Trwa 607. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Poniedziałek, 23 października 2023 r.
20:25. Szef ukraińskiej agencji antykorupcyjnej: z rejestru skorumpowanych urzędników może zostać wykreślonych 35 tys. osób
Swoim ewentualnym podpisem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski sprawi, że ponad 35 tys. osób może zostać usuniętych z rejestru skorumpowanych urzędników; to duże zagrożenie dla naszego państwa - powiedział w poniedziałek szef ukraińskiej Narodowej Agencji ds. Zapobiegania Korupcji (NAZK) Ołeksandr Nowikow, komentując ustawę uchwaloną przez parlament.
20:22. W Pradze rozpoczął się szczyt parlamentarny Platformy Krymskiej. Polskich parlamentarzystów reprezentuje marszałek Grodzki
Uroczysta gala z udziałem prezydenta Czech Petra Pavla rozpoczęła w poniedziałek wieczorem drugie spotkanie parlamentarne Platformy Krymskiej, w którym uczestniczą przedstawiciele 40 państw. Polskich parlamentarzystów reprezentuje w Pradze marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Celem Platformy jest zakończenie trwającej od 2014 roku okupacji ukraińskiego Krymu przez Rosję.
18:50. Ukraińskie służby stoją za zabójstwami ludzi kremlowskiego reżimu?
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) stała za zamachem na Aleksandra Dugina w ub.r, a kampania zabójstw prominentnych postaci rosyjskiego reżimu i ukraińskich kolaborantów trwa - pisze w poniedziałek „Washington Post”. Kampania ma budzić wątpliwości Waszyngtonu, który od lat inwestuje miliony dolarów w rozwój i współpracę z ukraińskimi służbami.
Jak pisze dziennik, opierając się na rozmowach z amerykańskimi i ukraińskimi przedstawicielami służb, CIA od 2015 r. miała wydać „dziesiątki milionów” dolarów, by zreformować i wzmocnić ukraiński wywiad po rosyjskiej agresji na Donbas i Krym. Ukraińcy otrzymali zaawansowane systemy inwigilacji, zapewniono im szkolenia, nową siedzibę wywiadu wojskowego, a także informacje z USA na skalę, która byłaby nie do pomyślenia przed 2015 r. Według „Washington Post” CIA do dziś utrzymuje „znaczącą” obecność w Kijowie, zaś ukraińskie służby dzielą się z nią zdobytymi informacjami.
Mimo tak bliskiej współpracy, według źródeł dziennika, ani Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), ani ukraiński wywiad wojskowy (HUR) nie informują Amerykanów o swoich operacjach „likwidacyjnych” wymierzonych w prominentnych Rosjan i ukraińskich kolaborantów. Według „WP” kampania zabójstw miała swój początek jeszcze przed inwazją na pełną skalę, a jej ofiarami byli znani dowódcy prorosyjskich wojsk w Donbasie, tacy jak Michaił Tołstych „Giwi”, których śmierć przypisywano początkowo wewnętrznym rosyjskim porachunkom.
Mimo początkowych zaprzeczeń Ukraińców ofiarą zamachu SBU - co przyznali sami przedstawiciele służby - miała być też córka prokremlowskiego ideologa Aleksandra Dugina, Daria Dugina, choć celem ataku był jej ojciec. Ukraina miała stać też m.in. za zabójstwem kapitana okrętu podwodnego Stanisława Rżyckiego w Krasnodarze i prowojennego blogera Maksyma Fomina (ps. Władlen Tatarski) w Petersburgu. Przy części z nich - a także do ataku na Most Krymski - ukraińskie agencje miały posłużyć się nieświadomymi niczego osobami.
Operacje te mają budzić niepokój i mieszane oceny zarówno po stronie amerykańskiej, jak i wśród samych Ukraińców, którzy wskazywali, że są ważniejsze cele i że w przyszłości podobne operacje mogą wymknąć się spod kontroli.
„Jesteśmy świadkami narodzin służb wywiadowczych, które są jak [izraelski] Mossad w latach 70.” - powiedział gazecie były przedstawiciel CIA, wskazując na izraelską służbę znaną z zabójstw poza granicami kraju.
