Kanclerz Niemiec Olaf Scholz (SPD) opowiedział się w sobotę na wiecu SPD w Norymberdze za większą kontrolą nad nielegalną migracją; zapewnił też o podjęciu dodatkowych środków w tym celu. „Do Europy i Niemiec przybywa wiele osób, a liczba ta dramatycznie wzrosła” – oświadczył.
Berlin „za prawem do azylu”
Niemcy opowiadają się za prawem do azylu
— podkreślił kanclerz.
Dodał zarazem, że każda osoba, która przyjeżdża bez uzasadnionego powodu do ochrony lub popełniła przestępstwo, powinna zostać deportowana.
„Nie chciałbym, żeby Polska po prostu machnęła ręką”
Agencja dpa poinformowała, że „mając na uwadze obecną sytuację na granicach, Scholz zaapelował o wyjaśnienie ewentualnych nieprawidłowości w wydawaniu wiz przez Polskę”.
Nie chciałbym, żeby Polska po prostu machnęła ręką; będziemy potem dalej dyskutować na temat naszej polityki azylowej
— stwierdził Scholz.
Jak dodał, powinno być tak, że „każdy, kto przyjeżdża do Polski, jest tam rejestrowany i tam przechodzi procedurę azylową, zamiast wiz, które w jakiś sposób były udzielane za pieniądze, pogłębiając problem”.
Należy to omówić z polskim rządem
— oznajmił Scholz, podkreślając, że w zależności od aktualnej sytuacji „konieczne może stać się podjęcie dalszych środków na granicach, na przykład na tej (polskiej - PAP)”.
Przywódca Niemiec - czyli kraju, który swoją nierozsądną polityką ściągnął na Europę poważny problem nielegalnych migrantów i zamienił w piekło życie wielu mieszkańców, choć w większym stopniu mieszkanek krajów Europy Zachodniej, a teraz próbuje przerzucać go na inne kraje, powinien raczej milczeć w kwestii sytuacji w Polsce. Być może Scholz nie jest w takim stopniu winien obecnej sytuacji jak poprzednia kanclerz Angela Merkel, ale zamiast łajać Polskę, powinien chyba raczej przeprosić za błędy swojej poprzedniczki. Tak może byłoby uczciwiej.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/663769-paradne-scholz-chce-pouczac-polske-ws-migracji-i-wiz