Czy Centralny Port Komunikacyjny może stać się konkurencją dla lotniska w Berlinie? Jak przekonują przedstawiciele niemieckiego portu lotniczego, nie czują obaw przed powstaniem wielkiego lotniska w Polsce.
Zdaniem przedstawiciela berlińskiego lotniska ich port nie będzie konkurował z CPK. Zwracają uwagę m.in. na fakt, że berliński port nie jest hubem przesiadkowym.
BER nie jest lotniskiem przesiadkowym, ale lotniskiem typu point-to-point. Ludzie, którzy do nas przylatują, nie chcą zmieniać samolotu, zazwyczaj chcą zostać w Berlinie lub okolicach
– mówią.
Autorzy artykułu na dw.com zwracają uwagę również na inny aspekt.
Kolejną kwestią jest odległość. CPK a lotniska niemieckie dzielą setki kilometrów. Ale lotniska regionalne, takie jak Ławica w Poznaniu czy lotnisko wrocławskie, dzieli od Berlina trzygodzinna podróż. Z kolei CPK i Berlin dzieli już 600 kilometrów. Wydaje się więc mało prawdopodobne, że pasażerowie z Berlina wezmą na siebie trud ponad pięciogodzinnej podróży, aby skorzystać z lotów z CPK
– czytamy.
Polskie rozwiązania
Z kolei Ralph Beisel, dyrektor niemieckiego Stowarzyszenia Portów Lotniczych ADV, zwrócił uwagę na polskie rozwiązania, z których mogłyby skorzystać Niemcy.
W Niemczech transport kolejowy i lotniczy są postrzegane jako sprzeczność i są rozgrywane przeciw sobie. Ich infrastruktury dzielą, zamiast łączyć. Tymczasem w Polsce rząd koncentruje się na rozbudowie sieci kolei dużych prędkości, a transport kolejowy i lotniczy postrzegane są jako całość i razem wzmacniane
– mówi.
mly/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/663517-cpk-zagrozeniem-dla-lotniska-w-berlinie-opinia-ekspertow