarami produkcji sowieckiej, a także wyrzutnie opracowane na bazie starych systemów ukraińskich, wykorzystujące rakiety używane w wyrzutniach Patriot - wyjaśnił ukraiński portal Suspilne.
Rozwinięcie własnych zdolności w zakresie obrony powietrznej zajmie nam lata, dlatego zdecydowaliśmy się na szybszy wariant o charakterze hybrydowym - przyznał minister Kamyszin.
12:45. Wywiad wojskowy: Rosja nie jest zdolna do ofensywy na kilku kierunkach jednocześnie
W ocenie wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) Rosja nie posiada zdolności mobilizacyjnych wystarczających do tego, by przeprowadzić zmasowane natarcie na kilku odcinkach frontu jednocześnie. Nie jest możliwa ofensywa wroga o znaczeniu strategicznym, realizowana na dwóch-trzech kierunkach - twierdzi HUR.
Rosyjskie działania mobilizacyjne są kontynuowane. Udaje im się uzupełniać straty (w sile żywej), ponoszone każdego dnia (na Ukrainie). Ta rezerwa jednak nie wystarczy do przeprowadzenia potężnych operacji ofensywnych (o znaczeniu strategicznym, realizowanych) na dwóch lub trzech kierunkach, czyli tych, o których mówi Putin, straszący społeczność europejską otwarciem drugiego frontu
— zauważył w środę przedstawiciel HUR generał Wadym Skibicki, cytowany przez portal Suspilne.
Wypowiedzi ukraińskiego wojskowego przytoczył też w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Skibicki podkreślił, że skuteczne działania ofensywne na dużą skalę nie są możliwe bez posiadania licznych i dobrze wyszkolonych sił rezerwy, zwłaszcza w wojskach lądowych i powietrznodesantowych. Według generała Rosja nie dysponuje obecnie takimi formacjami i nie wydaje się prawdopodobne, by mogły to zmienić kolejne fazy mobilizacji. Dlatego, jak zaznaczył, armia agresora utrzymuje zdolność wyłącznie do operacji zaczepnych na poziomie taktycznym.
Wcześniej dowódca ukraińskich sił lądowych generał Ołeksandr Syrski informował, że rosyjskie dowództwo nie osiągnęło podczas wojny celów, które zamierzało zrealizować w ciągu ostatnich miesięcy - przypomniano na portalu Suspilne.
Oceny przedstawiane przez Kijów sprowadzają się do tego, że siły wroga są w stanie zapewnić rutynową rotację, czyli wymiany żołnierzy na linii frontu, ale niekoniecznie posiadają rezerwy umożliwiające przeprowadzenie natarcia na dużą skalę, do tego na kilku kierunkach - zauważył ISW.
12:00. Wojna nadal negatywnie wpływa na rosyjską gospodarkę
Inwazja na Ukrainę w dalszym ciągu negatywnie wpływa na perspektywy rosyjskiej gospodarki - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony, wskazując zwłaszcza na inflację, która przyspiesza i jest prawie dwukrotnie wyższa niż cel inflacyjny.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej wskazano, że rosyjski bank centralny podniósł główną stopę procentową o 1 punkt proc. do 16 proc. Jest to piąta podwyżka od lipca 2023 r., gdy z poziomu 6,5 proc. zaczął się obecny cykl podwyżek, choć najnowsza podwyżka była mniejsza niż poprzednie.
Dodano, że inflacja w Rosji zaczęła przyspieszać pod koniec 2023 r., wzrastając z 6,7 proc. w skali roku w październiku do 7,5 proc. w listopadzie, a jak się szacuje, inflacja za cały rok 2023 wyniesie 7,4 proc., co byłoby wartością prawie dwukrotnie większą niż cel inflacyjny banku centralnego.
Napisano również, że import rośnie szybciej niż eksport, co przyczynia się do deprecjacji rubla od początku wojny, która z kolei jest głównym czynnikiem napędzającym inflację. Jako że Rosja zwiększa wydatki na zbrojenia kosztem innych obszarów, ryzyko przegrzania rosyjskiej gospodarki pozostaje prawdopodobne.
10:30. Ukraiński wywiad wojskowy zaatakował dronami bazę paliw w obwodzie leningradzkim
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) przeprowadził w nocy ze środy na czwartek operację specjalną w obwodzie leningradzkim w Rosji, gdzie zaatakowano jedną z baz paliw przy pomocy dronów - ujawnił portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródło w wywiadzie.
To operacja specjalna HUR z wykorzystaniem nowoczesnych ukraińskich środków (rażenia). Trwa weryfikowanie doniesień (o ataku). Potwierdzono trafienie w cele. Od teraz obiekty wojskowe w Petersburgu i w obwodzie leningradzkim (znajdują się) w zasięgu ukraińskich sił
— powiadomił przedstawiciel HUR, wypowiadający się dla Ukrainskiej Prawdy pod warunkiem zachowania anonimowości.
Informator portalu oznajmił, że nie była to pierwsza próba operacji w obwodzie leningradzkim, oddalonym od granic Ukrainy o ponad 800 km, lecz nocne uderzenie okazało się najbardziej skuteczne spośród wszystkich dotychczasowych nalotów w tym regionie.
Media rosyjskie, w tym m.in. niezależny kanał na T
09:39. Pięć ofiar rosyjskich ostrzałów
Władze obwodów chersońskiego i charkowskiego, na południu i północnym wschodzie Ukrainy, poinformowały, że w środę i czwartek w rosyjskich ostrzałach zginęło pięcioro mieszkańców tych regionów. Czternaścioro cywilów, w tym dzieci, doznało obrażeń.
