Około 300 tys. osób bierze udział w odbywającym się w sobotę w Londynie marszu solidarności z Palestyńczykami - podała po południu londyńska policja metropolitalna. Przekazała też, że do tej pory aresztowano 92 kontrmanifestantów. Propalestyńskie demonstracje odbyły się również w USA, Francji i Belgii.
Liczba uczestników propalestyńskiego marszu jest znacząco wyższa niż we wszystkich, które odbyły się w Londynie od czasu ataku palestyńskiej organizacji Hamas na Izrael; do tej pory w najliczniejszych z nich przeszło około 100 tys. osób.
Na razie, wbrew wyrażanym wcześniej obawom, marsz przebiega spokojnie, natomiast doszło do zamieszek z udziałem zwolenników skrajnej prawicy, którzy przed południem starli się z funkcjonariuszami policji, a potem rzucali w nich butelkami i innymi przedmiotami. Policja podała, że 82 osoby zostały aresztowane prewencyjnie, aby nie dopuścić ich w pobliże propalestyńskiego marszu, zaś 10 innych - w związku z różnymi innymi wykroczeniami, w tym posiadaniem broni ofensywnej i narkotyków.
Sobotni marsz budzi większe emocje, niż te w poprzednich tygodniach, bo jego data zbiegła się z przypadającymi w ten weekend Dniem Pamięci i Niedzielą Pamięci, gdy Brytyjczycy oddają hołd poległym żołnierzom i z tego powodu wyrażano obawy, że przy tej okazji może dojść do sprofanowania pomników wojennych. Napięcie potęguje fakt, że do Londynu zjechało też wielu zwolenników skrajnej prawicy i piłkarskich pseudokibiców, którzy - jak mówili - mieli zamiar bronić pomników.
Kilkanaście tysięcy osób demonstrowało w Paryżu
Kilkanaście tysięcy osób demonstrowało w sobotę w Paryżu na rzecz zawieszenia broni i położenia kresu - jak to ujęto - „masakrze w Gazie” w propalestyńskiej demonstracji zorganizowanej przez lewicowe organizacje.
Marsz ruszył po południu z Placu Republiki w Paryżu. Manifestanci nieśli palestyńskie flagi.
Przybyłem, aby wesprzeć sprawę palestyńską i zawieszenie broni w Gazie
— powiedział agencji AFP Ahlem Triki, inżynier z Yvelines, z palestyńską flagą na ramionach.
Jestem za zawieszeniem broni, za pokojem na świecie oraz między Arabami i Żydami. Przeciwko barbarzyństwu Izraela i Hamasu
— stwierdził protestujący Imen Ghattasi.
W pochodzie szli byli deputowani skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej, m.in. Mathilde Panot i Eric Coquerel, których partia jest krytykowana ze względu na jej stanowisko w odniesieniu do antysemityzmu, uważane za niejednoznaczne.
Według danych policji w demonstracji, zorganizowanej przez lewicę i skrajną lewicę, wzięło udział 16,2 tys. osób.
W Europejskim Marszu dla Palestyny w Brukseli uczestniczyło przeszło 20 tys. osób
Ponad 20 tys. osób w sobotę wzięło udział w Brukseli w Europejskim Marszu dla Palestyny - informuje stołeczna policja. Uczestnicy domagali się natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Marsz rozpoczął się około godz. 14.30 na dworcu kolejowym Gare du Nord, w północnej części miasta.
Uczestnicy, którzy nieśli palestyńskie flagi, przeszli na południe stolicy Belgii i, jak relacjonują media, po drodze część z nich zatrzymywała się przed lokalami KFC i Starbucks, które - ich zdaniem - wspierają Izrael i dlatego zasługują na bojkot.
Zostały one wygwizdane, a ich fasady - +ozdobione+ naklejkami i przywieszkami
— podaje dziennik „Het Laatste Nieuws”. Gazeta twierdzi, że jedna z kawiarni Starbucks została obrzucona „różnymi przedmiotami” i zmuszono klientów do jej opuszczenia.
Po godz. 16 demonstranci dotarli do dworca kolejowego Bruxelles-Midi w południowej części miasta, gdzie przemówienie wygłosił m.in. Palestyńczyk Omar Barghouti, członek międzynarodowego ruchu BDS (Bojkot, Zbycie i Sankcje).
2 tys. ludzi w propalestyńskiej manifestacji w Nowym Jorku
Około 2 tys. ludzi w nocy z piątku na soboitę wzięło udział w propalestyńskiej manifestacji w Nowym Jorku. Domagali się zawieszenia broni w wojnie między Izraelem a palestyńskim Hamasem. Utrudniali ruch uliczny na Manhattanie i ograniczali podróżnym dostęp do dworca Grand Central Terminal.
Demonstranci, niektórzy machający palestyńskimi flagami i niosący transparenty z hasłami: +Wolna, wolna Palestyna+ i +Zakończyć ludobójstwo+, zebrali się na Columbus Circle, zanim przemaszerowali na wschodnią stronę Manhattanu, w okolice Times Square i ostatecznie do Grand Central Terminal
— podała w sobotę CNN.
Według władz transportowych, Metro-North Railroad Metropolitan Transportation, uczestnicy protestu zablokowali dostęp do terminalu, jednego z największych węzłów komunikacyjnych w mieście.
Rzecznik nowojorskiej policji (NYPD) poinformował o aresztowaniu sześciu osób za zakłócanie porządku podczas w większości pokojowej demonstracji. Jak oszacował wzięło w niej udział około 2 tys. osób.
Ważne jest, abyśmy opowiadali się za równymi prawami wszystkich ludzi, a obecnie widzimy, że między Palestyńczykami a Izraelczykami obowiązują podwójne standardy. To, co wydarzyło się 7 października, było okropne, ale nie usprawiedliwia zabicia ponad 10 tys. Palestyńczyków
— cytuje CNN jednego z demonstrantów Amina Jaludi.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/670344-wielki-marsz-solidarnosci-z-palestynczykami-w-londynie