Trwa 651. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu.
Środa, 6 grudnia 2023 r.
18:55. Prezydent Ukrainy na szczycie G7: Wolny świat musi zachować jedność
Wolny świat musi zachować swoją jedność i wsparcie dla narodów i państw, których wolność zagrożona jest przez agresorów - oświadczył w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na telekonferencji przywódców państw G7, której gospodarzem jest premier Japonii Fumio Kishida.
Zełenski powiedział też, że tej zimy Ukraina ma szansę wyjść cało z rosyjskich prób zniszczenia sektora energetycznego, w dużej mierze dzięki pomocy partnerów we wzmocnieniu obrony powietrznej nad ukraińskimi miastami.
A jeśli nadal będziemy to robić, jeśli przetrwamy tę zimę energetycznie, rosyjski terror poniesie jedną z największych strat. Silna obrona powietrzna i energia to szansa dla naszych miast, aby mogły normalnie funkcjonować, a gospodarka działać
— podkreślił ukraiński prezydent. Dodał też, że dalsze i systematyczne wsparcie wojskowe dla Kijowa pozwoli ukraińskiej armii na udaną kontrofensywę.
Nasi żołnierze wytrzymują ataki - Putin nie wygrał ani jednej operacji w tym roku. Utrzymujemy ważne przyczółki na kilku odcinkach frontu i przygotowujemy się do kolejnych kroków. Mamy realistyczny plan działania, a nasze wysiłki - przy waszym wsparciu - mogą zapewnić Ukrainie sukces w walce na lądzie
— zaznaczył ukraiński przywódca. Zapewnił też, że decyzja Unii Europejskiej o rozpoczęciu negocjacji w sprawie członkostwa Ukrainy jest dla Kijowa „potężnym zastrzykiem energii”.
Musimy wygrać tę bitwę o motywację dla naszych ludzi
— podkreślił.
Rosja ma nadzieję tylko na jedno - że w przyszłym roku świat utraci swoją jedność. Wierzy, że Ameryka i Europa okażą słabość i nie utrzymają wsparcia dla Ukrainy na odpowiednim poziomie
— powiedział Zełenski.
Wierzę, że razem możemy sprawić, że następny rok będzie produktywny dla nas wszystkich. (…) Dla wolnych narodów. Nie dla Putina. Ukraina jest silna. I proszę was, abyście byli tak silni, jak potraficie - i jak silna umie być wolność
— podsumował Zełenski.
Przemówienie Zełenskiego rozpoczęło spotkanie przywódców państw G7, które tworzą Japonia, Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Włochy i Unia Europejska. Wcześniej zapowiadano, że telekonferencja będzie miała formułę zamkniętą, wiadomo jednak, że zdominują ją kwestie dotyczące wojen na Ukrainie (w tym nałożenia kolejnych sankcji na Rosję) i w Izraelu oraz zagadnienie sztucznej inteligencji.
17:10. Media: SBU zabiła b. deputowanego Rady Najwyższej, który zbiegł do Rosji
Zabity w środę w okolicach Moskwy b. deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Illia Kywa został zlikwidowany przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) – poinformowały ukraińskie media z powołaniem na źródła w organach ścigania.
Za likwidacją byłego deputowanego stoi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Przestępca został zlikwidowany z broni strzeleckiej
— napisał portal Ukrainska Prawda. Podobny komunikat przekazała agencja Interfax-Ukraina.
Rosyjskie media poinformowały wcześniej, że ciało Kywy odnaleziono w jednej z miejscowości obwodu moskiewskiego.
Kywa był w przeszłości pracownikiem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy oraz doradcą b. szefa tego resortu Arsena Awakowa. W latach 2017-2019 stał na czele Socjalistycznej Partii Ukrainy, a następnie, do 2022 r. był deputowanym prorosyjskiej partii Opozycyjna Platforma – Za Życie - przypomniała Interfax-Ukraina.