Siły agresora zaatakowały obwód chersoński 116 razy, używając w tym celu samolotów bojowych, dronów, czołgów, moździerzy oraz wyrzutni artyleryjskich i rakietowych. Zginęło dwoje mieszkańców Chersonia - powiadomił w środowych i czwartkowych komunikatach gubernator Ołeksandr Prokudin.
Szef władz regionu charkowskiego Ołeh Syniehubow przekazał, że w środę rosyjskie wojska ostrzelały kilkanaście miejscowości w tej części Ukrainy. Zginęły dwie osoby, mieszkanki Czuhujewa i Małego Burłuka. Stan zdrowia niektórych rannych cywilów jest oceniany jako ciężki. Lekarze walczą o życie 10-letniego chłopca, któremu amputowano nogę.
W czwartek rano szef regionalnych władz poinformował o następnym ataku wroga, tym razem na miasteczko Kupiańsk. Śmierć poniosła tam jedna osoba, a dwie kolejne doznały obrażeń.
08:44. Szef MSZ Ukrainy: kto kontroluje przestrzeń powietrzną, wygrywa wojnę
Musimy dostać więcej uzbrojenia i amunicji, by kontrolować przestrzeń powietrzną nad Ukrainą, kto kontroluje niebo, ten wygrywa wojnę - powiedział w czwartek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba podczas Śniadania Ukraińskiego w ramach Światowego Forum Ekonomicznego w Davos.
Jeżeli strącimy Rosjan z ukraińskiego nieba, będziemy mogli zakończyć wojnę
— oświadczył szef ukraińskiej dyplomacji.
Kułeba powiedział, że tak jak nie doceniano Rosji i jej możliwości przed rozpoczęciem wojny, tak nie można jej nie doceniać także teraz i Zachód nie może przestać pomagać Ukrainie. Poprosił zachodnich przywódców, by nie zwlekali z podjęciem decyzji dotyczących wsparcia Ukrainy zarówno sprzętem wojskowym, jak i finansowo.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda podczas Śniadania Ukraińskiego w Davos: Widzimy odrodzenie rosyjskiego imperializmu, Putin chce podpalić świat
07:27. Ukraińskie siły powietrzne: w nocy zniszczyliśmy 22 z 33 rosyjskich dronów kamikadze
Ukraińskie siły powietrzne poinformowały o zniszczeniu 22 spośród 33 dronów kamikadze produkcji irańskiej typu Shahed-136/131, którymi rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę w nocy ze środy na czwartek; ostrzeliwano północne i południowe obwody kraju.
Południowe regiony Ukrainy ostrzelano dronami z rejonu primorsko-achtarskiego znajdującego się nad Morzem Azowskim w Rosji, natomiast północne z obwodu kurskiego. Nie poinformowano o stratach po stronie ukraińskiej.
Armia przekazała też, że Rosjanie wystrzelili dwa pociski kierowane S-300 z obwodu biełgorodzkiego; ich celem były okolice Charkowa.
Siły powietrzne przekazały też, że w nocy ze środy na czwartek obrona przeciwlotnicza zaangażowana była w działania w obwodach sumskim, a także mikołajowskim, chersońskim, dniepropietrowskim, kirowohradzkim i chmielnickim. Portal Ukrainska Prawda przekazał, że w obwodzie chmielnickim słychać wybuchy, które najprawdopodobniej świadczyły o działaniach sił przeciwlotniczych. Nie ma doniesień o ofiarach ani stratach materialnych.
06:43. Min. obrony Rosji: dwa ukraińskie drony zestrzelone w rejonie Moskwy i Petersburga
Systemy obrony powietrznej zestrzeliły dwa ukraińskie drony w rejonie Moskwy i St.Petersburga - poinformowało w czwartek nad ranem ministerstwo obrony Rosji cytowane przez Reutera.
Według opublikowanego komunikatu jeden dron zestrzelono w obwodzie moskiewskim a drugi w obwodzie leningradzkim, na terenie którego leży drugie pod względem wielkości miasto Rosji - St. Petersburg.
Jak informuje Reuter, wcześniej mer Moskwy Siergiej Sobianin napisał na Telegramie, że obrona powietrzna zestrzeliła dron lecący w kierunku rosyjskiej stolicy. Sobianin dodał, że odłamki spadły na ziemię, nie powodując żadnych szkód ani ofiar.
00:15. Zełenski przeprowadził zebranie personelu ws. sytuacji na froncie
Ukraina potrzebuje ambitnej, aktywnej perspektywy. Chcemy, aby nasz kraj zachował inicjatywę, a nie wróg. Chcemy, aby koniec wojny zależał od działań ukraińskich. Świat wspiera tych, którzy mają perspektywę. A to jest podstawowe zadanie – utrzymanie inicjatywy, abyśmy mogli stać się silniejsi
— powiedział w swoim wieczornym wystąpieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Przywódca omówił w ten sposób zebranie swojego personelu dotyczące sytuacji na froncie.
Dziękuję wszystkim, którym zależy na Ukrainie, na naszych ludziach i naszym kraju. Dziękuję wszystkim, którzy niszczą okupanta i pracują nad pociągnięciem Rosji do odpowiedzialności za wszystko, co zrobiła
— zaznaczył.
red/PAP/X/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/678690-relacja-694-dzien-wojny-problemy-ukrainy-z-amunicja