Trwa 533. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
Czwartek, 10 sierpnia 2023 r.
20:30. Rosyjskie ataki m.in. w obwodach zaporoskim i charkowskim; co najmniej dwoje zabitych
Co najmniej dwie osoby zginęły, a 11 zostało rannych w czwartkowych atakach sił rosyjskich w obwodzie zaporoskim i innych regionach Ukrainy – poinformowały władze.
Siły rosyjskie przypuściły atak na obiekt cywilnej infrastruktury miasta Zaporoże. Zginęła jedna osoba, a dziewięć odniosło obrażenia – powiadomił szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
Prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił na Telegramie, że w wyniku uderzenia rosyjskiej rakiety w cywilny budynek wybuchł pożar.
Wszystkie służby są na miejscu. Pracują, ratują ludzi
— napisał.
Według sekretarza rady miejskiej Zaporoża Anatolija Kurtewa nieznacznie uszkodzone zostały budynki placówki medycznej oraz oświatowej, a także dwa wielopiętrowe domy.
Źródła w ukraińskiej gwardii narodowej podały tymczasem, że dzień wcześniej w Zaporożu zginęły dwie dziewczyny, które w momencie rosyjskiego ataku śpiewały na ulicy, zbierając w tej sposób fundusze dla wojsk ukraińskich.
W obwodzie charkowskim ostrzelane zostały dwie wioski, w wyniku czego zginęła jedna kobieta, a dwie osoby cywilne odniosły obrażenia – podał szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow na Telegramie.
Trzykrotnie w ciągu dnia ostrzelany został rejon nikopolski w obwodzie dniepropietrowskim w centralnej Ukrainie. Uszkodzone zostały domy i budynki gospodarcze – powiedział agencji Ukrinform szef władz obwodowych Mykoła Łukaszuk.
Siły rosyjskie ostrzelały też Oczaków w obwodzie mikołajowskim na południu, niszcząc budynki mieszkalne – podał komendant policji w obwodzie Serhij Szajchet na Telegramie.
19:30. Rosyjski atak dronów zniszczył bazę paliwową w obwodzie rówieńskim
Zmasowany atak dronów przypuszczony przez siły rosyjskie zniszczył w nocy ze środy na czwartek bazę paliwową w obwodzie rówieńskim na zachodzie Ukrainy – poinformował szef władz obwodowych Witalij Kowal na Telegramie.
Kowal podkreślił, że nie ma ofiar w ludziach. Zdecydowano, że nie będzie ewakuacji.
Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy wszczęło w sprawie ataku śledztwo. Na miejscu pracuje 45 ratowników przy wsparciu 14 sztuk sprzętu zmechanizowanego.
19:00. 3 osoby zabite, 10 rannych w rosyjskich atakach w obwodzie donieckim
Trzy osoby poniosły śmierć, a 10 zostało rannych w rosyjskich atakach na miejscowości w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy w ciągu ostatniej doby – poinformował w czwartek szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko na Facebooku.
Dwie osoby zginęły w Zaricznem, a jedna w hromadzie czasowojarskiej. Siły rosyjskie trzykrotnie ostrzelały wioskę Bohojawłenka i 23 razy Wuhłedar, w hromadzie toreckiej w wyniku ostrzału spłonęły zaś 4 ha suchej trawy.
Miasta i wsie obwodu donieckiego są atakowane przez siły rosyjskie dzień w dzień – na przykład w poniedziałkowym ataku na Pokrowsk zginęło 9 osób, a 82 odniosły obrażenia. W związku z tym władze obwodowe apelują do ludności o ewakuowanie się w bezpieczniejsze rejony kraju.
18:29. Rosja wykorzystuje cywilne statki do celów wojskowych
Rosyjska armia wykorzystuje do celów wojskowych cywilne statki operujące na Morzu Czarnym; przykładem jest tankowiec SIG, zaatakowany 4 sierpnia przez ukraińskie drony, a wcześniej dostarczający paliwo zgrupowaniu rosyjskiej marynarki wojennej w Syrii - powiadomił w czwartek Andrij Kłymenko, prezes kijowskiego Instytutu Czarnomorskich Badań Strategicznych.
Formalnie są to statki cywilne, lecz transportują towary o przeznaczeniu militarnym. Jeden z elementów zaopatrzenia (wysyłanego) do Syrii stanowią okręty pomocnicze rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, a drugi - statki zarejestrowane w firmach cywilnych, które przewoziły sprzęt wojskowy i broń
— oznajmił Kłymenko, cytowany przez agencję Ukrinform.
