Donald Tusk zawsze może liczyć na swoich niemieckich przyjaciół, którzy przyjdą mu na pomoc bez względu na to, czy to co robi jest zgodne z prawem czy nie. Tym razem z pomocą podążył mu niemiecki brukowiec „Bild”.

Według gazety „była partia rządząca PiS pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego wszelkimi możliwymi środkami próbuje storpedować nowy rząd”.

A zatrzymanie byłego ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego i jego byłego sekretarza stanu Macieja Wąsika to „jeden z elementów walki (PiS’u) o władze”.

Obaj zostali prawomocnie skazani za nadużywanie stanowiska oraz fałszowanie dokumentów i mieli zostać zatrzymani przez funkcjonariuszy policji, aby rozpocząć karę dwóch lat więzienia

—czytamy na łamach gazety. Znaleźli jednak schronienie w pałacu prezydenckim.

Prezydent już wiele lat temu ułaskawił swoich przestępczych kolegów z partii co zostało uznane przez Sąd Najwyższy jako nielegalne, ponieważ wyroki nie były wówczas jeszcze prawomocne

—pisze „Bild” i dodaje, że prezydent chce ułaskawić swojego „przyjaciela” Kamińskiego jeszcze raz.

Azyl u prezydenta zakończył się dla skazanych, gdy we wtorek Duda na krótko opuścił swój pałac: policjanci zadzwonili do bramy, a ochroniarze Dudy chętnie ich wpuścili. A potem trzasnęły kajdanki. Prezydent bezskutecznie próbował w porę wrócić jednak zepsuty autobus elektryczny zablokował dojazd – to był wystarczający powód, aby PiS i Duda rozpowszechnili nową teorię spiskową: nowy rząd wyłączył autobus elektryczny, aby trzymać głowę państwa z dala od pałacu

—szydzi gazeta. Według „Bilda” to wszystko było oczywiście winą PiS, a premier Donald Tusk słusznie „groził Dudzie i Kaczyńskiemu konsekwencjami”.

Rozgrywka w Pałacu Prezydenckim to kolejny rozdział w zawziętym sporze pomiędzy nowym i starym obozem rządowym w Polsce, który przeradza się w prawdziwy kryzys dla kraju członkowskiego UE i NATO

—czytamy. Jak podkreśla „Bild” wcześniej był spór o TVP, który PiS „zamienił w karykaturę stacji informacyjnej”. Niesłusznie posłowie PiS jej bronili i ostrzegali przed łamaniem wolności słowa. Gorzej, jeśli do końca stycznia budżet nie zostanie uchwalony, prezydent może rozwiązać parlament i rozpisać przyspieszone wybory.

I po raz kolejny podważyć przejęcie władzy przez koalicję Tuska. Wydaje się, że lider PiS Jarosław Kaczyński jest gotów użyć wszelkich środków, aby to osiągnąć

—grzmi gazeta, i dodaje, że prezydent tymczasem planuje informować rządy innych krajów na całym świecie – w tym USA – oraz Organizację Narodów Zjednoczonych o „naruszeniach praworządności” w Polsce.

Prezydent otwarcie zapowiada, że będzie podważał swój demokratycznie wybrany rząd na całym świecie, podczas gdy jego partia oczernia urzędującego premiera Tuska jako „agenta Niemiec”, albo „unijnego szpiega”!

—oburza się „Bild”. Zapewne towarzysze dziennikarze z „Bilda” już zapomnieli co wypisywali o demokratycznie wybranym rządzie PiS przez osiem lat. Nie wspominając o tym, co politycy Platformy wygadywali na forum międzynarodowym o polskim rządzie, błagając Brukselę, by nałożył na niego kary.

Hipokryzja i zakłamanie to w ostatnich latach główna specjalność niemieckich mediów. No, ale Donald Tusk potrzebuje pomocy w ukryciu naruszeń prawa, których się dopuścił. Któż miałby mu pomóc jeśli nie główny produkt brukowy ze stajni wydawnictwa Axel Springer.

Wywody „Bilda” są oczywiście okraszone odpowiednim językiem, odpowiednimi przymiotnikami. Tytuł tekstu głosi: „Szalony polityczny kryminał w Polsce”, a dodane jest do tego: „prezydent szczuje na wybrany rząd”.

-JJW, bild.de