17:52.Tak Rosjanie traktują ukraińskich jeńców
Na koncie blogera wojskowego i politycznego na platformie X pojawiło się nagranie, na którym rosyjski neonazista Aleksiej Milczakow opowiada, w jaki sposób Rosjanie traktują ukraińskich jeńców.
Wzięliśmy Ukraińca, miał na ręce tatuaż „Sława Ukrainie” i odcięliśmy mu tę rękę. Albo zabierzesz go do szpitala, albo wykończysz
— mówi Rosjanin.
Jak mówi dalej, „Ukraińscy cywile nie muszą wiedzieć, co może ich spotkać w rosyjskiej niewoli”.
17:45. Rosja zwiększa nakłady na wojsko
Przewidywany budżet państwowy Rosji na 2024 rok zakłada wzrost wydatków na wojsko o 68 proc.; wydatki na ten sektor gospodarki wyniosą 6 proc. PKB - poinformowało brytyjskie ministerstwo obrony w poniedziałkowej aktualizacji wywiadowczej.
Wydatki na edukację i opiekę zdrowotną mają zostać zamrożone na poziomie z 2023 r., co de facto oznacza ich obniżenie z uwagi na inflację.
Większe wydatki na sektor wojskowy spowodowane są m.in. rosnącymi kosztami opieki zdrowotnej coraz większej liczby rannych żołnierzy oraz zapomogami dla rodzin tych, którzy zginęli na wojnie.
Brytyjski resort obrony cytuje oświadczenie rosyjskiego wiceministra pracy Aleksieja Wowczenki z 17 października, w którym powiedział on, że ponad połowa żołnierzy wymagających długotrwałej opieki medycznej ze względu na odniesione rany straciła kończyny. Prawie na pewno będą oni obciążeniem dla rosyjskiego budżetu do końca życia.
W komunikacie zwrócono uwagę, że zwiększenie wydatków na resort obrony najprawdopodobniej przyczyni się do zwiększenia inflacji w Rosji, której rząd będzie zmuszony do podjęcia trudnych decyzji dotyczących sposobu finansowania wojny - co przełoży się na obciążenie rosyjskiego biznesu.
17:40. Niemiecki resort finansów przeznaczył za mało pieniędzy dla Ukrainy w projekcie budżetu
Niemcy obiecały pomagać Ukrainie w wojnie obronnej przeciwko Rosji tak długo, jak Ukraina będzie tego potrzebowała. „Ale teraz wychodzi na jaw, że federalny minister finansów Christian Lindner przeznaczył o wiele za mało pieniędzy dla Ukrainy w następnym budżecie” - pisze portal dziennika „Bild”.
Według „Bilda” ministerstwo obrony bije na alarm, gdyż w projekcie budżetu na przyszły rok brakuje ponad pięciu miliardów euro na pomoc dla Ukrainy.
Lindner przeznaczył dla armii ukraińskiej cztery miliardy euro w 2024 roku. W poufnym dokumencie, do którego dotarł „Bilda”, resort obrony oblicza, że 3,1 miliarda przeznaczono na już obiecane środki, a 770 milionów zarezerwowano dla MSZ i jego pomocy. Na nowe projekty wojskowe w 2024 r. pozostało zatem tylko 120 milionów.
„Potrzeby są jednak znacznie większe” - zauważa „Bild”. Specjalna grupa zadaniowa ministerstwa obrony Niemiec szacuje je na 5,22 mld euro, „aby umożliwić Ukrainie przeciwstawienie się rosyjskiemu agresorowi”.
Resort wymienia, że powinno być więcej pieniędzy m.in. na obronę powietrzną (880 mln euro), na opancerzone wozy bojowe (675 mln) i na sprzęt ochronny (935 mln).
Budżet państwa na 2024 rok ma zostać przyjęty w Niemczech w połowie listopada. Do tego czasu nadal będą trwały trudne negocjacje - pisze portal dziennika „Bild”.
16:55. Kolaborant, który pomagał Rosjanom w atakach na infrastrukturę krytyczną, skazany na dożywocie
Kolaborant, który pomagał Rosjanom w namierzaniu celów do ataków w obwodzie czerkaskim, w środkowej części Ukrainy, został skazany na karę dożywotniego więzienia - poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) na swojej stronie internetowej.