5 sierpnia agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródła w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), podała, że SBU wraz z ukraińską marynarką wojenną przeprowadziły ubiegłej nocy operację specjalną, w wyniku której uszkodzony został duży rosyjski tankowiec SIG. Nastąpiło to dzień po podobnym ataku na okręt desantowy Oleniegorskij Gorniak.
16:44. Zatrzymano kobietę, która sprzedała Rosjanom zboże za prawie 13 mln hrywien
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała na wyzwolonych terenach obwodu charkowskiego na wschodzie Ukrainy kolaborantkę, która sprzedała do Rosji zboże o wartości prawie 13 mln hrywien
— podała SBU na Telegramie.
Według ustaleń śledczych właścicielka gospodarstwa rolnego w rejonie kupiańskim, po zajęciu części obwodu przez siły rosyjskie, zaczęła współpracować z okupantami i zarejestrowała swoją firmę u miejscowych władz rosyjskich.
W lipcu i sierpniu zeszłego roku kobieta zebrała ponad 2 tys. ton zboża o wartości 13 mln hrywien. Całą partię wywiozła następnie do obwodu biełgorodzkiego w Rosji.
Podczas rewizji miejsca jej zamieszkania znaleziono dokumenty potwierdzające jej współpracę z okupantami. Kobiecie za kolaborację grozi grzywna do 170 tys. hrywien (19 tys. zł) lub kara pozbawienia wolności od 3 do 5 lat.
16:36. Radio Swoboda: wszystkie podzespoły w rosyjskich dronach bojowych Lancet wyprodukowano na Zachodzie
W rosyjskich dronach kamikadze Lancet, stanowiących duże zagrożenie dla ukraińskiej armii, nie ma ani jednego elementu wyprodukowanego w Rosji lub krajach byłego ZSRR; konstruktorzy tej broni sięgnęli po podzespoły z Zachodu, m.in. czeskie silniki i holenderskie mikroprocesory - ujawniło w czwartek Radio Swoboda.
Najeźdźcy wykorzystują w Lancetach zachodnie części wyprodukowane około 7-10 lat temu, dzięki czemu udaje im się obniżyć koszt produkcji tych maszyn - powiadomiły źródła Radia Swoboda na Ukrainie pragnące zachować anonimowość.
Czeska firma Model Motors, której silniki odnaleziono w rosyjskich dronach używanych pod Bachmutem w Donbasie, zapewniła, że nigdy nie dostarczała Kremlowi żadnych swoich produktów. Na początku sierpnia przedsiębiorstwo zadeklarowało, że w pełni popiera Ukrainę w wojnie z agresorem.
Dopóki istnieją Chiny, Rosja nie będzie miała żadnych problemów z nabywaniem komponentów do swoich dronów. Weźmy przykład silników - wystarczy, że Chińczycy kupią jedną sztukę, następnie ją skopiują i jest już po sprawie. Kontrola eksportu w warunkach azjatyckich, gdzie funkcjonują tysiące spółeczek istniejących w rejestrach zaledwie przez jeden dzień, to de facto fikcja. To ślepy strzał. A właśnie w ten sposób te podzespoły trafiają do Rosji
— wyjaśnił w rozmowie z Radiem Swoboda Andrij Sztepa, właściciel firmy AirUnit wytwarzającej bezzałogowce na potrzeby ukraińskiej armii.
Rosyjskie siły walczące na Ukrainie zintensyfikowały ataki przy pomocy relatywnie tanich dronów kamikadze typu Lancet. Te maszyny są szczególnie niebezpieczne dla ukraińskich jednostek wyposażonych w nowoczesną broń przekazaną przez kraje NATO. Produkowane przez koncern z rosyjskiego Iżewska i kosztujące około 35 tys. dolarów za sztukę Lancety mogą zniszczyć wielokrotnie droższe zachodnie uzbrojenie, takie jak czołgi Leopard 2 czy samobieżne haubicoarmaty Caesar - alarmowała pod koniec czerwca agencja Reutera.
Co gorsza, przed tymi dronami trudno się skutecznie bronić. Jest to jedno z największych zagrożeń, z jakimi zetknęliśmy się dotychczas na froncie - przyznawali wówczas w rozmowie z Reutersem ukraińscy żołnierze z czterech różnych pododdziałów sił artylerii.
