Trwa 553. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Środa, 30 sierpnia 2023 r.
21:55. W obwodzie donieckim zginęło sześciu pilotów
Sześciu ukraińskich pilotów zginęło w wypadku z udziałem dwóch śmigłowców wojskowych w obwodzie donieckim na wschodzie kraju – powiadomił w środę portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła. Przyczyny katastrofy nie są znane.
We wtorek w obwodzie donieckim w niewyjaśnionych okolicznościach doszło do upadku dwóch śmigłowców wojskowych Mi-8, członkowie załóg nie żyją
— podała Ukrainska Prawda, powołując się na źródła w strukturach siłowych.
Z kolei portal Suspilne cytuje rzecznika 18. Samodzielnej Brygady Lotnictwa Wojskowego Jewhena Rakitę, który potwierdził śmierć sześciu pilotów z tej formacji na kierunku bachmuckim. Do wypadku doszło podczas wykonywania zadania bojowego.
18:31. Sekretarz rady bezpieczeństwa Ukrainy: mobilizacja trwa; wcielamy do wojska tyle osób, ile trzeba
Mobilizacja ogłoszona przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego 24 lutego ub.r. trwa nadal, a wojsko „mobilizuje tyle osób, ile potrzebuje” - powiedział w wywiadzie dla portalu NV sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ołeksij Daniłow; odniósł się też do łapownictwa w wojskowych komendach uzupełnień.
Daniłow podkreślił, że plany mobilizacyjne dostarczone przez wojsko są realizowane.
18:14. USA prowadzą rozmowy z Rumunią i Mołdawią nad podwojeniem eksportu ukraińskiego zboża przez Dunaj
Władze USA prowadzą rozmowy z rządami Rumunii i Mołdawii w sprawie podwojenia eksportu ukraińskiego zboża przez Dunaj - podała agencja Reutera powołując się na urzędnika amerykańskiego Departamentu Stanu.
Chcemy wspierać alternatywne trasy, czyli przede wszystkim trasę przez Dunaj. Trasa ta (…) pozostaje na wodach terytorialnych NATO. Jest więc dla nas bardzo atrakcyjna, ponieważ trzyma się tego bezpieczniejszego korytarza
— powiedział oficjel. Jak dodał, dyplomaci z USA i Rumunii oraz Mołdawii wkrótce spotkają się, by omówić maksymalne wykorzystanie Dunaju do eksportu zboża. Ocenił, że liczy na podwojenie ilości towarów eksportowanych tą drogą.
17:57. Dzieci będą się uczyć w pomieszczeniach charkowskiego metra
W nowym roku szkolnym, który rozpoczyna się na Ukrainie w piątek, ponad 1000 dzieci będzie uczyć się w specjalnie dostosowanych pomieszczeniach charkowskiego metra
— poinformował w mediach społecznościowych Ihor Terechow, mer położonego na północnym wschodzie Ukrainy Charkowa.
Przez obwód charkowski przebiega linia frontu, część regionu jest okupowana przez wojska rosyjskie.
Terechow oświadczył, że szkoły średnie (połączony odpowiednik szkoły podstawowej i średniej w Polsce) rozpoczną rok szkolny w trybie zdalnym. Jednocześnie władze stworzyły 60 izb lekcyjnych w pomieszczeniach charkowskiej kolei podziemnej, w których uczyć się może 1003 dzieci; będą one miały możliwość kilka razy w tygodniu uczestniczyć w zajęciach stacjonarnych.
Metro jest wyposażone w udogodnienia, w tym systemy napowietrzania, oświetlenie i toalety. Obecność uczniów w metrze podczas roku szkolnego nie wpłynie na ruch pociągów i możliwość wykorzystania metra jako schronu. Dzieci dowożone będą na „podziemne lekcje” autobusami.
17:55. Mołdawskie media: Od czasu rozpoczęcia wojny na Ukrainie, w Morzu Czarnym zginęło ponad 900 delfinów
Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego 2022 r. wraz z działaniami zbrojnymi na Morzu Czarnym, potwierdzono śmierć ponad 900 delfinów w tym akwenie, ale w rzeczywistości mogło zginąć znacznie więcej tych zwierząt - informuje mołdawski dziennik „Ziarul de Garda”.
900 morskich ssaków padło tylko w części Morza Czarnego, u brzegów Ukrainy, Rumunii, Bułgarii i Turcji - informuje dziennik, powołując się na ukraińskiego ministra ochrony środowiska Rusłana Striłeca.