W marcu 2022 r. został podejrzanym w śledztwie o zdradę stanu, następnie został zaocznie aresztowany oraz rozesłano za nim międzynarodowy list gończy.
W środę na Ukrainie obchodzony jest Dzień Sił Zbrojnych Ukrainy.
16:50. Interfax: SBU zlikwidowała „deputowanego” w okupowanym przez Rosję Ługańsku
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zlikwidowała ważnego działacza tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej Ołeha Popowa, którego samochód wysadzono w okupowanym przez Rosję Ługańsku – poinformowała w środę agencja Interfax-Ukraina z powołaniem na źródło w organach ścigania.
Dziś w tymczasowo okupowanym Ługańsku wybuchnął samochód z deputowanym +rady ludowej ŁRL+ (Ługańska Republika Ludowa), zbrodniarzem wojennym Olegiem Popowem. Propagandyści informowali początkowo, że został on ciężko ranny, jednak w końcu przyznali, że kolaborant okupantów zaliczył dwusetkę
— powiedział rozmówca Interfaksu.
Pojęcie „zaliczyć dwusetkę” wywodzi się od terminu „ładunek 200”, którym na Ukrainie i w Rosji określa się transport ciał zabitych żołnierzy.
Źródło Interfaksu potwierdziło, że zamach na Popowa jest dziełem SBU.
Był to w pełni legalny cel (…); Popow dowodził wieloma rosyjskimi batalionami ochotniczymi oraz nielegalnymi formacjami zbrojnymi i zabijał Ukraińców. Ponadto w tzw. +radzie ludowej+ ŁRL pełnił funkcję szefa komitetu do spraw bezpieczeństwa i obrony
— powiedział rozmówca agencji.
15:38. UE przyznała 4 mln euro na poprawę opieki zdrowotnej dla ukraińskich uchodźców
Komisja Europejska ogłosiła, że rozpoczyna w środę projekt dofinansowany kwotą 4 mln euro z programu EU4Health, który ma pomóc w poprawie dostępu do opieki zdrowotnej ukraińskich uchodźców i wysiedleńców korzystających z tymczasowej ochrony w Bułgarii, Czechach, Estonii, Węgrzech, Łotwie, Litwie, Mołdawii i Polsce, Rumunii i Słowacji.
Projekt wspiera Komisja, Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Będzie trwać 24 miesiące, a jego celem będzie wzmocnienie zdolności krajowych systemów opieki zdrowotnej do radzenia sobie z napływem osób uciekających przed wojną na Ukrainie oraz poprawa dostępu pacjentów do krajowych systemów opieki zdrowotnej w okresie tymczasowej ochrony.
Niektóre z inicjatyw obejmują wsparcie dla krajowych organów ds. zdrowia w poszerzaniu opieki zdrowotnej dla uchodźców, w tym szczepień. Priorytetami projektu jest także integracja wysiedlonych pracowników służby zdrowia z Ukrainy z pracownikami służby zdrowia w krajach przyjmujących.
Projekt ten stanowi kolejny krok w kierunku rozwijania współpracy UE–Ukraina w kwestiach zdrowotnych po podpisaniu przez Komisję i Ministerstwo Zdrowia Ukrainy w czerwcu 2023 r. porozumienia o współpracy w dziedzinie zdrowia.
Komisarz Stella Kyriakides powiedziała, że prawie 5 milionów uchodźców z Ukrainy zostało zarejestrowanych w ramach tymczasowej ochrony w całej UE i ma prawo do pomocy medycznej i opieki.
W miarę jak coraz więcej osób uciekających przed wojną przybywa do UE, musimy zadbać o to, aby systemy opieki zdrowotnej w państwach członkowskich i krajach położonych najbliżej Ukrainy były w stanie zapewnić pomoc medyczną osobom potrzebującym. Ta inicjatywa jest wyraźnym sygnałem, że nadal będziemy stać po stronie Ukrainy, jej obywateli i naszych państw członkowskich tak długo, jak to konieczne
— zaznaczyła.
