Sytuacja w Strefie Gazy pogarsza się z godziny na godzinę wraz z nasileniem przez Izrael ostrzałów południowej części tej palestyńskiej półenklawy, w rejonie Chan Junis i Rafah - powiedział przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Richard Peeperkorn.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wojna na Bliskim Wschodzie - najnowsze doniesienia
Wszędzie trwają wzmożone ostrzały, w tym także tutaj, na południu, w Chan Junis i nawet w Rafah
— powiedział Peeperkorn dziennikarzom.
Przedstawiciel WHO ds. terytoriów palestyńskich wypowiadał się ze Strefy Gazy przez łącze wideo.
O pogarszającej się sytuacji poinformowała Lynn Hastings, koordynatorka ONZ ds. pomocy humanitarnej dla terytoriów palestyńskich. Ostrzegła, że po 1 grudnia, gdy zakończył się rozejm w wojnie Izraela z Hamasem, izraelskie operacje wojskowe rozszerzono na południe Strefy, co zmusiło do ucieczki dziesiątki tysięcy ludzi. Jak powiedziała Hastings, obecnie nie ma warunków, by udzielać cywilom niezbędnej pomocy.
Krwawa statystyka
Mogę potwierdzić doniesienia agencji AFP, że na każdego zlikwidowanego bojownika palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas przypada średnio dwóch zabitych cywilów ze Strefy Gazy; biorąc pod uwagę specyfikę walk w gęsto zabudowanym terenie, jest to bilans bardzo korzystny, wręcz unikatowy w skali świata
— oświadczył rzecznik izraelskiej armii Jonathan Conricus.
AFP przytoczyła szacunki, według których od początku wojny, trwającej już blisko dwa miesiące, zginęło około 5 tys. terrorystów z Hamasu. Dane te zostały potwierdzone przez jednego z izraelskich oficerów, wypowiadającego się pod warunkiem zachowania anonimowości.
Jak zauważyła amerykańska stacja CNN, te doniesienia pokrywają się z szacunkami resortu zdrowia ze Strefy Gazy, utrzymującego, że liczba ofiar śmiertelnych po stronie palestyńskiej wynosi około 16 tys. Ministerstwo kontrolowane przez Hamas wlicza jednak do tych statystyk zarówno cywilów, jak też bojowników walczących z Izraelem.
Jeśli porównamy ten stosunek (ofiar wśród ludności cywilnej i terrorystów z Hamasu - PAP) z (sytuacją podczas) jakiegokolwiek innego konfliktu na terenach miejskich, (toczonego) pomiędzy wojskiem i organizacją terrorystyczną, wykorzystującą cywilów jako tarczę i kryjącą się wśród nich, to przekonamy się, że ten stosunek jest niezwykle, niezwykle pozytywny i prawdopodobnie stanowi wyjątek w skali globalnej
— przekonywał rzecznik Conricus w rozmowie z CNN.
Izraelskie siły lądowe rozpoczęły ofensywę w południowej części Strefy Gazy. W poniedziałek wysłano tam dziesiątki czołgów i transporterów opancerzonych, które były widziane m.in. w okolicach miasta Chan Junis - podała AFP.
Od 24 listopada do 1 grudnia w Strefie Gazy obowiązywało zawieszenie broni. W tym czasie wolność odzyskało 110 zakładników przetrzymywanych przez Hamas. W zamian za ich uwolnienie Izrael wypuścił 240 palestyńskich więźniów.
7 października w godzinach porannych Izrael został niespodziewanie zaatakowany ze Strefy Gazy przez bojowników Hamasu. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego od blisko dwóch miesięcy konfliktu zginęło już około 1,4 tys. obywateli Izraela.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/673337-krwawa-statystyka-dwie-ofiary-cywilne-na-jednego-bojownika