17:17. Mer Melitopola: Rosjanie chcą powstrzymać naszą kontrofensywę, wykorzystując cywilów jako żywe tarcze
Najpierw w maju rosyjscy okupanci wysiedlili mieszkańców 18 przyfrontowych miejscowości w obwodzie zaporoskim, a teraz zachęcają ich do powrotu do domów; wróg chce w ten sposób powstrzymać ukraińską kontrofensywę, wykorzystując cywilów jako żywe tarcze - ostrzegł w środę lojalny wobec Kijowa mer okupowanego Melitopola Iwan Fedorow.
Ponad trzy miesiące temu mieszkańców wywieziono pod pozorem rzekomej „ewakuacji”, obłudnie tłumacząc to potrzebą zapewnienia cywilom bezpieczeństwa w warunkach ciągłych ukraińskich ostrzałów. Od tego czasu domy tych ludzi zostały splądrowane lub zajęte przez rosyjskich żołnierzy - poinformował samorządowiec, cytowany przez agencję UNIAN.
Teraz, gdy linia frontu jeszcze bardziej przybliżyła się do tych miejscowości, okupacyjny zarządca (Jewhen) Bałycki zdecydował o powrocie (cywilów) do domów. (…) Ruscy nigdy nie myślą o cywilach, lecz wyłącznie wykorzystują ich do własnych celów
— zauważył Fedorow.
W obwodzie zaporoskim, na południu Ukrainy, trwa kontrofensywa przeciwko rosyjskim wojskom. W poniedziałek ukraińska armia potwierdziła wyzwolenie ważnej strategicznie miejscowości Robotyne.
Otwiera nam to drogę w kierunku Tokmaku, a następnie do Melitopola i granicy z Krymem
— zapowiedział we wtorek szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.
W ocenie wielu zachodnich obserwatorów, m.in. ekspertów amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną, zdobycie Robotynego może umożliwić Ukraińcom kontynuowanie natarcia na mniej zaminowanym, łatwiejszym do pokonywania terenie.
14:50. Niestandardowe metody walki ukraińskich sił
Zdarza się, że w dziesięć osób wsiadamy do łodzi i wyruszamy na misję na Morzu Czarnym, a nad nami krążą rosyjskie myśliwce typu Su; takie są jednak realia naszej pracy, w której, z powodu ograniczonych zasobów, musimy walczyć niestandardowo, lecz skutecznie - przyznał w środę dowódca ukraińskiego pododdziału sił specjalnych Artan Wiktor Torkotiuk.
W ten sposób generał Kyryło Budanow, szef wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR), działał jeszcze przed kilkoma laty podczas walk z Rosjanami w Donbasie. Po prostu idziemy na misję, a tam zobaczymy, jak wygląda sytuacja i w razie potrzeby coś skorygujemy. Podobnie wygląda to też obecnie podczas naszych akcji. W tych okolicznościach zawsze mamy jednak jasny plan. Każdy żołnierz wie, co powinien robić - powiedział Torkotiuk w rozmowie z portalem Ukrainska Prawda. Jego wypowiedzi przytoczyła również agencja Ukrinform.
W ocenie Torkotiuka ukraińskie siły operacji specjalnych mogą jedynie pomarzyć o warunkach prowadzenia działań, które są standardem w państwach NATO. W przypadku HUR zazwyczaj nie ma bowiem mowy o zapewnieniu „specjalsom” dodatkowego wsparcia z morza czy powietrza.
Amerykanie czy Brytyjczycy zawsze mają w takich sytuacjach osłonę lotnictwa i (dysponują danymi) wywiadu satelitarnego. A my wypływamy daleko w morze, dokąd jeszcze nikt nie docierał. Jeśli oni (wojska państw NATO - PAP) robiliby coś takiego, to chyba ze wsparciem krążownika… My nie mamy tego w ogóle
— podkreślił rozmówca Ukrainskiej Prawdy.
Tym różnimy się od innych, że my te (bardzo trudne) zadania (skutecznie) realizujemy. Niestandardowymi metodami, ale realizujemy
— zapewnił oficer.
Jak dodał, „popisową” operacją jego pododdziału było przeniknięcie głęboko na terytorium kontrolowane przez wroga i zlikwidowanie tam ważnego rangą dowódcy.