15:49. Wiceminister obrony Ukrainy: pod Melitopolem niemal przez całą dobę funkcjonuje rosyjskie polowe krematorium
W pobliżu okupowanego przez Rosję Melitopola w obwodzie zaporoskim, na południu Ukrainy, niemal przez całą dobę funkcjonuje polowe krematorium, w którym najeźdźcy spopielają ciała swoich poległych wojskowych; jest to sposób wroga na ukrycie rzeczywistej skali strat osobowych - oznajmiła w czwartek ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar.
Okupanci dostarczają szczątki żołnierzy ciężarówkami. Mieszkańcy Melitopola już od dłuższego czasu uskarżają się na charakterystyczny gryzący dym - powiadomiła Malar na Telegramie.
Nieco inaczej wygląda sytuacja na kontrolowanych przez wroga terenach obwodu chersońskiego, gdzie Rosjanie zorganizowali masowe miejsca pochówków. Jedno z nich zajmuje powierzchnię do 100 hektarów - dodała przedstawicielka rządu w Kijowie.
Doniesienia o wykorzystywaniu przez rosyjskie wojska mobilnych krematoriów pojawiają się od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Kremla na Ukrainę. W ocenie ukraińskich i zachodnich obserwatorów, a także niezależnych rosyjskich mediów agresorzy chcą w ten sposób nie tylko ukryć duże straty osobowe, ale też uniknąć wypłacania odszkodowań rodzinom poległych żołnierzy.
15:30. Na karę siedmiu lat więzienia skazano mężczyznę planującego równoległy z rosyjską inwazją przewrót
Na karę siedmiu lat pozbawienia wolności - za przygotowywanie przewrotu mającego towarzyszyć rosyjskiej inwazji na Ukrainę - skazano w czwartek wspólnika prorosyjskiego oligarchy Wiktora Medwedczuka - poinformowało 10 sierpnia biuro prokuratora obwodu iwanofrankiwskiego.
Skazany jest powiązany z prorosyjskim oligarchą Wiktorem Medwedczukiem, którego w 2022 roku strona rosyjska wymieniła na - jak podawał Kijów - 200 pojmanych żołnierzy Ukrainy.
Wcześniej sąd skazał dwóch Ukraińców i jednego Rosjanina, którzy razem planowali przewrót mający towarzyszyć rosyjskiej agresji na Ukrainę z lutego 2022 roku.
W przewrocie planowano wykorzystać założoną w tym celu organizację pozarządową działającą w Kijowie i innych miastach Ukrainy. Miała ona utworzyć tzw. „zgromadzenie narodowe” w Kijowie.
Zgromadzenie to miało następnie ogłosić deklarację usunięcia z urzędu prezydenta Ukrainy, rozwiązać parlamentu i rząd. W razie odmowy, planowano „scenariusz siłowy”, który miały przeprowadzić powołane do tego „oddziały zbrojne”, liczące ok. 500 osób - w szczególności byłych wojskowych i policjantów.
Przewrotowców ujęto na początku pełnowymiarowej agresji przeciwko Ukrainie; razem z nimi skonfiskowano listy potencjalnych członków nowego rządu, funkcjonariuszy nowych służb mundurowych i potrzebnej do wykonania planu broni.
15:00. Ukraińska marynarka wojenna uruchomiła tymczasowy korytarz humanitarny przez Morze Czarne
„W czwartek uruchomiliśmy tymczasowy korytarz humanitarny przez Morze Czarne, z którego w najbliższych dniach zaczną korzystać nasze statki handlowe oczekujące dotychczas w portach; celem tej inicjatywy będzie też odblokowanie transportu zboża i produktów rolnych” - oznajmił w rozmowie z agencją Reutera rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej Ołeh Czałyk.
Korytarz będzie (funkcjonował) w bardzo transparentny sposób. Umieścimy kamery na statkach i będziemy transmitować na żywo ruch (tych jednostek). Chcemy w ten sposób pokazać, że jest to misja wyłącznie humanitarna, która nie realizuje żadnych celów wojskowych
— zapowiedział Czałyk.
Marynarka wojenna Ukrainy przypomniała w osobnym oświadczeniu, że korzystanie z wód Morza Czarnego wiąże się z zagrożeniem rosyjskimi atakami i minami morskimi. Mimo to zdecydowano się uruchomić korytarz humanitarny, żeby umożliwić wypłynięcie z portów statkom handlowym pozostającym w nich od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji.
Mowa o jednostkach „uwięzionych” w Odessie, Czarnomorsku i Piwdennym
— przekazał Reuters.
Jak dodano, strona ukraińska przekazała już Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) przebieg proponowanych tras żeglugowych.