15:10. Dwaj oficerowie zostali skazani za to, że nie odparli ataku ukraińskiego wojska
Sąd wojskowy w Moskwie skazał dwóch oficerów armii rosyjskiej na cztery lata więzienia za to, że nie odparli ataku ukraińskich sił zbrojnych na terytorium Rosji wiosną 2022 r. - poinformował w środę portal Radia Swoboda.
Sąd uznał podpułkownika Anatolija Bondariewa i majora Dmitrija Dmitrakowaw za winnych „naruszenia zasad dyżuru bojowego w celu odparcia niespodziewanego ataku na terytorium Rosji”. Portal podkreśla, że to pierwszy taki wyrok od początku wojny, którą Rosja rozpętała na Ukrainie w lutym 2022 r. Obydwaj wojskowi nie zostali pozbawieni stopni oficerskich i będą mogli wrócić w szeregi armii po odbyciu kary.
Sprawa przeciwko oficerom została wszczęta wiosną 2022 r. po ataku rakietowym Sił Zbrojnych Ukrainy na skład amunicji i sprzętu wojskowego w pobliżu wsi Stara Nielidowka w położonym w zachodniej części Federacji Rosyjskiej obwodzie biełgorodzkim, który graniczy z Ukrainą. W wyniku ataku zginęło siedmiu rosyjskich żołnierzy, a ponad czterdziestu zostało rannych. Zniszczono 15 pojazdów bojowych, a dziesiątki innych zostało uszkodzonych. Łączne szkody, według śledztwa, wyniosły 90 mln rubli (ok. 3,9 mln zł.)
Sprawa była rozpatrywana w trybie niejawnym, wiadomo jednak, że oskarżeni nie przyznali się do winy - przekazało Radio Swoboda.
14:10. Nałożono sankcje na 46 osób i podmiotów wspierających rosyjską agresję na Ukrainę
Wielka Brytania poinformowała w środę o nałożeniu sankcji na kolejne 46 osób i przedsiębiorstw wspierających rosyjską agresję na Ukrainę. Wśród nich są zarówno podmioty z Rosji, jak i z kilku krajów trzecich.
Sankcjami objęto 31 osób i podmiotów z Rosji związanych z projektowaniem oraz produkcją dronów i części rakietowych, a także importem i dostawą kluczowych komponentów elektronicznych. Wśród nich jest kilku dyrektorów i członków ich najbliższych rodzin.
Nałożono je także na trzy firmy z Chin oraz po jednej z Białorusi, Serbii, Turcji i Uzbekistanu, które dostarczają do Rosji towary objęte embargiem; cztery firmy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które były zaangażowane w handel rosyjską ropą; trzy podmioty powiązane z prywatną firmą wojskową Grupa Wagnera, w tym paramilitarną bojówkę Rusicz i jej dowódcę.
Dzisiejsze sankcje uderzą w Putina tam, gdzie zaboli, szkodząc rosyjskim systemom obronnym i rozprawiając się z nielegalnymi łańcuchami dostaw wspierającymi rosyjską machinę wojenną. Współpracując z naszymi partnerami z grupy G7 i międzynarodowymi sojusznikami, będziemy nadal zwiększać presję na Putina i rozprawiać się ze stronami trzecimi, które dostarczają Rosji zakazane towary i technologie, niezależnie od tego, gdzie się znajdują
— oświadczyła wiceminister spraw zagranicznych Anne-Marie Trevelyan.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Wielka Brytania nałożyła już sankcje na ponad 1850 osób, firm i organizacji.
Równolegle Narodowa Agencja ds. Przestępczości (NCA) wydała ostrzeżenie dla instytucji finansowych i innych podmiotów, że Rosja próbuje uzyskać towary objęte sankcjami za pośrednictwem krajów pośredniczących. Wezwała te podmioty do zgłaszania wszelkich podejrzanych działań i potencjalnych naruszeń sankcji zgodnie z wytycznymi.