Skazanym jest mieszkaniec obwodu chersońskiego na południu Ukrainy, który po częściowym zajęciu tego regionu przez wojska rosyjskie przeszedł na stronę wroga. Mężczyzna wstąpił do założonej i kierowanej przez objętego sankcjami państw zachodnich Władimira Żyrinowskiego Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (jej szef zmarł w 2022 roku), która po zajęciu Chersonia utworzyła tam swą komórkę. Tam został zwerbowany przez rosyjski wywiad wojskowy, GRU.
Następnie jako osoba wewnętrznie przesiedlona mężczyzna przeniósł się do obwodu czerkaskiego, gdzie na zlecenie GRU fotografował i filmował strategiczne obiekty, a następnie przekazywał te materiały swoim moskiewskim mocodawcom. Przekazywał im też dane dotyczące kluczowych węzłów komunikacyjnych, a także współrzędne budynków administracyjnych i innych obiektów strategicznych. Do łączności używał anonimowego konta na jednym z komunikatorów.
12:15. Szmyhal: Otrzymaliśmy dziewiątą transzę pomocy z UE w wysokości 1,5 mld euro
Ukraina otrzymała kolejną, dziewiątą transzę pomocy makrofinansowej z Unii Europejskiej w wysokości 1,5 mld euro - poinformował w poniedziałek premier rządu w Kijowie Denys Szmyhal. Ogółem w 2023 roku Ukraina otrzymała od UE wsparcie w wysokości 15 mld euro.
„Ukraina otrzymała dziewiątą transzę pomocy makrofinansowej w wysokości 1,5 mld euro od Unii Europejskiej. Wsparcie finansowe UE jest jednym z najważniejszych czynników, które pomagają w utrzymaniu siły naszej gospodarki”
— napisał Szmyhal na platformie X.
Podziękował władzom Komisji Europejskiej za „niezmienną solidarność z Ukrainą”. Wyjaśnił, że ogółem wsparcie UE dla Ukrainy wyniosło w 2023 roku 15 mld euro.
11:0. Część floty z Bałtyku trafi na jezioro Ładoga
Rosja przeniesie część okrętów z Morza Bałtyckiego na jezioro Ładoga, na wschód od Zatoki Fińskiej, co ma być reakcją na rozszerzanie się NATO na Bałtyku - podał portal Moscow Times powołując się na doniesienia dziennika „Izwiestija”.
Portal zastrzega, że ostateczna decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta. Ewakuowane na Ładogę miałyby być małe okręty rakietowe projektu 22800 Karakurt i 21631 Bujan-M. Wojskowi na razie przeanalizowali warunki na jeziorze, odbyły się też manewry na tym akwenie. Ładoga znajduje się około 40 km od granicy z Finlandią.
Ekspert Dmitrij Bołtienkow, jak podały „Izwiestija”, uznał, że przeniesienie okrętów jest „rozsądną odpowiedzią wojskowo-polityczną” na przyłączenie się Szwecji i Finlandii do NATO oraz że jezioro Ładoga nie jest tak dobrze znane wywiadom zachodnim. Podkreślił on także, że małe okręty rakietowe są „skutecznymi platformami do rozmieszczenia różnego rodzaju uzbrojenia”, w tym być może pocisków hiperdźwiękowych Cyrkon.
Jednostki klasy Karakurt mogą wystrzeliwać pociski manewrujące Kalibr, które - według mediów rosyjskich - są zdolne do rażenia celów na odległość 2600 km. W latach 2019-21 Rosja skierowała do służby na Bałtyku trzy okręty projektu 22800.
10:45. Za wcześnie, by mówić o desancie na lewy brzeg Dniepru
Rzecznik sił ukraińskich na południu kraju Natalia Humeniuk powiedziała, że doniesienia o desancie ukraińskim na lewy (wschodni) brzeg Dniepru w obwodzie chersońskim są przedwczesne; na razie - według jej słów - trwają działania „na różnych kierunkach”.
Komentując doniesienia o desancie, opublikowane przez amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), Humeniuk powiedziała, że „przedwczesne jest mówienie o tym” jako o stwierdzonym fakcie. Są to na razie „wnioski analityków” - podkreśliła rzeczniczka, cytowana w niedzielę wieczorem przez portal Ukrinform.