Moi ludzie pokazali wtedy to, czego zawsze od nich oczekuję - działali jak jeden organizm. Było tam do 100 osób z batalionu. Dokonali tego, czego nie robił praktycznie nikt
— wspominał Torkotiuk.
Dowódca przyznał, że partnerzy z krajów zachodnich nie mogą wyjść z podziwu, słysząc o tych operacjach. Zdarza im się wręcz ganić Ukraińców za lekkomyślność i podejmowanie tak dużego ryzyka.
Mówię (tym rozmówcom), że nasz plan to pójść na misję i potem zorientować się na miejscu, co i jak. Odpowiadają, że tak nie można, ponieważ trzeba mieć (wsparcie) lotnictwa itp. A ja pytam: „Jakie lotnictwo?” (…) Robią wielkie oczy. Ale (ta akcja) okazała się udana, (rosyjskie) wojska po prostu przed nami uciekły
— opowiadał wojskowy.
14:20. Straty Rosjan w ataku na Psków
Cztery samoloty transportowe Ił-76 zostały zniszczone na lotnisku w Pskowie w Rosji przez ukraiński wywiad wojskowy (HUR) i inne jednostki sił zbrojnych Ukrainy, a dwa kolejne samoloty uszkodzono – przekazał w środę przedstawiciel HUR Andrij Jusow portalowi Ukrainska Prawda.
Cztery samoloty zniszczono i nie nadają się do naprawy. Wstępnie kolejne dwa samoloty zostały uszkodzone
— powiedział Jusow.
Dodał, że wywiad prowadzi szereg działań w ramach operacji specjalnej na okupowanym przez siły rosyjskie Krymie i nie tylko.
13:40. O wyzwoleniu Robotynego przesądziła grupa 31 ukraińskich żołnierzy
Potwierdzone w poniedziałek wyzwolenie ważnej strategicznie miejscowości Robotyne w obwodzie zaporoskim było możliwe dzięki heroicznej postawie 31 naszych żołnierzy, spośród których jedna trzecia nie miała doświadczenia bojowego - oznajmił we wtorek wieczorem w Paryżu szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba. Minister uczestniczy tam w naradzie ambasadorów Francji.
Właśnie w tej chwili ukraińska armia kontynuuje natarcie w ramach kontrofensywy. To niezwykle trudne zadanie. Liczba (rosyjskich) pól minowych i fortyfikacji jest ogromna. Drony, helikoptery i samoloty (wroga) dominują w powietrzu, ale stopniowo odnosimy sukcesy. Kilka dni temu przełamaliśmy obronę (przeciwnika) na jednym z najtrudniejszych odcinków frontu i wyzwoliliśmy strategicznie ważną wieś Robotyne
— przypomniał we Francji Kułeba, cytowany w środę na stronie internetowej MSZ Ukrainy.
Szef ukraińskiej dyplomacji przyznał, że walki w pobliżu tej miejscowości trwały od kilku miesięcy, lecz nie przynosiły zakładanych efektów. Przełomowa okazała się decyzja o zmianie dowódcy, który rozkazał „zebrać żołnierzy zmotywowanych i gotowych wypełniać zadania bojowe”.
Sformowano grupę złożoną z 31 wojskowych. Jedna trzecia nie miała doświadczenia na froncie, ale wszyscy mieli (niezbędną) wiedzę i wolę zwycięstwa
— relacjonował Kułeba, podkreślając, że „za suchymi raportami sił zbrojnych kryją się losy i wysiłki prawdziwych ludzi”.
W ciągu 18 godzin ci żołnierze przeczołgali się dosłownie na brzuchach przez kilometry pól minowych, gdzie Rosjanie umieścili po sześć min na każdym kilometrze kwadratowym. W końcu pododdział dotarł do linii drzew oddzielającej pola uprawne. To właśnie w takich zaroślach, niezauważalnych na mapach, rozgrywają się największe tragedie i dochodzi do największych aktów bohaterstwa podczas tej wojny. W tym przypadku nasi (żołnierze) wypędzili stamtąd wroga i utrzymywali pozycję przez dwie doby, dopóki nie nadeszły posiłki
— opowiadał gość konferencji ambasadorów.
Jak dodał, w kolejnych dniach grupa 31 wojskowych przemierzyła jeszcze 10 km pól minowych, poruszając się z plecakami ważącymi 35-40 kg.