12:50. Rosja ulepsza drony wykorzystując doświadczenia z pola walki
Od połowy 2023 roku Rosja niemal na pewno uzupełnia dostarczane przez Iran drony bojowe Shaded podobną bronią produkowaną w kraju i próbuje wprowadzić ulepszenia do ich projektów w oparciu o doświadczenia operacyjne - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, pod koniec listopada zestrzelony został dron wyposażony w ukraińską kartę SIM i modem 4G, co prawdopodobnie jest rosyjską improwizowaną modyfikacją mająca na celu poprawę naprowadzania w czasie rzeczywistym przy użyciu masztów sieci komórkowych, aby zmniejszyć zależność od nawigacji satelitarnej. Istnieje realna możliwość, że jest to również próba osłabienia skuteczności ukraińskich środków walki radioelektronicznej.
Dodano, że niektóre inne rosyjskie drony prawdopodobnie otrzymały czarne wykończenie, co utrudnia wizualną identyfikację, gdy nadlatują w nocy.
Rosja coraz częściej wykorzystuje jednokierunkowe bezzałogowe statki powietrzne w dużych nalotach, próbując przytłoczyć ukraińską obronę powietrzną. Jednak Ukraina nadal skutecznie neutralizuje większość nadlatującej broni
— napisano w aktualizacji wywiadowczej.
12:10. Minister obrony: produkcja broni i amunicji dla Ukrainy przebiega wolniej, niż planowano; dostarczamy tyle, ile możemy
Produkcja broni i amunicji dla Ukrainy przebiega wolniej niż planowano. Nie jest to ani problem polityczny, ani finansowy, twierdzi minister obrony Niemiec Boris Pistorius. „Dostarczamy to, co możemy. To samo dotyczy prawie wszystkich innych sojuszników i partnerów”, powiedział polityk w wywiadzie dla stacji ZDF.
Co więcej, „nie jest tak, że tylko (my) dostarczamy i nic nowego nie pochodzi z Rosji dla rosyjskich sił zbrojnych”. Rosja kontynuuje produkcję pomimo sankcji, „nawet jeśli nie jest to najnowocześniejszy materiał”.
Przebieg wojny jest również trudny do przewidzenia.
Dlatego ważne i konieczne jest skupienie się przede wszystkim na trwałości dostaw, pomimo wszelkich wąskich gardeł, które mogą wystąpić
— podkreślił Boris Pistorius.
Minister przyznał, że „obecnie mamy problem polegający na tym, że w niektórych obszarach przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie dostarczyć (sprzętu) tak szybko, jak jest to potrzebne”. Dotyczy to na przykład amunicji, ale także systemów obrony powietrznej. Ale przemysł obronny zwiększa moce produkcyjne, „gdzie tylko może”.
O unijnym celu dostarczenia miliona sztuk amunicji artyleryjskiej do wiosny minister obrony Niemiec powiedział: „Ostrzegałem przed tą liczbą bardzo wcześnie, ponieważ zdawałem sobie sprawę, że jest mało prawdopodobne, aby została ona osiągnięta”.
Liczba ta podsyciła oczekiwania, których ostatecznie nie udało się spełnić
— dodał.
Można jednak założyć, że „sytuacja ulegnie poprawie w nadchodzących miesiącach”. Same Niemcy dostarczą prawie 200 000 sztuk amunicji.
Ale wszystko wymaga czasu i nie jest to kwestia decyzji politycznych czy środków finansowych.
11:34. Zatrzymano sześć osób za łamanie sankcji wobec Rosji
W Holandii i Belgii policja zatrzymała sześć osób pod zarzutem łamania sankcji nałożonych na Rosję - poinformowały miejscowe media. Osoby te miały sprzedawać do Rosji towary, które mogły być wykorzystywane w wojnie przeciwko Ukrainie.
