Od czasu ponownego wybuchu konfliktu na Bliskim Wschodzie w Niemczech dochodzi do propalestyńskich demonstracji, ataków na żydowskie instytucje, zrywania izraelskich flag; rozgorzała nienawiść do Izraela i Żydów, jakiej od dawna nie było w takim natężeniu - przyznał w rozmowie z RND przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster. Federalne Stowarzyszenie Ośrodków Badań i Informacji o Antysemityzmie (RIAS) zarejestrowało łącznie 202 przypadki antysemityzmu.
Mimo wszystko, w opinii Schustera, „Niemcy są bezpiecznym krajem dla Żydów”. Jego zdaniem „władze bezpieczeństwa robią wszystko, aby to się nie zmieniło; nawet jeśli zagrożenie pochodzi obecnie bardziej ze strony arabskiej, niż z prawicowej sceny ekstremistycznej w Niemczech”.
Przewodniczący Centralnej Rady Żydów przypomniał:
W 2015 roku sam wyraziłem duże zaniepokojenie, że świadomie wpuszczamy do Niemiec ludzi o antysemickich poglądach. Trzeba jednak powiedzieć, że od tego czasu liczba antyizraelskich lub wyraźnie antysemickich incydentów prawie nie wzrosła.
Jednak wraz z konfliktem Izraela z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas, który rozpoczął się 7 października, „rozgorzała nienawiść do Izraela i Żydów, która od dawna nie istniała w takim natężeniu”.
Niestety, podejrzewam, że ludzie, którzy przybyli do Niemiec wraz z falą uchodźców, również odgrywają w tym dużą rolę
— ocenił Schuster.
Zmiana klimatu politycznego
Zdaniem Schustera klimat polityczny w całych Niemczech zmienił się w ostatnich latach.
Odpowiedzialność za to ponosi partia, która ksenofobię i rasizm ma wypisane na flagach
— powiedział.
Mam na myśli (partię) AfD
— przyznał przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech.
Ponad 200 przypadków antysemityzmu od czasu ataku Hamasu na Izrael
Federalne Stowarzyszenie Ośrodków Badań i Informacji o Antysemityzmie (RIAS) zarejestrowało łącznie 202 przypadki antysemityzmu w Niemczech w ciągu dziesięciu dni od krwawego ataku na Izrael przez Hamas. To o 240 procent więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej - informuje w piątek portal tagesschau.
Najnowszy przypadek to próba podpalenia synagogi w Berlinie. Według berlińskiej senator ds. wewnętrznych, Iris Spranger, obecność policji uniemożliwiła sprawcom zbliżenie się do budynku przy Brunnenstrasse na tyle blisko, by trafić w cel.
Również w Berlinie w zeszłym tygodniu niezidentyfikowane osoby namalowały na drzwiach wejściowych do budynku mieszkalnego w dzielnicy Prenzlauer Berg gwiazdę Dawida. Sieć RIAS zarejestrowała 10 takich incydentów w Berlinie i Nadrenii Północnej-Westfalii.
„Judenstern” (gwiazda Dawida) służyła do oznaczania ludności żydowskiej w czasach niemieckiego narodowego socjalizmu i w tym kontekście nadal jest uważana za znak prześladowań o podłożu antysemickim.
W ostatnich dniach w kilku niemieckich miastach niezidentyfikowane osoby zrywały flagi Izraela z masztów. Na przykład w Leverkusen w Nadrenii Północnej-Westfalii flagi zostały dwukrotnie zerwane z masztu przy ratuszu. Podobne incydenty odnotowano również w Karlsruhe, Stuttgarcie, Schwerinie, Stade, Moguncji, Akwizgranie i kilku innych miastach. Sieć Rias zgłosiła 33 takie przypadki.
RIAS informuje również o antysemickich hasłach i napisach.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/667604-szef-crz-w-niemczech-alarmuje-rozgorzala-nienawisc-do-zydow