Tysiące rolników przyjechały dziś do Berlina na demonstrację będącą punktem kulminacyjnym trwających od tygodnia protestów przeciwko polityce rządu. 15 stycznia pod Bramą Brandenburską ma być około 5 000 ciągników i maszyn rolniczych z całych Niemiec. Zarejestrowano około 10 000 uczestników. Mieszkańców stolicy czeka komunikacyjny chaos.
Tysiące ciągników i zastępy funkcjonariuszy policji pod Bramą Brandenburską
Szacuje się, że rano na ulicach Berlina było już 3000 pojazdów uczestników, w tym wiele traktorów i ciężarówek.
Kolejne 2000 ciągników i ciężarówek było w drodze
— poinformowała szefowa berlińskiej policji Barbara Slowik, cytowana przez portal dziennika „Bild”. Demonstracji rolników w Berlinie pilnować będzie 1300 funkcjonariuszy policji. Z doniesień internautów wynika, że do rolników, by protestować, dołączają przedsiębiorcy oraz organizatorzy protestów obywatelskich.
CZYTAJ TAKŻE:
Minister finansów Christian Lindner, który wszedł na scenę wiecu w Berlinie, spotkał się m.in. z gigantycznym koncertem gwizdów. Tłum skanduje: „Mamy dość”
— relacjonuje jeden z internautów.
Z powodu demonstracji w całym mieście dochodzi do poważnych utrudnień w ruchu. Firma transportowa BVG napisała w poniedziałek rano, że „opóźnienia, objazdy, częściowe odwołania i odwołania linii mogą wystąpić na wielu trasach autobusowych w całym mieście”.
Oprócz przedstawicieli stowarzyszeń na wiecu w Berlinie przemawiać będzie również federalny minister finansów Christian Lindner, pisze portal tygodnika „Spiegel”.
Zapowiedziano także protesty w innych miejscach w Niemczech, takich jak Chemnitz, Freiburg i Bitburg.
Trwające od 8 stycznia protesty rolników skierowane są przeciwko planowanym przez rząd federalny cięciom ulg dla rolników, w tym stopniowemu znoszeniu ulgi podatkowej na olej napędowy do maszyn rolniczych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/678337-berlin-sparalizowany-strajk-tysiecy-rolnikow-na-traktorach