Unia Europejska „nie uznaje i nie uzna władz pochodzących z puczu” w Nigrze i natychmiast zawiesza „wszelkie działania w zakresie współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa” z krajem Sahelu - oświadczył w sobotę szef dyplomacji UE Josep Borrell. A Rada Pokoju i Bezpieczeństwa Unii Afrykańskiej (UA) zażądała od władz wojskowych Nigru natychmiastowego i bezwarunkowego powrotu do swoich koszar i przywrócenia władzy konstytucyjnej w ciągu maksymalnie piętnastu dni
Prezydent Mohamed Bazoum, obalony w wyniku wojskowego zamachu stanu, „został wybrany w demokratycznych wyborach, jest i pozostanie on jedynym prawowitym prezydentem Nigru. Jego uwolnienie musi nastąpić bez żadnych warunków i bez zwłoki” - podkreślił Borrell w komunikacie.
Dodał, że oprócz zawieszenia wszelkiej pomocy budżetowej, „wszystkie działania w zakresie współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa zostają wstrzymane ze skutkiem natychmiastowym”.
Generał Abdourahamane Tchiani został przedstawiony w piątek jako przywódca junty, która obaliła prezydenta Mahmuda Bazouma.
Tchiani uzasadniał pucz „pogorszeniem się sytuacji bezpieczeństwa” w kraju zagrożonym ze strony dżihadystów.
Obalony prezydent jest od środy przetrzymywany w pałacu prezydenckim. Ma możliwość kontaktu ze światem zewnętrznym za pomocą telefonu i internetu.
„Natychmiastowy i bezwarunkowy powrót do koszar”
Rada Pokoju i Bezpieczeństwa Unii Afrykańskiej (UA) zażądała od władz wojskowych Nigru natychmiastowego i bezwarunkowego powrotu do swoich koszar i przywrócenia władzy konstytucyjnej w ciągu maksymalnie piętnastu dni” – napisano w komunikacie wydanym po spotkaniu przedstawicieli UA w sprawie zamachu stanu, do którego w Nigrze doszło w środę wieczorem, poinformowała w sobotę AFP.
W Abudży, stolicy Nigerii spotkają się przywódcy Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej, aby omówić pucz i jego konsekwencje na bezpieczeństwo w regionie, zapowiedział w piątek prezydent Nigerii Bola Tinubu.
Generał Abdourahamane Tiani, szef Gwardii Prezydenckiej od 2011 roku, pojawił się w w państwowej telewizji, aby ogłosić się nowym przywódcą Nigru. Jego siły od środy przetrzymują Bazouma w jego oficjalnej rezydencji w stolicy Niamey.
Sąsiedzi Nigru, Mali i Burkina Faso, od 2020 r. doświadczyli już dwóch wojskowych zamachów stanu, które tłumaczono „gniewem wywołanym niepowodzeniami w stłumieniu długotrwałych rebelii dżihadystów powiązanych z grupą Państwa Islamskiego i Al-Kaidą”.
Śródlądowy Niger jest jednym z najbiedniejszych krajów świata i zwykle zajmuje ostatnie miejsce w rankingach ONZ o rozwoju społecznym.
Ma też burzliwą historię polityczną od czasu uzyskania niepodległości w 1960 r., z czterema zamachami stanu i wieloma próbami – w tym dwiema wcześniejszymi przeciwko Bazoumowi.
Obalony 63-letni Bazoum należy do malejącej grupy mniej lub bardziej demokratycznie wybranych prozachodnich prezydentów Sahelu, podczas gdy junty w Mali i Burkina Faso odwracają się od tradycyjnych sojuszników USA, Francji i Unii Europejskiej i zwracają ku Rosji.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/656454-pucz-w-nigrze-borrell-ue-nie-uznaje-wojskowych-wladz