Mieli tylko chwilę na złapanie oddechu i od razu ruszyli do szturmu na ufortyfikowane rosyjskie pozycje, odbijając je z rąk wroga i utrzymując się tam aż do czasu przybycia głównych sił. W ciągu zaledwie 40 dni jednostka ta przeprowadziła sześć szturmów i dwie misje zwiadowcze. Grupa 31 ludzi wykonała pracę całego batalionu, liczącego około 400 żołnierzy. Straty wyniosły siedmiu rannych, z czego tylko jeden doznał ciężkich obrażeń w wyniku nastąpienia na minę
— podkreślił Kułeba.
W praktyce praca tej grupy umożliwiła całej brygadzie natarcie na Robotyne i (przywrócenie nad nim kontroli) po tygodniach szturmów. Po zabezpieczeniu flanek (tej miejscowości) otwieramy drogę w kierunku Tokmaku, a następnie do Melitopola i granicy z Krymem
— dodał minister.
13:10. Na Białorusi zaostrza się konflikt pomiędzy miejscowymi funkcjonariuszami i wagnerowcami
Na poligonie białoruskiego resortu spraw wewnętrznych pod Mińskiem zaostrza się konflikt pomiędzy miejscowymi funkcjonariuszami i najemnikami z rosyjskiej Grupy Wagnera; w ostatnich tygodniach wagnerowcy sukcesywnie opuszczają Białoruś i wyjeżdżają głównie do Afryki - powiadomił w środę portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez ukraińską armię.
Główną przyczyną sporów, do których dochodzi w Wołowszczyźnie w pobliżu stolicy Białorusi jest przeszłość rosyjskich najemników. Białorusini nie mają bowiem zamiaru współpracować z byłymi przestępcami i więźniami. Ponadto wyjątkowa bezwzględność wagnerowców przeraża nawet funkcjonariuszy reżimu w Mińsku - poinformował serwis prowadzony przez ukraińskie Siły Operacji Specjalnych.
Jak dodano, w związku z tymi nieporozumieniami około 50 najemników, którzy zajmowali się „szkoleniem” białoruskiej armii, wróciło już do rodzinnego kraju. Warunkiem zgody na wyjazd było w ich przypadku zawarcie kontraktu z rosyjską armią w celu dalszego udziału w wojnie z Ukrainą.
Oprócz tego w ciągu ostatnich trzech tygodni ponad 1,5 tys. wagnerowców opuściło Białoruś i udało się do krajów Afryki, gdzie Moskwa próbuje umacniać swoje wpływy - dodano w komunikacie Centrum.
13:00. Ruch oporu zniszczył rosyjski sztab wyborczy w Nowej Kachowce
We wtorek wieczorem zniszczyliśmy sztab wyborczy kremlowskiej partii Jedna Rosja w okupowanej Nowej Kachowce na południu Ukrainy; nie będzie zgody na żadne pseudowybory organizowane przez wroga w naszym kraju - powiadomił na Telegramie ukraińsko-tatarski ruch oporu Atesz.
Zlikwidowano trzech rosyjskich żołnierzy, którzy ochraniali (sztab w Nowej Kachowce). W wyniku pożaru spłonęły wszystkie dokumenty zgromadzone przez okupantów z myślą o wyborach 8-10 września. Nie będziemy tolerować ruskich pseudowyborów na naszym terytorium!
— czytamy w komunikacie Atesz .
Oświadczenie ugrupowania przytoczyła również agencja UNIAN.
10 września w Rosji i na okupowanych terenach Ukrainy zaplanowano wybory parlamentarne i regionalne. W ocenie niezależnych rosyjskich obserwatorów bezpośrednio po tych wyborach może rozpocząć się kolejna faza mobilizacji na wojnę z sąsiednim krajem.
Atesz to ukraińsko-tatarski ruch oporu działający na anektowanym Krymie i innych terytoriach kontrolowanych przez Rosję. Doniesienia o pierwszych skutecznych działaniach partyzanckich Ateszu pojawiły się na początku lutego 2023 roku. Jak wówczas informowano, partyzanci wysadzili w powietrze samochód, którym podróżowali dwaj oficerowie Rosgwardii. Operację przeprowadzono na okupowanym Krymie.
12:27. Rosyjskie ataki w obwodzie donieckim i sumskim. Są ofiary
Trzy osoby zginęły w wyniku rosyjskich ataków w obwodach donieckim i sumskim w ciągu ostatniej doby – poinformowały w środę prokuratury obwodowe i Prokuratura Generalna.