Potrzebujemy więcej szczegółów dotyczących ogłoszonego dziś przez Ukrainę tymczasowego korytarza (transportowego). Nie może on funkcjonować dopóty, dopóki Rosja jednoznacznie nie zobowiąże się, że nie będzie atakowała statków
— oznajmiła w rozmowie z agencją nie wymieniona z nazwy niemiecka firma z branży handlu zbożem.
W połowie lipca Kreml wprowadził de facto blokadę ukraińskich portów, wycofując się z tzw. umowy zbożowej. Porozumienie zawarte pod auspicjami ONZ i umożliwiające Ukrainie eksport produktów żywnościowych przez Morze Czarne obowiązywało od lipca 2022 roku.
Po odstąpieniu od umowy Rosjanie zintensyfikowali ataki na infrastrukturę portową Ukrainy. 2 sierpnia władze w Kijowie poinformowały o zniszczeniu silosu zbożowego w Izmaile. Według Prokuratury Generalnej uszkodzone zostały tam również m.in. portowe magazyny oraz budynki administracyjne. Minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow przekazał, że w Izmaile zniszczono niemal 40 tys. ton zboża.
Izmaił leży nad Dunajem, który wyznacza w tym miejscu naturalną granicę między Ukrainą i Rumunią. Po wycofaniu się Rosji z porozumienia zbożowego port ten służył jako główna alternatywna trasa eksportu ukraińskiej żywności.
12:25. codziennie ok. 200 Ukraińców wraca do kraju korytarzem humanitarnym na granicy z Rosją
„Codziennie ok. 200 Ukraińców wraca do ojczyzny korytarzem humanitarnym na granicy z Rosją” - poinformowała ukraińska wicepremier Iryna Wereszczuk, cytowana w czwartek przez agencję UNIAN.
Korytarz humanitarny funkcjonuje na przejściu Kołotiłowka-Pokrowka na granicy rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego i ukraińskiego obwodu sumskiego. Przejście działa tylko w jedną stronę; nie można tamtędy wyjechać do Rosji.
Mamy w ogóle zamkniętą granicę z państwem-agresorem i na dziś to jedyny korytarz humanitarny, który tak zorganizowano. Jest też przez Białoruś
— podkreśliła Wereszczuk.
5 sierpnia Ukraina otworzyła na granicy z Rosją zamknięte od początku pełnowymiarowej napaści rosyjskiej przejście Kołotiłowka-Pokrowka
— pisze UNIAN.
12:05. Rosjanie ostrzelali ludzi odbierających pomoc humanitarną
Rosyjskie wojska ostrzelały z artylerii ludzi odbierających pomoc humanitarną w Biłozerce w obwodzie chersońskim
— poinformował w czwartek Ołeksandr Prokudin, szef władz tego regionu na południu Ukrainy.
W ataku sześć osób zostało rannych.
Wszystkich poszkodowanych hospitalizowano. Stan jednej osoby oceniany jest jako ciężki.
07:50. Pojawiają się spekulacje, że wagnerowcy wracają z Białorusi do Rosji
Pojawiają się spekulacje, że najemnicy z rosyjskiej Grupy Wagnera wracają z Białorusi do Rosji, ponieważ Alaksandr Łukaszenka odmówił ich finansowania - informuje w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
We wtorek rosyjskie źródło podało, że siły Wagnera prowadzą pierwszy etap wycofania z Białorusi, rzekomo przemieszczając grupy po 500-600 najemników do Kraju Krasnodarskiego, obwodu woroneskiego i rostowskiego w Rosji - podaje ISW. Drugi etap wycofania ma - według tego źródła - rozpocząć się po 13 sierpnia.
Źródła twierdzą, że siły Wagnera mogą opuszczać Białoruś, ponieważ Łukaszenka odmówił finansowania firmy, kiedy dowiedział się, że Rosja nie będzie płacić za najemników - a na to liczył.
Według źródeł niewielka grupa instruktorów Grupy Wagnera pozostanie na Białorusi, by szkolić białoruskie siły.
Amerykańscy analitycy zaznaczają jednak, że nie zaobserwowali naocznych dowodów, mogących świadczyć o wyjeździe najemników z Białorusi.
Dowództwo miało rzekomo wezwać najemników, którzy mają wolne i przebywają w Rosji, by trzymali rękę na pulsie, ponieważ nowe rozkazy mogą pojawić się w każdej chwili. Zbliżone do Grupy Wagnera źródła utrzymują, że główne siły tej najemniczej firmy „uaktywnią się” pod koniec sierpnia. Nie podano jednak szczegółów.
