Chociaż liczenie głosów w wyborach parlamentarnych trwa, niemieccy politycy już forsują narrację opozycji w Polsce. Już mówią o nowym rządzie pod przywództwem Donalda Tuska. Nie brakuje także haseł o „europejskiej wiośnie” i „historycznym zwycięstwie” opozycji. Niemcy liczą też na „odprężenie” w relacjach z Polską.
Z danych PKW po przeliczeniu głosów z 60,15 proc. komisji wyborczych wynika, że PiS ma 37,67 proc., poparcia, KO - 28,43 proc., Trzecia Droga - 14,40 proc. Dalej znalazła się Lewica z wynikiem 8,34 proc. i Konfederacja z 7,29 proc.
CZYTAJ TEŻ:
Nietan: Polacy po stronie demokracji
Fakt, że nie są to ostateczne wyniki, wcale nie przeszkadza niemieckim politykom, którzy – podobnie jak opozycja w Polsce – zachwycają się rzekomym zwycięstwem przeciwników polskiego rządu.
Koordynator MSZ ds. współpracy z Polską Dietmar Nietan stwierdził w rozmowie z radiem Bayern 2, że „polskie społeczeństwo pokazało, że jest po stronie demokracji”. W jego ocenie wysoka frekwencja pokazuje, że „ludzie chcieli zmiany”.
Stwierdził także, że niezależnie od ostatecznego wyniku, „Niemcy muszą bardziej zaangażować się w stosunki polsko-niemieckie”. Dodał, że może większość Polaków „nie uważa za dobre, gdy żąda się teraz reparacji od Niemiec w wysokości 1,3 bln euro”, ale ważne jest, by Niemcy zrobiły więcej w kwestii zadośćuczynienia. Z kolei Berlin – jak mówił Netan – powinien realizować „pozytywny program” wobec Polski pokazujący szacunek dla sąsiada.
Nikel o „historycznym zwycięstwie” opozycji
Z kolei były ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel w rozmowie z ZDF oświadczył, że „polscy wyborcy zrobili europejską wiosnę w środku października”. Łączny wynik ugrupowań opozycyjnych określił „historycznym zwycięstwem”. W jego ocenie formowanie nowego rządu będzie „bardzo długim procesem”.
Polska wraca do głównego nurtu europejskiego. Nieliberalna demokracja według wzoru z Budapesztu na razie zostaje zatrzymana
– oświadczył dyplomata dodając, że spodziewa się odprężenia w relacjach polsko-niemieckich.
Poseł CDU o rządzie pod wodzą Tuska
Wybory w Polsce skomentował też poseł CDU/CSU Juergen Hardt, który wprost stwierdził, że życzy opozycji „szybkiego sukcesu w formowaniu nowego polskiego rządu pod przywództwem Donalda Tuska”.
Ludzie w Polsce należą do największych wygranych zjednoczenia europejskiego i nie dadzą się przekonać, że jest inaczej
– przekonywał Hardt dodając, że „na wrogości wobec Niemiec i Europy nie można wygrać wyborów”.
Weber gratuluje „przyjacielowi” Tuskowi
Wyborczego wyniku Donaldowi Tuskowi pogratulował też szef Europejskiej Partii Ludowej, do której należy PO, Manfred Weber. Polityk, który nie chciał stanąć do debaty w premierem Morawieckim we wpisie zamieszczonym na Twitterze stwierdził, że opozycja wysłała „przesłanie nadziei”.
Bardzo dobra wiadomość z Polski. Polacy wyszli masowo, aby otworzyć nową erę dla kraju. Wielkie gratulacje dla naszego przyjaciela Donalda Tuska, Platformy Obywatelskiej i partnerów z opozycji, którzy wysłali przesłanie nadziei. Nikt nie stanie na drodze Polski i jej europejskiej przyszłości!
— napisał Weber.
Tupet niemieckich polityków nie dziwi. W końcu sama szefowa Komisji Europejskiej, która jest Niemką, mówiła do Tuska, że czeka na to, aż przejmie władzę w Polsce.
wkt/DW.com/Twitter/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/666991-maja-tupet-niemieccy-politycy-juz-mowia-o-rzadzie-z-tuskiem