Były rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert, obecnie ambasador w Tel Awiwie, wziął udział w obradach Sądu Najwyższego Izraela. Rząd Benjamina Netanjahu uznał to za ingerencję w sprawy wewnętrzne kraju – donoszą niemieckie media. Nieoczekiwanie „wizytę” niemieckiego dyplomaty broni w mediach społecznościowych… Tomasz Lis, chwaląc się przy tym: „Tu mój przyjaciel, były rzecznik Angeli Merkel i ojciec chrzestny mojej starszej córki”.
Niemiecki ambasador na obradach SN Izraela
Jak pisze dziennik „Die Welt” Izrael złożył w tej sprawie oficjalną skargę w Berlinie.
Skarga ministra spraw zagranicznych Eli Cohena została przekazana za pośrednictwem ambasadora Izraela w Berlinie Rona Prosora. O całym zdarzeniu na platformie X (dawniej Twitter) informował reporter izraelskiej stacji telewizyjnej Channel 13
—czytamy. Posiedzenie Sądu Najwyższego w którym wziął udział Seibert dotyczyło kontrowersyjnej reformy systemu sprawiedliwości, rozpoczętej przez prawicowy rząd Benjamina Netanjahu. SN obradował nad ośmioma petycjami złożonymi przeciwko reformie, która ma ograniczyć m.in. jego kompetencje. Przeciwko reformie odbyły się w Izraelu wielotysięczne protesty, w tym w Jerozolimie i Tel Awiwie.
Seibert napisał na Twitterze, że ma wrażenie „iż uczestniczy w czymś ważnym dla Izraelskiej demokracji”.
Jako przyjaciele Izraela z wielkim zainteresowaniem patrzymy na Sąd Najwyższy. Chciałem to zobaczyć
—dodał. Nie napisał wprawdzie wprost, że jest przeciwny reformie, ale tak zostało to w Izraelskich kręgach rządowych najwyraźniej odebrane.
Seibert był już krytykowany przez Izrael w przeszłości, choćby gdy wziął udział w spotkaniu rodzin izraelskich i palestyńskich, które straciły bliskich w toczącym się od dekad wewnętrznym konflikcie. Niedługo potem przed rezydencją Seiberta odbył się głośny protest skrajnie prawicowych grup.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Berlinie odparło zarzuty Izraelskiego rządu.
Śledzenie istotnych wydarzeń politycznych w kraju, w którym goszczą, jest głównym zadaniem dyplomatów
—powiedziała rzeczniczka ministerstwa. Ministerstwo Spraw Zagranicznych określiło wizytę Seiberta w Sądzie Najwyższym jako „powszechną praktykę”. Resort także zaprzeczył, jakoby otrzymał „oficjalną skargę” Cohena na Seiberta.
Seibert objął stanowisko ambasadora Niemiec w Izraelu w lipcu ubiegłego roku. Wcześniej przez ponad jedenaście lat był rzecznikiem rządu byłej kanclerz Angeli Merkel.
Lis chwali się: „Były rzecznik Angeli Merkel i ojciec chrzestny mojej starszej córki”
Tymczasem wizytę niemieckiego ambasadora w SN Izraela broni na polskim Twitterze… Tomasz Lis.
Niemcy popierają demokratów, także w Izraelu, niezależnie od swych niezaprzeczalnych historycznych win
— napisał były redaktor naczelny „Newsweeka”.
Co więcej, Lis postanowił pochwalić się znajomością z Seibertem.
Tu mój przyjaciel, były rzecznik Angeli Merkel i ojciec chrzestny mojej starszej córki
— dodał we wpisie, do którego załączył wyżej przytoczone nagranie niemieckiego ambasadora.
Wymowne?
JJW,olnk / tagesschau.de, welt.de, spiegel.de, Twitter (X)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/663056-ambasador-rfn-miesza-w-izraelu-tomasz-lis-moj-przyjaciel