W pożarze, który w środę wybuchł na należącej do USA hawajskiej wyspie Maui, zgineło co najmniej 36 osób - poinformowały w czwartek lokalne władze. Ludzie uciekali przed płomieniami i dymem skacząc do oceanu. Władze sprawdzają doniesienia świadków o ludziach, którzy mieli utknąć w samochodach - poinformowała w czwartek agencja Reutera. Zachodnia część wyspy jest niemal całkowicie odcięta.
Dramat na Hawajach
Wśród rannych trzy osoby są w stanie krytycznym
— podali lokalni urzędnicy. Co najmniej 20 pacjentów zostało przewiezionych do Maui Memorial Medical Center.
Ogień strawił kilkaset budynków, w tym pochodzące z XVIII wieku zabytkowe domy w miasteczku Lahina. Nagranie lotnicze pokazało zrównane z ziemią domy i obrócone w czarne, bezlistne szkielety drzew, także na ulubionej przez turystów Front Street oraz spalone łodzie w porcie
— przekazała agencja AP. Z gruzów Lahiny unosiły się słupy dymu.
Wygląda jak strefa wojny, jak zbombardowane miasto
— powiedział dziennikarzom pilot helikoptera, z którego zrealizowano nagranie.
„Ogień po prostu przebił się przez wszystko”
Mieszkaniec miasteczka, Mauro Farinelli opowiedział dziennikarzom, że zaczął wiać silny wiatr, a potem na zboczu wzgórza wybuchł pożar.
Ogień po prostu przebił się przez wszystko z niesamowitą prędkością
— powiedział, dodając, że był „jak lampa lutownicza”.
Wiatr był tak silny, że wyrwał drzwi garażowe z zawiasów i uwięził samochód - powiedział Farinelli, który trafił wraz z żona do centrum ewakuacyjnego. Nie ma pojęcia, co stało się z ich domem. „Mamy nadzieję na najlepsze”, powiedział, „ale jesteśmy prawie pewni, że już go nie ma”.
Szpitale pełne poparzonych
Szpitale są przeciążone liczbą pacjentów poparzonych lub zatrutych dymem - poinformowała agencję wicegubernator stanu, Sylvia Luke. Przeładowane są także schroniska, dokąd zbiegli zarówno mieszkańcy, jak turyści. Ponad 2 tys. osób spędziły noc w centrach ewakuacyjnych, kolejne tysiące schroniły się na lotnisku Kahului. Na przyjęcie ewakuowanych przygotowywano również centrum konferencyjne w Honolulu.
Eksperci twierdzą, że zmiany klimatu zwiększają prawdopodobieństwo ekstremalnych zdarzeń pogodowych - podkreśla agencja AP. Pożary lasów są jednymi z możliwych skutków.
PAP/rdm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/658009-pozar-na-wyspie-maui-na-hawajach-zginelo-ponad-36-osob