Niemieckie media bezceremonialnie mieszają się do kampanii wyborczej w Polsce, stając ramię w ramię z Platformą Obywatelską. Publicysta „Der Spiegel” Jan Puhl ośmielił się podzielić nasz kraj na „Polskę A” i „Polskę B” - pierwsza ma być „postępową i nowoczesną”, którą reprezentuje Donald Tusk, natomiast druga - „biedniejsza, gorzej wykształcona”, której przewodzi Jarosław Kaczyński.
„Polska A” i „Polska B”
Puhl na łamach „Der Spiegel” podzielił nasz kraj na dwie części. „Polska A”, to ta część kraju, która przeżywa „boom wielkich miast, jest postępowa, nowoczesna”, leży przeważnie na Zachodzie i reprezentuje ją Donald Tusk uosabiający „proeuropejskość, tolerancję i nowoczesność”.
„Polska B” składa się z mieszkańców wsi i miasteczek na wschodzie kraju. Są trochę biedniejsi i gorzej wykształceni. Ich idolem jest Kaczyński, który obiecuje, że obroni ich przed współczesnymi wyzwaniami – równouprawnieniem kobiet, prawami osób LGBT czy imigrantami. Sygnał, który wysyła, brzmi: wasz tradycyjny styl życia jest w porządku, nie musicie się zmieniać
— tak artykuł Puhla streszcza portal Deutsche Welle.
To konflikt, który zna tylko dobro i zło, Tusk przeciwko Kaczyńskiemu, Kaczyński przeciwko Tuskowi
— stwierdził w „Der Spiegel” Puhl.
Najważniejsze wybory z Europie
Niemiecki publicysta napisał również, że zbliżające się wybory parlamentarne w Polsce są „najważniejszymi wyborami w Europie w tym roku”.
Jeżeli liberał Tusk odzyska władzę, to ważny bastion prawicowego populizmu na kontynencie upadnie
— oświadczył Puhl.
W niemieckim tygodniu „Der Spiegel” wskazano także, że pomiędzy PiS i PO jest liczny „środek”, który gromadzi wyborców niezadowolonych z PiS i z PO, a szacowany jest on na ok. 30 proc. Według Puhla są to wyborcy Lewicy i Konfederacji.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
wkt/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/664895-ma-tupet-niemiecki-publicysta-dzieli-polske-na-a-i-b