Była prezydent Chorwacji Kolinda Grabar Kitarović udzieliła bardzo ciekawego wywiadu dla podcastu byłego szefa brytyjskiego MI6 Richarda Dearlovea, One Decision.
W wywiadzie chorwacka polityk powiedziała, że rosyjskie służby prowadziły „akcję hybrydową”, która spowodowała jej porażkę na wyborach prezydenckich w Chorwacji, w 2020 r.
CZYTAJ TAKŻE Odznaczenie, które zacieśni współpracę między Polską a Chorwacją
CZYTAJ TAKŻE “Stanowiska Milanovicia to kopiowanie rosyjskiej propagandy”. Chorwacki publicysta krytykuje prezydenta państwa
Grabar Kitarović opowiedziała także o swoich spotkaniach z Władimirem Putinem, które odbywała, gdy była prezydentem Chorwacji.
Putin powiedział mi bardzo otwarcie w jednej z naszych rozmów, że niestety pozwolił Słowenii i Chorwacji stać się członkami UE i NATO, ale nie pozwolił innym krajom ich opuścić. Miało to miejsce, zanim Czarnogóra przystąpiła do NATO, co było znaczące, ponieważ Rosjanie dosłownie próbowali dokonać zamachu stanu, zanim Czarnogóra przystąpiła do NATO”,
— powiedziała Grabar-Kitarović.
Chorwatka stwierdziła, że jasne jest, że Putin obecnie wzmacnia swoje wpływy na Bałkanach, ale tym razem chce umocnić kontrolę nad Chorwacją i Słowenią, krajami, które nigdy wcześniej nie znajdowały się w rosyjskiej strefie wpływów.
Największym problemem Putina była budowa terminalu LNG na chorwackiej wyspie Krk, czemu stanowczo się sprzeciwiał.
Próbował mi wytłumaczyć, że w przypadku Chorwacji nie byłoby to ekonomicznie opłacalne, ponieważ LNG jest znacznie droższy. Odpowiedziałam mu – z całym szacunkiem, Panie Prezydencie, mówię tu o geopolityce. Staram się zapewnić Chorwatom niezależność energetyczną. Powiedziałam mu też, że widziałem już przypadki, gdy Rosja wyłączała rurociągi na Ukrainie, aby Chorwacja została bez gazu
— powiedziała prezydent i kontynuowała:
Ten terminal LNG był największym punktem spornym z Rosją i prawdopodobnie był powodem działań hybrydowych w trakcie kampanii wyborczej, które przełożyły się na wynik wyborów w 2020 roku.
Przypomnijmy, w tych wyborach Grabar Kitarović przegrała z kandydatem lewicy Zoranem Milanoviciem.
Faktem jest, że przez ostatnie dwa lata Milanović kreował się na prezydenta często zajmującego stanowiska prorosyjskie. Natomiast, Grabar-Kitarović nie powiedziała jakimi dowodami dysponuje w kwestii ingerencji Rosji w wybory prezydenckie.
Grabar Kitarović dodała, że w Chorwacji nie ma „prorosyjskiego” elektoratu. Istnieją jednak struktury powiązane z handlem rosyjską energią i dlatego broniące rosyjskich wpływów. Skrytykowała także wypowiedzi Zorana Milanovicia.
Jako Chorwatkę, najbardziej niepokoi mnie opinia, że to nie nasza wojna i że powinniśmy trzymać się z daleka, bo w ten sposób się obronimy. To nieprawda. Ukraińcy bronią naszych wartości. Tu nie chodzi o rozszerzenie NATO, to ma dużo głębsze korzenie. I jak już powiedziałam, jasne jest, że Putinowi zależy na znacznie większym wpływie na Chorwację, która tradycyjnie nie była częścią rosyjskiej strefy wpływów
— wyjaśniła.
Przypomnijmy, to Kolinda Grabar Kitarović i prezydent Andrzej Duda byli liderami, którzy zapoczątkowali Inicjatywę Trójmorza, rozpoznawalny dzisiaj projekt łączący kraje Europy Środkowej i Wschodniej. Pierwsze spotkania w sprawie Trójmorza miały miejsce w Polsce i w Chorwacji. Formalnie projekt został uruchomiony latem 2016 roku a wczoraj, w uznaniu zasług w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego, jednego z najważniejszych obszarów współpracy między państwami członkowskimi Inicjatywy, a w maju 2022 r., Grabar-Kitarović została odznaczona orderem Orła Białego.
Dziś jest współprzewodniczącą Rady ds. Monitorowania Globalnej Gotowości (GPMB), powołanej przez Bank Światowy i Światową Organizację Zdrowia, która jest odpowiedzialna za kompleksową ocenę globalnej gotowości na sytuacje kryzysowe dotyczące zdrowia.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/662334-kitarovic-rosja-miala-wplyw-na-wybory-ktore-przegralam