Przed 2030 r. Wielka Brytania może być zaangażowana w prawdziwą wojnę - ostrzegł w wywiadzie dla „The Sundy Times” ustępujący niedługo minister obrony Ben Wallace. Podkreślił, że za największe zagrożenie nadal uważa Rosję.
Wallace odejdzie z rządu Sunaka
W wywiadzie, co ujawniono już w sobotę wieczorem, Wallace potwierdził wcześniejsze doniesienia, że ustąpi ze stanowiska przy okazji najbliższej rekonstrukcji rządu Rishiego Sunaka, która spodziewana jest we wrześniu. Potwierdził też, że nie wystartuje w kolejnych wyborach do Izby Gmin, które zapewne odbędą się w przyszłym roku, ale nie będzie rezygnował z mandatu poselskiego w trybie natychmiastowym, lecz wypełni go do końca kadencji.
„Do 2030 r. możemy znaleźć się w sytuacji zimnej wojny”
Wallace przy tej okazji podzielił się spostrzeżeniami na temat tego, co uważa za swoje największe osiągnięcie w ciągu czterech lat w roli ministra obrony oraz na temat wyzwań w dziedzinie bezpieczeństwa.
Przejąłem departament, który ucierpiał wskutek 30 lat cięć i przyznawał, że cały rząd zajmował się zdrowiem i edukacją, podczas gdy obronność była tylko uznaniowym wydatkiem. Mam nadzieję, że w ciągu ostatnich czterech lat udało mi się odblokować naprawdę nowe pieniądze i przekonać do argumentu, że obrona jest kluczowa
—powiedział Wallace.
Wskazując na zagrożenie ze strony grup terrorystycznych, Chin oraz przede wszystkim Rosji, podkreślił, że zwiększenie wydatków na obronność jest absolutnie konieczne.
Pod koniec dekady świat stanie się o wiele bardziej niebezpieczny i niepewny. Myślę, że znajdziemy się w konflikcie. Niezależnie od tego, czy będzie to zimny, czy gorący konflikt, myślę, że znajdziemy się w trudnej sytuacji
— ostrzegł.
Możemy być świadkami odrodzenia się Państwa Islamskiego lub Al-Kaidy w Afryce, co spowoduje, że na arenie międzynarodowej przyjdziemy z pomocą jakiemuś narodowi. Al-Kaida w Afryce rośnie w siłę, ponieważ niektóre rządy nie są w stanie stawić jej czoła. Al-Shabaab w Somalii jest największą frakcją Al-Kaidy. W Afryce Północnej i Zachodniej - w Mali, Burkinie Faso - stanowi zagrożenie. W zeszłym roku Państwo Islamskie znikąd przejęło miasto w Mozambiku
— wskazywał.
Możemy być świadkami całkowitego załamania polityki na Pacyfiku. Do 2030 r. możemy znaleźć się w sytuacji zimnej wojny
— dodał.
„Putin jeszcze z nami nie skończył”
Jego największe obawy dotyczące konfliktu, czy to przypadkowego, czy celowo sprowokowanego, dotyczą Rosji.
Jeśli Putin przegra na Ukrainie, będzie głęboko zraniony. Wciąż ma siły powietrzne i marynarkę wojenną - a widzimy, że jego marynarka wojenna wykonuje dość agresywne manewry. Putin jeszcze z nami nie skończył. Istnieje możliwość, że w ciągu najbliższych trzech lub czterech lat będzie znów atakował
— powiedział Wallace.
Wskazał, że choć groźba użycia broni jądrowej przez Putina zmniejszyła się ostatnio, nie należy jej bagatelizować.
To wciąż istnieje w ich doktrynie. Mają doktrynę użycia taktycznej broni jądrowej, co jest dla nas wszystkich przekleństwem
— powiedział. Ostrzegł też, że jednym ze sposobów, w jaki Rosja mogłaby sparaliżować Wielką Brytanię, byłby atak na podmorskie kable komunikacyjne i energetyczne.
Rosja prowadzi program mający na celu uzyskanie zdolności do atakowania krytycznej infrastruktury na dnie morskim, niezależnie od tego, czy chodzi o światłowody, czy gaz i ropę. Mają do tego okręty oraz łodzie podwodne
— powiedział Wallace.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/654830-wallace-do-2030-r-mozemy-byc-zaangazowani-w-jakis-konflikt