Na łamach „The Economist” ukazał się tekst, w którym opisana została rozmowa dziennikarza z Wołodymyrem Zełenskim. Europoseł Jacek Saryusz-Wolski zwrócił uwagę na kontrowersyjne słowa, które padły w tekście.
Zawoalowana groźba?
– pyta we wpisie na Twitterze europoseł PiS.
Rozmowa z Zełenskim
W tekście „The Economist” pojawiają się fragmenty wypowiedzi prezydenta Ukrainy. Zełenski mówi, że generalnie ukraińscy uchodźcy na Zachodzie „dobrze się zachowywali” i „byli wdzięczni” tym, którzy dali im schronienie.
Zapewnił też, że ukraińscy uchodźcy nie zapomną hojności, która ich spotkała. Jak miał powiedzieć gazecie Zełenski, nie byłoby to dla Europy „dobrą historią”, gdyby „ci ludzie zostali zapędzeni do rogu”.
Ograniczenie pomocy dla Ukrainy mogłoby jedynie przedłużyć wojnę, twierdzi Zełenski. I stworzyłoby to ryzyko dla Zachodu na jego własnym podwórku. Nie da się przewidzieć, jak miliony ukraińskich uchodźców w krajach europejskich zareagowałyby na porzucenie ich kraju
— czytamy we fragmencie tekstu „The Economist” dostępnym w sieci.
mly/economist.com/tsn.ua/Twitter(X)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/664454-kontrowersje-wokol-slow-zelenskiego-saryusz-wolski-grozba