Jak podał holenderski portal RTL Nieuws, po otrzymaniu informacji od organów sądowych w Stanach Zjednoczonych policja przeprowadziła obławy w kilku miastach w Belgii i Holandii. Zatrzymano cztery osoby w Belgii i dwie w Holandii.
Belgijska prokuratura przekazała w oświadczeniu, że śledztwo dotyczy nielegalnego eksportu towarów podwójnego zastosowania i prania pieniędzy. Chodzi m.in. o mikroczipy i silniki turbinowe, które można wykorzystać w urządzeniach cywilnych, ale także w dronach i pociskach rakietowych.
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, eksport tego typu towarów został zakazany przez kraje zachodnie.
Podejrzani należeli do siatki, która kupowała elektronikę, którą Rosja mogłaby wykorzystać militarnie i w tym celu wykorzystywali wiele firm na całym świecie
— pisze RTL Nieuws.
Portal podaje, że amerykańskie służby twierdzą, iż kluczową rolę w całym procederze odgrywał belgijski biznesmen Hans De G. Razem ze swoim bratem miał współpracować z rosyjskim agentem i eksportować m.in. mikroczipy nie tylko do Rosji, ale także do Chin.
10:31. Rosyjskie wojska chcą zdobyć Awdijiwkę do 14 grudnia, czyli terminu telekonferencji Putina
Rosyjscy dowódcy, walczący pod Awdijiwką, na wschodzie Ukrainy, chcą zdobyć to miasto do 14 grudnia, czyli terminu dorocznej telekonferencji dyktatora Rosji Władimira Putina z udziałem obywateli; alternatywnym terminem jest koniec roku 2023 - powiadomił niezależny rosyjski portal Ważnyje Istorii.
Opozycyjne media wysnuły taki wniosek z treści listu, w którym rodziny rosyjskich rezerwistów poskarżyły się Putinowi na rzekomą „próbę celowej eksterminacji” żołnierzy na kierunku awdijiwskim. W liście podpisanym przez ponad 100 osób bliscy wojskowych poinformowali, że ich ojcowie, bracia i synowie są posyłani do walki za wszelką cenę, nawet pomimo „obrażeń lekkiego i średniego stopnia”. Żołnierzom nakazuje się, by „leczyli się w okopach” - czytamy na łamach serwisu.
Dowódcy spieszą się, ponieważ - ich zdaniem - w działania sił ukraińskich wkradł się chaos. Poganiają ludzi, mając na uwadze termin telekonferencji Putina i Nowy Rok. Potrzebny jest jakikolwiek rezultat, sukces. Wszyscy dookoła mówią, że „weźmiemy” Awdijiwkę i potem rozpoczną się negocjacje z Ukrainą - oznajmiła w rozmowie z Ważnymi Istoriami żona jednego z rosyjskich żołnierzy, wysłanego na front w ramach mobilizacji.
Mąż mówi, że chodzą tam (pod Awdijiwką - PAP) po trupach. Po prostu wszystko jest zawalone (martwymi ciałami)
— dodała rozmówczyni opozycyjnego portalu.
Awdijiwka „stoi kością w gardle” Rosjanom od 2014 roku, ponieważ z tego miejsca Ukraińcy mogą utrzymywać kontrolę ogniową nad okupowanym Donieckiem. Wróg chce zdobyć Awdijiwkę, gdyż uważa, że to miasto może być naszym przyczółkiem do ofensywy na Donieck - zauważył w połowie października ukraiński ekspert ds. wojskowości Ołeksij Hetman.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy ukraińskie władze i media podkreślały, że obecne rosyjskie natarcie na Awdijiwkę jest największe nie tylko od początku obecnej inwazji, ale od wybuchu walk w Donbasie w 2014 roku. 28 października minister obrony Ukrainy Rustem Umierow powiadomił, że pod Awdijiwką prawdopodobnie zginęło już około 4 tys. żołnierzy agresora.
Przed 24 lutego 2022 roku, czyli początkiem rosyjskiej agresji na pełną skalę na Ukrainę, w Awdijiwce mieszkało niemal 30 tys. osób, a przed rokiem 2014, gdy wybuchł konflikt w Donbasie - prawie 40 tysięcy.
