„W Strefie Gazy przebywa ponad 20 tysięcy rannych, którzy nie mogą być należycie leczeni” — poinformowała międzynarodowa organizacja Lekarze bez Granic. Wskazała, że z powodu braku prądu zamknięty został ostatni szpital, leczący pacjentów onkologicznych.
Był to szpital Przyjaźni Turecko-Palestyńskiej. Placówka została zamknięta w środę na skutek zniszczeń spowodowanych bombardowaniami oraz braku paliwa do generatorów prądu.
Z brakiem paliwa zmagają się również inne, jeszcze działające w Strefie szpitale, m.in. wspierany przez personel Lekarzy bez Granic szpital Szifa
— poinformowała organizacja w komunikacie prasowym.
Do szpitala Szifa, największego w mieście Gaza, napłynęła duża liczba ludzi rannych w wyniku izraelskiego ostrzału obozu dla uchodźców w mieście Dżabalija.
Placówka jest przepełniona, brakuje leków, sprzętu medycznego i środków znieczulających
— alarmują Lekarze Bez Granic.
Lekarze bez narzędzi
Lekarka Lekarzy bez Granic Tanya Haj-Hassan, która wcześniej pracowała w Gazie, powiedziała telewizji CNN, że brak dostaw artykułów medycznych oznacza, iż lekarze w Gazie nie mają już „żadnych narzędzi nowoczesnej medycyny” do leczenia pacjentów. Wielu rannych to kobiety i dzieci z poważnymi ranami i oparzeniami.
Znajdujący się na północy Strefy Gazy Szpital Indonezyjski poinformował w czwartek rano, że został pozbawiony głównego generatora prądu. Również do tego szpitala trafili ranni z Dżabalii.
Armia izraelska nie zezwala na dostarczanie paliwa do Strefy Gazy, ponieważ jest ono wykorzystywane przez Hamas do walk z Izraelem. 29 października władze Strefy Gazy informowały, że zamknięto już co najmniej 30 szpitali i ośrodków zdrowia, ponieważ skończyły im się zapasy środków medycznych i paliwa.
Ambasador Izraela w Niemczech Ron Prosor poinformował w czwartek, że jego kraj zwrócił się do innych państw - m.in. Niemiec - o wysłanie statków-szpitali, gdzie trafiliby ranni Palestyńczycy, którym zezwolono na wyjazd ze Strefy Gazy do Egiptu. BBC informuje w czwartek o planach dalszej ewakuacji rannych Palestyńczyków przez przejście graniczne Rafah między Strefą Gazy i Egiptem. Ludzie ci mieliby być leczeni w szpitalach polowych w Egipcie. W środę przetransportowano tą drogą 45 osób - podała z kolei telewizja CNN.
Śmierć w Strefie Gazy
Już 9061 osób, w tym 3760 dzieci, poniosło śmierć w Strefie Gazy od początku wojny z Izraelem, która zaczęła się 7 października
— poinformowało z kolei ministerstwo zdrowia Strefy Gazy, kontrolowane przez Hamas.
Według resortu wśród zabitych jest także 2326 kobiet. W bombardowaniach co najmniej 32 tys. osób zostało rannych.
7 października doszło do uderzenia Hamasu na Izrael, które skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. Dotychczas zginęło ponad 1,4 tys. Izraelczyków, a ponad 5,4 tys. zostało rannych. Ponadto terroryści z Hamasu uprowadzili co najmniej 242 osoby do Strefy Gazy. Od tego czasu siły izraelskie bombardują Strefę Gazy.
edy/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/669197-strefa-gazy20-tys-rannych-bez-pomocy-zginelo-9-tys-osob