Maria Zacharowa nie ustaje w kompromitowaniu się w publicznych wystąpieniach. Rzeczniczka MSZ Kremla ogłosiła, że Ukraińcy chcieliby, aby ich prezydentem był ktoś taki, jak… Władimir Putin. Opowiadała też o… Freudzie.
Rzeczniczka MSZ Putina postanowiła podzielić się swoją opinią w rozmowie z reżimowymi dziennikarzami.
Zacharowa przekonuje, że Ukraińcy chcieliby mieć prezydenta takiego, jak Putina.
Tragedią narodu ukraińskiego polega na tym, że oni by chcieli mieć prezydenta takiego, jak Putin. A w rzeczywistości cały czas mają takiego, jakiego dał im Zachód. To jest… to jest Freud. Rozumie pan?
– mówiła.
Freud i agresja
To jednak nie koniec opowieści urzędniczki reżimu Putina. Zacharowa opowiadała też o… prezydencie czytający z kartki wysłanej z Waszyngtonu.
To, co dzieje się na Ukrainie, to wyjaśniłby Freud, bardzo szybko i według znanych mu kategorii. Oni nienawidzą, zewnętrznie, oni nienawidzą i są bardzo agresywni wobec Putina właśnie dlatego, że oni by chcieli, by Putin był u nich prezydentem. Taki jest im potrzebny – otwarty, zdecydowany, zorientowany, mówiący nie z kartki, którą przysłali mu z Waszyngtonu, a wiedzący, o czym mówi
– powiedziała.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/656469-zacharowa-ukraincy-chcieliby-miec-putina-jako-prezydenta