Niemieckie media cały czas interesują się powyborczą sytuacją w Polsce. Komentatorom zdaje się nie przeszkadzać fakt, że wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość, rozpływają się za to nad możliwością stworzenia przez opozycję rządowej większości i piszą o… polskich doświadczeniach w „walce przeciwko prawicowym populistom”, które mogą być „przydatne” dla innych europejskich państw.
Deutschlandfunk: Polska wzorem dla Europy
Johanna Herzing na stronie internetowej niemieckiego radia publicznego Deutschlandfunk napisała, że „Polska jest wzorem dla Europy”. Nie chodzi jednak o kwestie bezpieczeństwa, zwiększania liczebności i uzbrojenia wojska, czy podejścia do działań Rosji. Wzorem dla innych ma być wynik wyborów.
Zdaniem autorki – jak informuje „Deutsche Welle” - Polki i Polacy zaskoczyli nie tylko samych siebie, ale także całą Europę, a wybory „były demokratyczną i europejską sensacją” oraz lekcją, z której powinni skorzystać obywatele innych państw.
Herzing stwierdziła, że nowy rząd w Polsce to także koniec „blokowania procesu poszukiwania kompromisu w UE”, co ma zwiększyć unijną zdolność do działania. Dodała też, że wynik wyborów w Polsce pokazuje, że można „przeciwstawić się prawicowemu populizmowi i autokratycznym tendencjom w Europie”. Jej zdaniem, Prawo i Sprawiedliwość „oprócz nienawiści i straszenia” miało niewiele do zaoferowania.
Opozycja nie dała się sprowokować i odrzuciła licytację na negatywne hasła. Zamiast tego, opozycja postawiła na nadzieję na zmiany. To jest niesłychanie silny motyw i obietnica
– oświadczyła Johanna Herzing w Deutschlandfunk.
Berliner Zeitung o autorytarnych metodach Tuska
Z kolei Klaus Bachmann na łamach „Berliner Zeitung” napisał, że rząd Tuska, aby zmienić Polskę, będzie musiał działać metodami autorytarnymi. Publicysta powielił też rewelacje opozycji o rzekomej słabej kondycji polskiego budżetu stwierdzając, że „gdy nowy rząd obejmie władzę, będzie w zasadzie bankrutem”.
Nie zabrakło też frazesów o przywracaniu praworządności, by odblokować środki z KPO.
Aby rzeczywiście rządzić, nowy rząd musi użyć całego instrumentarium państwa policyjnego, które stworzyło PiS, przeciwko PiS i prezydentowi
– napisał Bachmann dodając, że takimi działaniami rząd Tuska różniłby się od rządu PiS tym, że Polska byłaby „trochę bardziej pluralistyczna”.
Jak możemy przeczytać, jeżeli unia będzie stała przy swoich kryteriach przyznawania funduszy wobec Polski, to będzie musiała je nadal wstrzymywać. A jeśli postąpi inaczej, to potwierdzi to, co PiS zawsze twierdził – że stosuje podwójne standardy.
ZOBACZ TAKŻE:
Sueddeutsche Zeitung o tlenie
Z kolei na łamach Sueddeutsche Zeitung swoje wywody opublikowali pisarka Joanna Bator oraz były dyplomata Marek Prawda. Bator oświadczyła, że po wyborach w Polsce „można łatwiej oddychać”, a „wzajemna nienawiść osłabła”.
Kontynuując swój wywód, Bator pisała o rzekomej „dyktaturze PiS”, „ograniczaniu wolności” i „cenzurze”. Stwierdziła także, że protesty „Strajku Kobiet” doprowadziły do „etycznej rewolucji” w Polsce.
Marek Prawda przekonywał, że „Polska dostarczy UE więcej tlenu”. Były ambasador w Niemczech dodał również, że liczy na lepsze relacje Polski i Niemiec.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/667790-absurdalne-wywody-w-niemieckich-mediach-po-wyborach-w-polsce