Największe wywiadownie na świecie nie muszą się zbytnio martwić, jak dotrzeć do obiektów infiltracji. To same obiekty pchają się do nich drzwiami i oknami. TikTok, który znajduje się pod całkowitą kontrolą komunistycznego państwa chińskiego, a właściwie jego służb specjalnych, zbiera i przetwarza wszystkie dane na temat milionów ludzi, którzy założyli tam swoje konta.
Prześwietlone pokolenie
Ludzie dobrowolnie od samego dzieciństwa przekazują totalitarnej władzy dziesiątki, setki, a nawet tysiące informacji na temat swojego życia osobistego, swoich kontaktów, sympatii, preferencji, swoich słabych i mocnych stron. Gdy takie dziecko osiągnie pełnoletniość, komunistyczny aparat będzie dysponował jego pełnym profilem psychologicznym. Taki profil może przydać się jako niezastąpione narzędzie wpływu i dźwignia nacisku, gdy w przyszłości użytkownicy TikToka zaczną robić kariery w polityce, administracji, wojsku, służbach specjalnych, bankowości czy biznesie. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/677475-ludzie-sami-pchaja-sie-w-lapy-chinskich-sluzb-specjalnych