W nocy z wtorku na środę w ataku przeprowadzonym najprawdopodobniej przy użyciu systemów przeciwlotniczych S-300 na wioskę Bohatyr w obwodzie donieckim zginęło dwóch stróżów gospodarstwa rolnego w wieku 44 i 59 lat. Natomiast w ostrzale miasta Kurachowe rannych zostało pięć kobiet w wieku od 28 do 80 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku 25 i 32 lat – podała Prokuratura Generalna na Telegramie. https://t.me/pgo_gov_ua/16115
W obwodzie sumskim natomiast rosyjski pocisk uderzył w dom 82-letniej emerytki w wiosce Swarkowe, w wyniku czego kobieta zginęła – podała prokuratura obwodowa na swojej stronie internetowej.
W ciągu ostatniej doby siły rosyjskie zaatakowały w sumie 12 obwodów Ukrainy przy użyciu pocisków manewrujących, dronów, artylerii, moździerzy i czołgów. W obwodach charkowskim, chersońskim, zaporoskim oraz w Kijowie zginęło 6 osób, a 12 zostało rannych.
10:25. Generał Syrski: Najcięższe walki toczą się na kierunku kupiańsko-łymańskim
Najcięższe walki z rosyjskimi wojskami toczą się obecnie w okolicach miejscowości Rajhorodok i Kowaliwka na kierunku kupiańsko-łymańskim na wschodzie Ukrainy – poinformował w środę na Telegramie dowódca ukraińskich sił lądowych generał Ołeksandr Syrski.
Syrski podkreślił, że siły ukraińskie powstrzymują szturm wroga na tym kierunku. Koło Rajhorodka i Kowaliwki żołnierze rosyjscy mimo ponoszonych strat usiłują przerwać linię ukraińskiej obrony, wykorzystując sprzęt opancerzony. Jednocześnie przeciwnik przegrupowuje siły i ściąga nowe jednostki z terytorium Rosji.
Codziennie dochodzi do walk na kierunku bachmuckim.
Wróg za wszelką cenę stara się odzyskać utracone pozycje, kilka razy dziennie kontratakuje nasze pododdziały. Wykorzystujemy wszystkie możliwości, by udaremnić plany przeciwnika i stopniowo posuwamy się naprzód. Intensywne działania bojowe prowadzono m.in. w okolicy Bachmutu, Kurdiumiwki, Jahidnego i Andrijiwki
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że ukraińskie wojska szturmują na kierunku melitopolskim na południu, umacniając się na zajętych pozycjach.
09:45. Atak dronów na Psków i Briańsk
Psków na północnym zachodzie Rosji został zaatakowany dronami w nocy z wtorku na środę; są doniesienia o co najmniej czterech uszkodzonych samolotach wojskowych – poinformowało BBC.
Zaatakowano też Briańsk w pobliżu granicy z Ukrainą, gdzie uszkodzono fabrykę. Drony uderzyły też w pobliżu Tuły i Kaługi niedaleko Moskwy. Okupowaną przez siły rosyjskie stolicę Krymu Sewastopol atakowały drony z morza.
Nad Pskowem, obwodem moskiewskim i innymi obwodami zamknięto przestrzeń powietrzną.
CZYTAJ WIĘCEJ: Atak dronów na Psków i Briańsk! BBC: Uszkodzono co najmniej cztery samoloty wojskowe. Doszło do serii eksplozji i wybuchł pożar
09:40. ISW: wywieszenie ukraińskiej flagi na wschodnim brzegu Dniepru pod Chersoniem miało znaczenie głównie symboliczne
We wtorek ukraińskie wojska wywiesiły flagę państwową na kontrolowanych przez Rosję terenach w pobliżu mostu Antonowskiego pod Chersoniem, na południu kraju; ta operacja miała znaczenie głównie symboliczne i służyła podtrzymaniu morale mieszkańców okupowanych obszarów - powiadomił w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Think tank powołał się na ocenę deputowanego do chersońskiej rady obwodowej Serhija Chłania.
