Tak Tusk płaszczył się przed Putinem, aby załatwić fuchę Cimoszewiczowi: "Będę wielce zobowiązany za Pańskie życzliwe poparcie..."

W 6. odcinku serialu dokumentalnego „Reset” przedstawiono m.in. list Donalda Tuska skierowany do Władimira Putina, w którym ówczesny szef polskiego rządu prosi Rosję o poparcie kandydatury Włodzimierza Cimoszewicza na Sekretarza Generalnego Rady Europy.

CZYTAJ WIĘCEJ:

- Szokujące ustalenia w serialu „Reset”! Tak Putin chwalił Tuska: „W osobie pana premiera i jego kolegów pozyskaliśmy partnerów”

- Gorąca dyskusja po nowym odcinku „Resetu”. „Mięczaki. To jest właściwe określenie dla polityki sprzed dekady”; „To przerażające”

W liście datowanym na 24 marca 2009 r. Tusk zachwala Cimoszewicza, zapewniając Putina o wielkim doświadczeniu polskiego polityka.

Jestem przekonany, że w celu wzmocnienia podstawowej misji Rady Europy - promocji demokracji, rządów prawa i praw człowieka - istotne jest zapewnienie jej silnego kierownictwa. W pełni podzielam rekomendacje z raportu Pana Jean-Claude Junckera, wskazujące, że tylko osobistość o najwyższych kompetencjach i najwyższej uczciwości powinna kierować tą najstarszą instytucją polityczną na naszym kontynencie.

Jestem głęboko przekonany, że doświadczenie polityczne Pana Cimoszewicza, jego zaangażowanie w polską transformację na przestrzeni dwóch dekad oraz jego gruntowna znajomość stosunków europejskich czynią go szczególnie predysponowanym na to stanowisko.

Będę wielce zobowiązany za Pańskie życzliwe poparcie dla kandydatury Pana Włodzimierza Cimoszewicza na stanowisko Sekretarza Generalnego Rady Europy

— czytamy w liście skierowanym do Putina.

kk/Twitter