Spekulacje na temat sił Wagnera wyjeżdżających z Białorusi do Rosji, informacje o nowych rozkazach dowództwa, zapowiedź „aktywizacji” sił Wagnera mogą świadczyć o tym, że legły w gruzach aspekty układu, na podstawie którego najemnicy przemieścili się na Białoruś - podkreśla ISW.
Eksperci zaznaczają, że w chwili publikacji analizy nie jest jasne, czy spekulacje dotyczące wycofania się wagnerowców z Białorusi są zgodne z prawdą. Jeśli jednak doniesienia potwierdzą się, może to oznaczać, że rosyjskie władze chcą wcielić najemników do regularnych sił zbrojnych - dodają analitycy.
24 czerwca wagnerowcy zajęli sztab rosyjskich wojsk w Rostowie nad Donem, a następnie zaczęli posuwać się w kierunku Moskwy. Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn, od dawna skonfliktowany z częścią rosyjskiego establishmentu wojskowego dowodzącą inwazją na Ukrainę, domagał się „przywrócenia sprawiedliwości” w armii i odsunięcia od władzy ministra obrony Siergieja Szojgu.
Tego samego dnia wieczorem Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by „uniknąć rozlewu krwi”. Było to rezultatem układu Łukaszenki z Prigożynem, zawartego w porozumieniu z Władimirem Putinem. Zgodnie z tymi ustaleniami część bojowników Grupy Wagnera i sam Prigożyn mieli przemieścić się na Białoruś.
Jak powiadomiło 30 lipca brytyjskie ministerstwo obrony, od połowy lipca do bazy wojskowej we wsi Cel w środkowej Białorusi przybyło co najmniej kilka tysięcy wagnerowców, ale pozostaje niejasne, co stało się z ich ciężkim sprzętem. Białoruskie media informowały w ostatnich tygodniach, że z Rosji do sąsiedniego kraju wjechało już kilkanaście kolumn najemników.
07:10. Siły rosyjskie strąciły 11 dronów ukraińskich w pobliżu Sewastopola na Krymie
Siły rosyjskie strąciły w czwartek 11 dronów ukraińskich w pobliżu Sewastopola na okupowanym Krymie - podała agencja Reutera, powołując się na resort obrony Rosji.
W Sewastopolu znajduje się baza rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
Dwa bezzałogowce miała zestrzelić obrona przeciwlotnicza, a dziewięć unieszkodliwiono środkami elektronicznymi - przekazał Reuters.
04:10. Wybuchy i pożar w pobliżu lotniska Domodiedowo pod Moskwą
W miejscowości Domodiedowo pod Moskwą, w pobliżu jednego z najważniejszych rosyjskich lotnisk, słychać było w nocy dwie eksplozje, po których wybuchł pożar - wynika z wpisów w rosyjskich mediach społecznościowych, na które powołuj się portal Ukraińska Prawda.
Na filmach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać płomienie i gęsty, czarny dym.
Ukraińska Prawda pisze, powołując się na rosyjską agencję RIA, że płonie warsztat samochodowy o powierzchni tysiąca metrów kw., znajdujący się około 10 km od lotniska Domodiedowo.
01:00. Dwie ofiary śmiertelne środowego ataku na Zaporoże
Dwie osoby zginęły, a siedem zostało rannych w środowym ataku rakietowym przeprowadzonym przez rosyjską armię na miasto Zaporoże - poinformowały ukraińskie władze. Wcześniej informowały o trzech zabitych.
Na szczęście jedna osoba została reanimowana. Lekarzom pomagali na miejscu policyjni ratownicy medyczni
— poinformował minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko na Telegramie.
W wyniku rosyjskiego ataku na Zaporoże zniszczona została cerkiew, uszkodzone domy i sklepy.
Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy, poinformował, że najprawdopodobniej Rosjanie użyli rakiet Iskander.
00:11. Szereg spotkań Zełenskiego z dowódcami
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odbył szereg rozmów z dowódcami wojskowymi. Rozmowy dotyczyły bieżącej sytuacji na froncie, a szczególnie kierunków południowego i wschodniego.
Wszyscy na Ukrainie mają to samo zadanie: zwiększyć potencjał naszych możliwości na froncie i osłabić wszystko, co okupanci próbują wykorzystać, aby wywierać presję na naszych wojowników lub ograniczać Ukrainę
— podkreślił prezydent w swoim wystąpieniu wideo.
Chwała wszystkim tym, którzy walczą o Ukrainę, dla dobra każdego z nas! Chwała wszystkim, którzy ratują życie! Chwała Ukrainie!
— zakończył Zełenski.
red/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/657900-relacja-533-dzien-wojny-na-ukrainie