„Prowadzimy działania bojowe na różnych kierunkach i różnymi sposobami. Kładziemy nacisk na walkę przeciwko artylerii, bowiem jednym z zadań jest oczyszczenie części terytoriów na lewym brzegu z wojsk wroga”
— powiedziała Humeniuk. Jak tłumaczyła, jest to niezbędne, aby poprawić sytuację na prawym brzegu, bo „wojska okupacyjne ostrzeliwują go i atakują” zza Dniepru. Tak więc, na razie najważniejszym zadaniem sił ukraińskich jest „poprawienie życia ludności cywilnej” - czyli mieszkańców obwodu chersońskiego po prawej (zachodniej) stronie rzeki - podsumowała. Ostrzegła, że tego rodzaju doniesienia (o postępach wojsk-PAP) są przeszkodą dla armii.
10:35. ISW: Armia rosyjska ściąga posiłki pod Awdijiwkę
Rosyjska armia ściąga dodatkowe siły pod Awdijiwkę pomimo trudności związanych z koniecznością frontalnych szturmów i niepowodzenia dotychczasowych ataków – podaje Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie.
Jak zaznaczają amerykańscy analitycy, dodatkowe siły rosyjskie są w dalszym ciągu wysyłane na odcinek frontu w rejonie bardzo mocno ufortyfikowanej Awdijiwki pomimo niepowodzenia kolejnego ataku, do którego doszło w dniach 19-20 października.
ISW przytacza doniesienia rosyjskich źródeł, według których w niedzielę pod Awdijiwką nie nastąpiły istotne zmiany linii frontu i ocenia, że Rosjanie zrobili kolejną pauzę po tym, gdy ich duży atak poniósł porażkę i przyniósł ogromne straty.
Think tank odnotowuje także sprzeczne rosyjskie relacje na temat ukraińskiej kontrofensywy w kierunku Pisków (8 km na południowy zachód od Awdijiwki).
Analizując materiały z 21 października, ISW stwierdza, że siły rosyjskie miały w ostatnim czasie nieznacznie przesunąć się w kierunku miejscowości Perwomajske.
09:30. Blog Oryx potwierdził zniszczenie siedmiu rosyjskich Ka-52 i dwóch Mi-8 w Berdiańsku i Ługańsku
Autorzy blogu Oryx, dokumentującego straty Rosji w sprzęcie w wojnie z Ukrainą, potwierdzili zniszczenie dziewięciu śmigłowców rosyjskich: siedmiu Ka-52 i dwóch Mi-8 w ataku ukraińskim na lotniska w Berdiańsku i Ługańsku - podał w poniedziałek niezależny portal Meduza. Zgodnie z podliczeniami Oryx, dalszych osiem Ka-52 i siedem Mi-8 zostało uszkodzonych.
Przy czym, autorzy blogu dokonali ostrożnych szacunków i do uszkodzonych zaliczyli również te maszyny, których nie da się już naprawić. Są to zapewne straty nie do naprawienia, ale nie można tego potwierdzić bez wystarczających dowodów - napisał na platformie X (d. Twitter) autor blogu Jakub Janovsky.
00:10. Zełenski: Każdego dnia potrzebujemy wyników dla Ukrainy
Główny punkt to front, nasza obrona, nasze działania, nasze wyniki i wsparcie wszystkich, którzy obecnie walczą na stanowiskach bojowych, na pozycjach. Każdego dnia potrzebujemy wyników dla Ukrainy – aby wytrzymała rosyjskie ataki, zlikwidowała okupantów i poszła naprzód. Czy to o kilometr czy 500 metrów, ale codziennie do przodu, aby poprawić pozycje ukraińskie, aby naciskać okupantów. To wzmacnia nasz stan. Motywuje cały świat do pomocy nam. I dowodzi, że terror Rosji nie działa
— powiedział w swoim wystąpieniu wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Kolejny tydzień przyniesie więcej możliwości dla Ukrainy - dla naszej obrony, dla naszej ochrony przed rosyjskim terrorem, dla naszej formuły pokoju, która nadal jednoczy świat
— mówił.
Dziękuję wszystkim na świecie, którzy pomagają Ukrainie! Dziękuję również wszystkim w naszym kraju, którzy wykorzystują każdy dzień, aby uczynić nas wszystkich, cały ukraiński naród, silniejszymi!
— podkreślił.
red/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/667837-relacja-607-dzien-wojny-zelenski-o-nowych-szansach