09:50. Liczba wojskowych chcących zdezerterować z frontu wzrosła jesienią br. o prawie 90 proc. w porównaniu z latem
Wśród wojskowych rosyjskich uczestniczących w inwazji na Ukrainę przybywa tych, którzy chcą zdezerterować - ocenia organizacja Iditie Lesom („Idźcie lasem”), udzielająca porad, jak uniknąć służby. Od września do listopada br. z działaczami skontaktowało się 577 wojskowych.
Wcześniej, w ciągu trzech miesięcy letnich (czerwiec-sierpień), takich chętnych było 305 - informuje w środę portal The Moscow Times. Ogółem od kwietnia br., gdy działacze powołali swój projekt, zgłosiło się do nich ponad 1000 wojskowych.
Rzecznik projektu Iwan Czuwylajew w rozmowie z portalem Nastojaszczeje Wriemia wyjaśnił, że po taką poradę wojskowi najczęściej zwracają się ze szpitali, do których przewożeni są z frontu, gdy zostali ranni. „Nie ma możliwości dezercji wprost z frontu. Stamtąd w żaden sposób nie można się wydostać” - tłumaczył działacz.
Pytany o to, czy chęć ucieczki z frontu bierze się z obawy o własne życie, czy z poczucia, że zabijanie innych jest złem, działacz ocenił, że chodzi o jedno i drugie.
Strach o swoje życie i uświadomienie sobie, że życie innych jest cenne, zawsze idą ręka w rękę
— powiedział Czuwylajew.
Rosyjski obrońca praw człowieka Siergiej Kriwienko powiedział portalowi The Moscow Times, że wojskowi wcześniej sądzili, że po pewnym czasie na froncie pojadą do domu. Teraz jednak nie mają takich złudzeń.
Widzą, że nie ma rotacji, że nawet poważnie ranni są po pobycie w szpitalu odsyłani z powrotem na front
— powiedział działacz.
The Moscow Times przypomina, że strona ukraińska zachęca Rosjan do dobrowolnego poddania się i powołała w tym celu specjalny projekt, o nazwie Choczu Żyt („Chcę żyć”). Ukraiński wywiad wojskowy HUR informował w sierpniu br., że otrzymał 22 tys. zgłoszeń w ciągu blisko roku, odkąd w Rosji zaczęła się mobilizacja na front.
Rosyjscy prawnicy i obrońcy praw człowieka zastrzegają, że nie są w stanie ocenić skali takich dezercji - dodaje The Moscow Times.
Niezależny portal Mediazona szacuje, że od rozpoczęcia mobilizacji do sądów wojskowych w Rosji skierowano ponad 4,1 tys. spraw dotyczących samowolnego opuszczenia miejsca służby. W ponad połowie przypadków sądy wydały wyroki w zawieszeniu, po to - jak ocenia Mediazona - by wojskowi nie trafiali do więzień, a mogli zostać wysłani na front.
09:10. Zełenski do żołnierzy w Dniu Sił Zbrojnych: walka będzie trwała do ostatecznego zwycięstwa
W obchodzonym w środę Dniu Sił Zbrojnych Ukrainy prezydent Wołodymyr Zełenski złożył hołd żołnierzom, poległym w wojnie z Rosją i zapewnił, że walka z agresorem będzie trwała do ostatecznego zwycięstwa oraz odzyskania legalnych granic państwa ukraińskiego.
Sytuacja nie jest prosta, ale idziemy do przodu. I jak by tam nie było trudno – dojdziemy. Do naszych granic, do naszych ludzi. Do naszego sprawiedliwego pokoju. Wbrew wszystkiemu. Razem z wami i dzięki naszemu narodowi i naszym Siłom Zbrojnym
— powiedział prezydent w wystąpieniu wideo.
