Nie chcę być ministrem, jedyne co mnie interesuje po wyborach parlamentarnych, to zostanie premierem lub liderem lewicy w parlamencie - powiedział w środę Frans Timmermans, lider listy zjednoczonej lewicy, tj. Partii Pracy (PvdA) i Zielonych (GroenLinks).
Były wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, który zaangażował się w politykę krajową w Holandii, był gościem spotkania „Van Torentje naar Torentje”, zorganizowanego przez uniwersytet w Twente oraz dziennik „Tubantia”.
Timmermans powiedział m.in., że wprawdzie funkcja szefa niderlandzkiego MSZ, którą sprawował przeszło 10 lat temu w gabinecie premiera Marka Ruttego, była „najlepszą pracą”, to teraz ma inne ambicje i nie interesuje go już funkcja ministra.
W moim przypadku nie ma innej opcji - będę premierem lub liderem naszej frakcji w parlamencie
— powiedział były holenderski komisarz.
22 listopada br. odbędą się przyspieszone wybory do izby niższej parlamentu (Tweede kamer), do których dojdzie z powodu upadku koalicji w lipcu br. Lewicowa lista PvdA/GroenLinks po początkowych sukcesach sondażowych zajmuje obecnie trzecią pozycję wśród partii ubiegających się o mandaty w Tweede kamer, ustępując współrządzącej od 2010 r. liberalnej partii VVD oraz nowemu ugrupowaniu Pietera Omtzigta - NSC.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/669956-timmermans-chce-byc-premierem-holandii-nie-ma-innej-opcji