„Niemcy przez lata karmili się złudzeniami, że Rosję da się „ucywilizować”. Nawet agresja reżimu Putina na Ukrainę nie do końca zmieniła optykę naszych zachodnich sąsiadów (vide: zachowanie rządu Olafa Scholza na początku wojny). Wydaje się jednak, że niemieccy wojskowi patrzą na sprawę bardziej realistycznie niż politycy. Generał NATO Juergen-Joachim von Sandrart przestrzega, że najpóźniej po wojnie w Ukrainie Rosja uzbroi się na masową skalę. „NATO już teraz musi przygotować się na atak” – przestrzega niemiecki wojskowy.

Rosja uzbroi się w maksymalnie 10 lat?

Niemcy to kraj, który przez lata „tuczył” rosyjskiego satrapę Władimira Putina, nawet po pierwszych działaniach wskazujących na jego autorytarne tendencje. Nasz zachodni sąsiad w najlepsze robił biznesy z Rosją, często nie patrząc przy tym na interesy takich krajów jak Polska czy Ukraina. Pewne otrzeźwienie przyniosła dopiero pełnoskalowa agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę w lutym 2022 r., choć nawet wówczas niektóre działania i decyzje rządu Olafa Scholza wydawały się co najmniej niezrozumiałe.

Czy te czasy już minęły i Berlin zaczyna rozumieć, z jakim państwem mamy do czynienia? Wydaje się, że sytuację rozumieją przynajmniej niemieccy wojskowi. Generał broni Juergen-Joachim von Sandrart, dowódca Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego NATO w kwaterze głównej w Szczecinie, w rozmowie z „Handelsblatt” nie pozostawia złudzeń co do zagrożenia ze strony Rosji. W wywiadzie dla niemieckiego dziennika wojskowy kreśli plany obrony NATO na wypadek rosyjskiej agresji.

Rosja uzbroi ponownie swoją armię najpóźniej po wojnie w Ukrainie

— ostrzega, dodając, że zajęłoby to od dwóch do dziesięciu lat.

W rzeczywistości Rosja jest już w stanie wyprodukować więcej czołgów bojowych podczas wojny niż na przykład Niemcy i Francja razem wzięte

— zaznacza.

„Niemcy muszą być gotowe do obrony”

Choć, w ocenie generała, w tej chwili rosyjski atak na terytorium NATO jest mało prawdopodobny, należy być na niego przygotowanym. Dotyczy to każdego państwa Sojuszu, także jego własnego kraju.

Aby uchronić się przed rosyjskim atakiem na terytorium NATO, Niemcy również muszą się uzbroić. System odstraszania wyraźnie działał w przeszłości. Niemcy muszą zatem być gotowe do obrony, zanim Rosja odbuduje swoje zdolności wojskowe

— wskazał von Sandrart.

Co z Królewcem, Białorusią, Rosją?

Korpus w Szczecinie, którym dowodzi rozmówca niemieckiego dziennika, w razie konieczności obrony, ma pod swoją komendą siły zbrojne z regionu, a także z Niemiec i Danii, jak również kilka tysięcy żołnierzy Bundeswehry, którzy mają na stałe stacjonować na Litwie.

NATO ma wystarczające zasoby, aby zagwarantować bezpieczeństwo północnej flanki

— podkreśla Juergen-Joachim von Sandrart, zastrzegając przy tym, że przed NATO stoi ogromne zadanie związane z krytycznymi odcinkami, takimi jak Królewiec czy teren między Polską a Litwą, jak również - granicę Sojuszu z Rosją i Białorusią, rozciągniętą na ponad 1000 km.

Oby nowy polski rząd wziął sobie do serca te ostrzeżenia.

aja/DW.com