Zełenski wygłosił swoje orędzie na żywo, idąc po ulicy Hruszewskiego w dzielnicy rządowej Kijowie i witając się z napotkanymi przechodniami. Droga prowadziła od jego siedziby przy ulicy Bankowej do Placu Michajłowskiego, gdzie szef państwa złożył wieniec przed ścianą pamięci poległych obrońców Ukrainy.
Życzenia z okazji Dnia Sił Zbrojnych Ukrainy złożył również ich naczelny dowódca, generał Wałerij Załużny.
Ukraina nie poddaje się dzięki wam. I dzięki wam przekonuję się kolejny raz: jak by nie było nam ciężko, to z pewnością nie będziemy się wstydzić!
— oświadczył.
Szef wywiadu wojskowego HUR, generał Kyryło Budanow podkreślił, że ukraińska armia gotowa jest do przeciwdziałania wszelkim scenariuszom, opracowanym przez „kremlowskich okupantów”.
We wszystkich okresach historii – od średniowiecza do współczesności – Moskowia doznawała wielu porażek ze strony różnych państw, ale tą wojną putinowska Rosja podpisała na siebie wyrok śmierci
— oświadczył Budanow, cytowany na stronie internetowej HUR.
Środa jest 651. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie.
07:20. Zatrzymano 10 osób, które organizowały werbunek Nepalczyków do rosyjskiej armii
Policja w Nepalu aresztowała 10 członków grupy przestępczej, którzy organizowali werbunek obywateli tego kraju do rosyjskiej armii; zatrzymani wyłudzali od bezrobotnych Nepalczyków znaczne sumy pieniędzy za wystawienie wiz turystycznych, a następnie wysyłali te osoby do Rosji - powiadomiła w środę agencja Reutera.
Opłata za wizę wynosiła nawet 9 tys. dolarów. Bezrobotni trafiali do Rosji głównie przez Zjednoczone Emiraty Arabskie.
To przemyt ludzi, przestępczość zorganizowana
— przyznał w rozmowie z Reutersem Bhupendra Khatri, komendant policji dystryktu Katmandu.
W poniedziałek resort spraw zagranicznych Nepalu poinformował, że na Ukrainie zginęło już sześciu Nepalczyków, którzy zaciągnęli się do rosyjskiej armii i wyjechali na front. MSZ w Katmandu zwróciło się do Moskwy z prośbą o zaprzestanie werbunku obywateli Nepalu na wojnę, wydanie ciał zabitych żołnierzy i wypłatę odszkodowań rodzinom poległych. Podjęto również wysiłki dyplomatyczne, by uwolnić wojskowego z Nepalu pozostającego w ukraińskiej niewoli.
Władze w Katmandu zaapelowały do rodaków o niewstępowanie do sił zbrojnych żadnego z państw zaangażowanych w konflikt zbrojny. Według szacunków ambasady Nepalu w Moskwie, do rosyjskiej armii zaciągnęło się w ostatnich miesiącach około 150-200 Nepalczyków.
Pierwsze doniesienia o obywatelach Nepalu werbowanych na wojnę z Ukrainą pojawiły się w czerwcu br. W mediach i na platformach społecznościowych typu YouTube, TikTok i Telegram pojawiły się wówczas nagrania, przedstawiające Nepalczyków, którzy przechodzą szkolenia wojskowe na terytorium Rosji i Białorusi. Według portalu śledczego Bellingcat te ćwiczenia zostały zorganizowane w pobliżu Moskwy, a także w białoruskim mieście Baranowicze, około 150-200 km od granicy z Polską.
Wzrost zainteresowania obcokrajowców służbą w rosyjskiej armii to konsekwencja dekretu Władimira Putina z września 2022 roku, który zaczął obowiązywać w maju 2023 roku. Nowa regulacja skróciła z trzech lat do jednego roku okres, po którym zagraniczny najemnik, a także członkowie jego rodziny mogą ubiegać się o obywatelstwo Rosji. W tym przypadku wnioskodawca nie musi nawet posiadać zezwolenia na pobyt w kraju.
