„Przed środowymi wyborami parlamentarnymi w Holandii poparcie dla listy zjednoczonej lewicy Fransa Timmermansa zrównało się z tym dla dotychczasowego lidera sondaży, liberalnej partii VVD” - wynika z najnowszego badania pracowni I&O Research. Na trzecie miejsce awansowała PVV, populistyczne ugrupowanie Geerta Wildersa.

Niejasna sytuacja przedwyborcza partii - faworytów

Jutro Holendrzy wybiorą 150-osobową izbę niższą parlamentu (Tweede kamer). Jeszcze niedawno badania opinii publicznej wskazywały, że największe szanse na zwycięstwo mają liberalne ugrupowanie VVD, któremu do lata tego roku przewodził premier Mark Rutte, oraz nowo powstała partia Nowa Umowa Społeczna (NSC), której liderem jest Pieter Omtzigt, najpopularniejszy polityk kraju.

Z sondażu I&O wynika, że szanse partii Omtzigta znacząco osłabły. Teraz jego ugrupowanie zajęłoby dopiero czwarte miejsce. Zwycięzcą badania jest wspólna lewicowa lista Partii Pracy (PvdA) i Zielonych (GroenLinks), która może zdobyć w środę 27 mandatów, tyle samo co VVD, której przewodzi obecna minister sprawiedliwości Dilan Yesilgoz.

Powściągliwość Wildersa ws. deislamizacji może mu się opłacić

Od kilku dni w sondażach rośnie też poparcie dla partii Wildersa. Sondaż I&O Research przewiduje, iż zdobędzie ona 26 mandatów, jeszcze niedawno badania dawały PVV 18 miejsc w Tweede kamer. Wzrost poparcia antyislamskich populistów przewiduje również weekendowy sondaż pracowni Maurice de Hond. Według niego ugrupowanie Geerta Wildersa również zdobędzie 26 mandatów.

Komentatorzy tłumaczą wzrost poparcia dla PVV złagodzeniem języka jej lidera. Podczas gdy jeszcze niedawno Wilders proponował utworzenie ministerstwa ds. deislamizacji kraju to obecnie twierdzi, że islamizacja nie jest już głównym problemem Niderlandów. Jednocześnie lider PVV wskazuje, że chciałby, aby jego partia uczestniczyła w przyszłym prawicowym gabinecie, czego nie wykluczyła liderka VVD. Stało się to przedmiotem ataku Timmermansa, który w ostatnich dniach przestrzega przed powstaniem rządu prawicy z udziałem PVV. Z sondaży wynika, że przyjęta strategia okazała się być skuteczna - poparcie dla listy zjednoczonej lewicy wzrasta.

W dniu wyborów wszystko może się jednak zmienić. Jak wynika z badania I&O Research, aż siedmiu na dziesięciu Holendrów nie jest jeszcze pewnych swojego wyboru.

CZYTAJ TAKŻE:

— Najpopularniejszy holenderski polityk: Musimy zajmować ostrzejsze stanowisko w Unii Europejskiej. Jak Polska i Węgry

— Kryzys polityczny w Niderlandach i chaos przed wyborami. Sondaże wskazują, że partia Timmermansa nie ma szans na władzę

PAP/rdm