Pojawiło się nagranie ukazujące naszych żołnierzy, którzy wywieszają ukraińską flagę na lewobrzeżnej (wschodniej - PAP) Chersońszczyźnie. Na razie ta (operacja) miała znaczenie symboliczne, ale dla (mieszkańców) okupowanych terenów (takie gesty) są dosyć ważne
— powiadomił we wtorek Chłań w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
Zachodnia część obwodu chersońskiego, położona na prawym (zachodnim) brzegu Dniepru, w tym Chersoń, jest kontrolowana przez władze Ukrainy od listopada 2022 roku. Ziemie leżące po wschodniej stronie rzeki znajdują się pod rosyjską okupacją.
09:35. Odmowa walki bardzo częsta w rosyjskich wojskach na Ukrainie
Rosyjskie siły zbrojne na Ukrainie zmagają się z wysoką liczbą odmawiających walki żołnierzy, co jest odzwierciedleniem braku wyszkolenia, motywacji i sytuacji wysokiego stresu - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej napisano, że 25 sierpnia dwóch rosyjskich żołnierzy zostało skazanych przez sąd wojskowy na co najmniej dwa lata kolonii karnej za odmowę wykonania rozkazu powrotu na front na Ukrainie. Z kolei 18 lipca serwis informacyjny Mediazona podał, że Rosja skazywała blisko 100 żołnierzy tygodniowo za odmowę walki, co oznacza, że jeśli ten trend się utrzyma, rocznie będzie około 5200 wyroków skazujących za odmowę.
Wysoki wskaźnik skazań świadczy o złym stanie morale w armii rosyjskiej i niechęci niektórych pododdziałów do walki. Odmowa walki prawdopodobnie jest odzwierciedleniem braku wyszkolenia, motywacji i sytuacji wysokiego stresu, z jakimi borykają się siły rosyjskie na całej ukraińskiej linii frontu
— oceniono.
Dodano, że choć niektórzy żołnierze odmówili walki, a wskaźniki strat pozostają wysokie, Rosja najprawdopodobniej kompensuje ich ubytek, wysyłając na linię frontu masę słabo wyszkolonych żołnierzy. Od czasu częściowej mobilizacji we wrześniu 2022 r. Rosja zweryfikowała swoje podejście do działań wojennych, stawiając na masowość sił w operacjach ofensywnych i obronnych.
09:00. Sztab Generalny Ukrainy: siły ukraińskie trafiły rosyjski system artylerii rakietowej TOS-1A
Siły ukraińskie trafiły w ciągu ostatniej doby między innymi w rosyjski system artylerii rakietowej TOS-1A – poinformował w środę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy na Facebooku.
TOS-1A Sołncepiok to ciężki sprzęt, w którym samobieżna wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa znajduje się na podwoziu czołgu.
Ukraińskie lotnictwo wojskowe przeprowadziło też w ciągu ostatniej doby 8 uderzeń na miejsca koncentracji rosyjskich żołnierzy i cztery ataki na systemy rakiet przeciwlotniczych przeciwnika. Więcej
08:15. 6 ofiar śmiertelnych rosyjskich ataków w ciągu doby
Sześć osób poniosło śmierć, a dwanaście odniosło obrażenia w wyniku rosyjskich ataków na różne obwody Ukrainy w ciągu ostatniej doby – poinformowały w środę władze obwodowe na Telegramie.
Trzy osoby zginęły i trzy zostały ranne w obwodzie chersońskim na południu kraju. Siły rosyjskie ostrzelały obwód 77 razy w ciągu doby, trafiając w budynki mieszkalne i cerkiew
— podał szef administracji obwodowej Ołeksandr Produkin.
Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne w największym od wiosny nocnym ostrzale Kijowa. Ofiary śmiertelne to ochraniarze przedsiębiorstwa w wieku 26 i 26 lat, dwie osoby zostały hospitalizowane
— poinformowała wojskowa administracja Kijowa
Jedna osoba zginęła, a dwie odniosły obrażenia w rosyjskich atakach w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie kraju. W Mieście Kupiańsk zginął 45-letni ochroniarz kombinatu mięsnego. Więcej
Trzy osoby zostały natomiast ranne w ciągu ostatniej doby w obwodzie zaporoskim za południu kraju. Region ostrzelano 106 razy – podał szef władz obwodowych Jurij Małaszko.
Dowódca ukraińskich sil zbrojnych gen. Wałerij Załużny poinformował w środę, że ostatniej nocy ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyła wszystkie 28 rakiet manewrujących wystrzelonych przez siły rosyjskie oraz 15 z 16 dronów.