06:58. Siły ukraińskie zestrzeliły 41 z 48 dronów rosyjskich dronów
41 z 48 dronów, którymi wojska rosyjskie zaatakowały ostatniej nocy terytorium Ukrainy, zostało strąconych przez ukraińską obronę powietrzną - oznajmiły w środę rano w komunikacie na Telegramie siły powietrzne armii ukraińskiej.
Nocny atak nastąpił z dwóch kierunków: z obwodu kurskiego w Rosji i z terenu okupowanego Krymu. Rosjanie użyli po raz kolejny dronów irańskich Shahed 131/136.
Alarm przeciwlotniczy ogłoszono w godzinach wieczornych we wtorek w południowych i centralnych obwodach Ukrainy, m.in. w rejonie portów nad Morzem Czarnym. Następnie rozszerzono go na większość regionów kraju.
00:05. Prezydent Zełenski: siły ukraińskie zestrzeliły nad Morzem Czarnym rosyjski bombowiec
Ukraińskie siły powietrzne zestrzeliły nad zachodnią częścią Morza Czarnego rosyjski bombowiec Su-24 - poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym wystąpieniu wideo.
Informację o zestrzeleniu rosyjskiego bombowca nad Morzem Czarnym, w pobliżu Wyspy Węży, podało także dowództwo ukraińskich sił powietrznych.
Rosja ma o jeden samolot mniej
— stwierdził Zełenski.
00:02. 3 zabitych, 11 rannych w rosyjskich atakach na południu i wschodzie
Trzy osoby zginęły, a co najmniej 11 odniosło obrażenia w rosyjskich atakach na Chersoń na południu Ukrainy oraz Czasiw Jar w obwodzie donieckim na wschodzie kraju – poinformowały władze obwodowe i prokuratura.
Na skutek ostrzelania z systemów Grad Czasiw Jaru zginęła 50-letnia kobieta, a 5 osób – 4 kobiety i jeden mężczyzna - odniosło obrażenia – podał oddział polityki informacyjnej donieckiej prokuratury obwodowej na Facebooku.
W momencie ataku mieszkańcy otrzymywali od wolontariuszy wodę i chleb.
Dwie osoby – 34-letnia kobieta i 48-letni mężczyzna - zginęły, a 6 odniosło obrażenia w rosyjskim ostrzale centrum Chersonia we wtorek rano. Wśród lekko rannych jest czterech pracowników służby zdrowia – podał szef władz obwodowych Roman Mroczko na Telegramie.
00:00. Na Ukrainie wszczęto śledztwo ws. zakupu broni dla armii
Ukraina wszczęła śledztwo w sprawie umów na zakup broni dla Sił Zbrojnych Ukrainy – powiedział dziennikarzom szef Prokuratury Antykorupcyjnej Ołeksandr Kłymenko.
„Jest kilka procedur związanych z zakupem broni. Trwa śledztwo i nie ujawniamy szczegółów
— oznajmił Kłymenko. Dodał, że chodzi o kilka umów, z których część opiewa nawet na 100 mln euro. Podkreślił jednak, że „śledztwo niekoniecznie oznacza”, że doszło do sprzeniewierzenia funduszy.
Trzeba przeprowadzić dochodzenie i ustalić fakty, i to właśnie robimy
— zaznaczył. Kłymenko oraz szefowa komisji antykorupcyjnej parlamentu Anastasija Radina zapewnili, że nie otrzymali żadnej skargi od zagranicznych sojuszników dostarczających broń Ukrainie.
Ciągle mówimy naszym sojusznikom, że jeśli mają informacje potwierdzające korupcję lub nieodpowiednie użycie dostarczonej pomocy, potraktujemy to jako absolutny priorytet
— oświadczył Kłymenko.
red./wPolityce.pl/PAP/FB/X/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/673440-relacja-651-dzien-wojny-na-ukrainie