Dietmar Nietan, polityk niemieckiej SPD, po raz kolejny wyraża nadzieję na poprawę relacji polsko-niemieckich po zmianie rządu. „Jako partnerzy w Europie ponosimy wspólnie odpowiedzialność za dobrosąsiedzkie stosunki i bezpieczeństwo w Europie” - stwierdził w rozmowie z agencją DPA koordynator ds. relacji z Polską w rządzie Olafa Scholza. Jak rozumieć słowa o bezpieczeństwie w Europie po tym, jak partia SPD nie tylko nie wydaliła byłego kanclerza Gerharda Schroedera, ale jeszcze… uhonorowała go za 60 lat członkostwa w partii?
„Dobrosąsiedzkie stosunki i bezpieczeństwo”
Niemcy nawet nie kryją zadowolenia z faktu, że władzę w Polsce może wkrótce przejąć opozycja pod wodzą Donalda Tuska. Już drugi raz nadzieję na poprawę relacji Berlina z Warszawą publicznie wyraził Dietmar Nietan, poseł partii SPD, a od ubiegłego roku - koordynator ds. relacji z Polską w rządzie Olafa Scholza.
Mam nadzieję, że po wyborach pojawią się teraz oznaki wzajemnego przełomu i wspólnych inicjatyw
— powiedział w rozmowie z agencją DPA.
Jako partnerzy w Europie ponosimy wspólnie odpowiedzialność za dobrosąsiedzkie stosunki i bezpieczeństwo w Europie. Chcemy wspólnie nad tym pracować, a wsparcie dla Ukrainy jest tutaj centralnym elementem łączącym Berlin z Warszawą
— podkreślił polityk SPD - tej samej SPD, która wczoraj uhonorowała prorosyjskiego i uwikłanego w interesy z reżimem Putina byłego kanclerza Gerharda Schroedera za 60 lat członkostwa w partii.
„Empatia” rządu Scholza
Nietan wskazał również, że oczekuje od rządu kanclerza Scholza nowych propozycji współpracy polsko-niemieckiej. Cokolwiek by to miało znaczyć, poseł przyznał, że oczekuje od Berlina „dużej empatii” wobec Polski oraz zaproszenia „przyszłego nowego polskiego rządu do nowych wspólnych działań”, proponując przy tym „ambitną, pozytywną agendę”, tak dwustronną, jak i europejską.
Podobnie jak w wypowiedzi dla Deutsche Welle z 18 października, Dietmar Nietan zwrócił uwagę na błędy Niemiec w polityce wobec Europy Środkowo-Wschodniej, a także Rosji.
Jesteśmy świadomi tego, że niemiecka polityka wobec Europy Środkowo-Wschodniej i wobec Rosji była rozczarowaniem nie tylko dla Polaków, ale szczególnie dla nich. Od ataku Rosji na Ukrainę jest także dla nas w Berlinie jasne, że bezpieczeństwo Europy Środkowej i Wschodniej jest kluczowe także dla naszego bezpieczeństwa w Niemczech
— czyżby z tego właśnie powodu Berlin odmówił w ostatnim czasie dostarczenia Ukrainie rakiet Taurus, a minister finansów w nowym projekcie budżetu przeznaczył na pomoc krajowi odpierającemu rosyjską agresję „o wiele za mało pieniędzy”, jak pisał 24 października „Bild”?
CZYTAJ TAKŻE:
„Zaangażowanie i pasja Polek i Polaków”
Niemiecki polityk ucieszył się również z frekwencji wyborów parlamentarnych.
Jestem pod wrażeniem zaangażowania i pasji Polek i Polaków na rzecz demokracji w ich kraju
— podkreślił. Czy tak samo cieszyłby się z „zaangażowania” naszych rodaków na rzecz demokracji, gdyby Prawo i Sprawiedliwość uzyskało w wyborach stabilną większość? To pytanie pozostaje otwarte.
Nietan już 18 października zabierał głos na temat wyniku wyborów w Polsce. Już wówczas kajał się za błędy popełnione przez Niemcy w polityce wobec Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej.
Będę też nadal na wszystkich szczeblach zabiegał o to, abyśmy wspólnie pożegnali epokę lodowcową w relacjach polsko-niemieckich
— przekonywał.
Uhonorowanie Schroedera przez SPD, mimo iż były kanclerz miał być wydalony z partii, nie wróży nic dobrego ani Polsce, ani Ukrainie, ale być może nowy rząd, jeśli rzeczywiście stworzą go trzy bloki opozycyjne, nie będzie miał nic przeciwko takim gestom. Oby tylko ukraińscy żołnierze nie musieli wkrótce bronić swojego kraju i Europy za pomocą tablic Mendelejewa.
aja/DW.com
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/668649-niemiecki-posel-o-polskich-wyborachna-co-liczy-polityk-spd