Zdumiewającymi informacjami podzielił się ze słuchaczami Porannej rozmowy w RMF FM b.premier Włodzimierz Cimoszewicz na temat białoruskich śmigłowców nad Polską. „Te helikoptery zostały rozpoznane. One należą do ochrony Łukaszenki. Być może te śmigłowce wystartowały i piloci mieli jakąś imprezę poprzedniego wieczoru, przekroczyli granicę. Nie wykluczam, że to było świadome działanie, ale nie odrzucam możliwości, że był to pewien niefrasobliwy przypadek” - powiedział o incydencie z białoruskimi śmigłowcami. Tematami rozmowy z obecnym europarlamentarzystą było także m.in. ochłodzenie relacji polsko-ukraińskich, kompetencjach prezydenta do prowadzenia polityki zagranicznej oraz komisji ds. badania wpływów rosyjskich
Zbłąkane, białoruskie śmigłowce
Jak wskazuje portal rmf24.pl, informację o tym, że od 30 lipca Łukaszenka przebywał w rezydencji w miejscowości Wiskule, 7 km od granicy, na terenie Puszczy Białowieskiej, a dzień wcześniej jego ochrona zaczęła patrolować okolice, podał niezależny portal Biełaruski Hajun. Wtedy mogło dojść do przypadkowego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.
Nie widziałem, ale słyszałem białoruskie śmigłowce. One przeleciały jakieś 200 metrów od mojego domu. To mnie nie zaskoczyło, bo tutaj ciągle latają śmigłowce
— powiedział były premier. Przyznał jednak, że jego sąsiedzi zwrócili uwagę na śmigłowce.
Mnie się wydaje, że to jest skutek nadmiernej centralizacji kierowania dowodzeniem. Pozbawienia samodzielności funkcjonariuszy na niższym szczeblu. Oni patrzą do góry, patrzą co robią przełożeni, a sami nie wykazują żadnej aktywności
— zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE:
Cimoszewicz pytany, czy gdyby był premierem, zażądałby dymisji w wojsku w związku z naruszeniem polskiej granicy stwierdził, że przede wszystkim zażądałby precyzyjnej informacji, jak do tego doszło.
Natomiast to, że mimo zapowiedzi o wojnie hybrydowej, Grupie Wagnera, możliwych prowokacjach, nie stworzono wystarczająco sprawnego systemu obserwacji granicy - to jest już zaskakujące
— stwierdził dodając, że są to kompromitujące wpadki pokazujące, że system bezpieczeństwa nie funkcjonuje prawidłowo.
Ochłodzenie relacji polsko-ukraińskich
Rozmówca RMF FM wyraził nadzieję, że ochłodzenie relacji polsko-ukraińskich jest przejściowe.
Mam nadzieję, że to nie jest powrót do pisowskiej polityki wobec Ukrainy. Przez całe lata byli bardzo niechętnie nastawieni. Polska zmieniła swoje zachowanie po agresji rosyjskiej na Ukrainę. Bardzo dobrze. Dzięki temu zyskaliśmy sporo szacunku na świecie, ale ostatnio doszło do napięć. Moim zdaniem po wypowiedzi doradcy politycznego, pana Przydacza
— powiedział nawiązując do wypowiedzi doradcy prezydenta, który stwierdził, że Ukraina „naprawdę otrzymała dużo wsparcia od Polski”. Warto by było, żeby zaczęła doceniać to, jaką rolę przez ostatnie miesiące i lata dla Ukrainy pełniła Polska”.
Cimoszewicz stwierdził, że różnice w postrzeganiu przeszłości i rzezi wołyńskiej są problemem.
Przy czym to nie jest problem, który musi być dziś rozstrzygany
— wskazał.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Odnosząc się do prezydenckiego projektu ustawy doprecyzowującego zasady współdziałania władz w sprawach europejskich b. premier stwierdził ,że jest on „niekonstytucyjny”.
Konstytucja mówi, że politykę wewnętrzną i zagraniczną prowadzi Rada Ministrów. Prezydent nie jest członkiem Rady Ministrów
— ocenił.
Komisja ds. badania wpływów rosyjskich
Innym jeszcze tematem rozmowy była ustawa o powołaniu komisji ds. wpływów rosyjskich. Cimoszewicz stwierdził, że deklaracja opozycji bojkotu udziału w pracach komisji nie była błędem.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ta komisja jest oczywistym bezprawiem. Mimo pewnych korekt wynikających z owej nowelizacji zaproponowanej przez pana Dudę
— ocenił dodając, że „jest to „kolejna przeszkoda dla porozumienia się z Komisją Europejską w sprawie pieniędzy dla Polski”.
To jest próba powtórzenia słynnego sporu o krzesło między Lechem Kaczyńskim i Tuskiem […] tak jak PiS lekceważy Konstytucję, w tym przypadku zupełnie jawnie […] tak przyszły rząd dzisiejszej opozycji, jeśli powstanie, powinien zlekceważyć tę ustawę, powinien się w ogóle nią nie zajmować i powinien działać w Unii Europejskiej zgodnie ze swoimi uprawnieniami
— powiedział Włodzimierz Cimoszewicz.
CZYTAJ TAKŻE:
rdm/rmf24.pl,300polityka.pl,Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/657080-cimoszewicz-smiglowce-nalezaly-do-ochrony-lukaszenki