05:59. Największy atak Rosji na Kijów od wiosny
Nocny atak powietrzny na Kijów był największym atakiem Rosji na stolicę Ukrainy od wiosny. Siły obrony powietrznej zestrzeliły ponad 20 wrogich celów – oświadczył w środę rano szef Kijowskiej Miejskiej Administracji Wojskowej Serhij Popko.
Wróg dokonał zmasowanego, kombinowanego ataku, z wykorzystaniem dronów i rakiet. Najpierw raszyści (Rosjanie) zastosowali drony uderzeniowe (według wstępnych ustaleń Shahed). Kilka grup dronów leciało na Kijów z różnych kierunków. Niedługo po tym na stolicę poleciały rakiety, odpalone z samolotów lotnictwa strategicznego Tu-95MS
— napisał Popko w Telegramie.
Wcześniej mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że w wyniku rosyjskiego ataku zginęły co najmniej dwie osoby. Dwie kolejne zostały ranne. W mieście trwa gaszenie pożarów, wywołanych przez spadające odłamki zestrzelonych pocisków.
05:33. Co najmniej dwie osoby zginęły w Kijowie po zmasowanym ataku rakietowym Rosji
Co najmniej dwie osoby zginęły a dwie zostały ranne w wyniku zmasowanego ataku rakietowego Rosji, do którego doszło w środę nad ranem w Kijowie. W mieście gaszone są pożary, wywołane przez odłamki pocisków zniszczonych przez obronę powietrzną.
Dźwięki kilku eksplozji korespondent PAP słyszał w centrum Kijowa tuż po godz. 5 (4 czasu polskiego). W niebie widać było ogniste kule z płonących fragmentów zestrzeliwanych rakiet.
Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał, że strażacy gaszą ogień w dzielnicy Darnycia, gdzie odłamki spadły na dach pomieszczenia handlowego. W dzielnicy Szewczenkowskiej w centrum miasta pożar wybuchł m.in. w budynku administracyjnym.
03:02. Nocny atak dronów
W środę w nocy ukraińskie drony zaatakowały wiele miast w Rosji, w tym lotnisko i bazę wojskową w Pskowie, fabrykę mikroelektroniki w Briańsku i lotnisko wojskowe w Tule, poinformował ukraiński portal ZN
Portal ZN pisze, że rosyjskie kanały Telegramu poinformowały, że władze musiały wprowadzić zamknąć obszar powietrzny na moskiewskich lotniskach Wnukowo, Domodiedowo i Szeremietiewo. Zamknięto także przestrzeń powietrzną nad ośmioma obwodami.
Ministerstwo obrony Rosji potwierdziło atak dronów na Briańsk. Okupanci powiedzieli, że zestrzelili trzy UAV za pomocą obrony powietrznej, informuje ZN. Lokalni mieszkańcy opublikowali filmy z „przylotów” (dronów),dodaje.
Jednocześnie rosyjskie media podają, pisze ZN, że jeden z ukraińskich dronów spadł na zakłady Kremny EL. Przedsiębiorstwo to jest jednym z największych rosyjskich producentów mikroelektroniki, od którego po wprowadzeniu zachodnich sankcji silnie zależy kompleks wojskowo-przemysłowy Federacji Rosyjskiej.
00:01. Prezydent Zełenski dziękuje USA za nowy pakiet pomocy wojskowej
Prezydent Ukrainy Wołodmyr Zełenski opublikował na Twitterze podziękowania dla Stanów Zjednoczonych za nowy pakiet pomocy wojskowej. O nowej, wartej 250 mln dolarów, transzy pomocy poinformował wcześniej sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Jestem wdzięczny narodowi amerykańskiemu, Kongresowi i osobiście prezydentowi Josephowi Bidenowi za nowy pakiet pomocy obronnej dla Ukrainy
— napisał w sieci społecznościowej Wołodymyr Zełenski.
Artyleria, rakiety, amunicja do (systemów) HIMARS, sprzęt do rozminowywania – tego potrzebują nasi żołnierze. Wolności trzeba chronić i ta ochrona się wzmacnia
— podkreślił prezydent Ukrainy.
Administracja USA ogłosiła we wtorek kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, zawierający broń wycenianą na 250 mln dolarów. W skład pakietu wejdzie przede wszystkim amunicja do systemów obrony powietrznej, HIMARS i dział artyleryjskich.
red./wPolityce.pl/PAP/TT/FB/media
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/660440-relacja-553dzien-wojny-najwiekszy-atak-na-kijow-od-wiosny