Lepsze więzienie niż areszt domowy z żoną - stwierdził skazany mieszkaniec okolic Trapani na Sycylii i podjął starania o przeniesienie do zakładu karnego. Dwa razy złamał przepisy i uciekł z domu; wszystko nadaremno; za karę wrócił do aresztu domowego.
40-latek z miejscowości Alcamo opisał warunki odbywania kary we własnym domu jako nie do zniesienia: nieustanne kłótnie z żoną, miejsce nie do życia.
Dlatego w ciągu dwóch dni dwa razy uciekł z domu, łamiąc przepisy dotyczące pobytu w areszcie domowym, w nadziei na zaostrzenie kary.
Został znaleziony przez karabinierów dzięki elektronicznej bransoletce, którą ma nałożoną.
Nie daję już rady, wolę być w więzieniu niż w domu z tą kobietą
— powiedział cytowany przez Ansę. Nie przekonał jednak sędziego, przed którym stanął po ucieczce. Dotychczasowa kara została utrzymana; mężczyzna musiał wrócić do domu.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/654230-dramat-wlocha-woli-byc-w-wiezieniu-niz-w-domu-z-zona