Minął czerwiec, który w Kościele katolickim obchodzony jest jako miesiąc Najświętszego Serca Jezusowego, zaś we współczesnych zachodnich demokracjach liberalnych – jako „miesiąc dumy gejowskiej”, a od niedawna „miesiąc LGBTQ”. W niektórych krajach miejscowe kościoły potraktowały jednak wspomniany okres bardziej jako czas fetowania różnorodności płciowej niż oddawania czci Sercu Jezusa.
Mentalna kolonizacja chrześcijaństwa
W wielu miejscach nad świątyniami powiewały tęczowe flagi, księża odprawiali Msze z tęczowymi stułami, przed kościołami tańczyli półnadzy gejowscy tancerze, podczas homilii głoszono pochwałę homoseksualizmu, a nawet dokonywano liturgicznego obrzędu błogosławienia par jednopłciowych. Organizowano też czuwania modlitewne w intencji przezwyciężenia homofobii i transfobii w Kościele – przy czym nie chodziło jedynie o przeciwstawianie się postawom nienawiści i pogardy do osób o odmiennej orientacji seksualnej, lecz o odrzucenie nauczania nieaprobującego ideologii gender i uznającego akty homoseksualne za grzeszne.
Obserwacja tych zjawisk odsyła nas do słowa „inkulturacja”. Pojęcie to – według dokumentów Synodu Biskupów z roku 1985 – oznacza „wewnętrzne przekształcenie autentycznych wartości kulturowych przez ich integrację w chrześcijaństwie i zakorzenienie chrześcijaństwa w innych kulturach.” Inaczej mówiąc, chodzi o wyrażanie własnego przesłania religijnego poprzez wcielenie go w inną kulturę.
W tym sensie można powiedzieć, że z jednej strony chrześcijaństwo coraz słabiej oddziałuje na świat poprzez dominującą dziś kulturę masową, natomiast z drugiej strony samo staje się terenem inkulturacji przez odmienne światopoglądy laickie. Te ostatnie z powodzeniem próbują wyrazić swoje własne przesłania, wartości, normy i zasady, wkomponowując je w życie duszpasterskie, teologiczne lub liturgiczne Kościoła. Widać to szczególnie wyraźnie na przykładzie ideologii prezentowanej przez środowiska LGBTQ, które stopniowo dokonują mentalnej kolonizacji chrześcijaństwa.
Ogół w szczególe, czyli zamiana miejsc
Niekiedy o tej kolonizacji więcej mówią drobne szczegóły niż opasłe tomy pisane przez specjalistów. Spójrzmy np. na jedną z takich grup wpisujących krzyż w tęczowe tło, czyli Progetto Gionata z Italii, która za swe motto wybrała cytat z Ewangelii św. Mateusza (Mt 10,40): „Kto Was przyjmuje, mnie przyjmuje”. Abstrahując od instrumentalnego potraktowania powyższych słów, warto zwrócić uwagę na pewien szczegół. Otóż wspomniana dewiza została zapisana inaczej niż we wszystkich oficjalnych katolickich przekładach biblijnych, gdzie widnieje zdanie: „Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje”.
Wbrew pozorom, nie jest wcale nieistotne, jakie słowa piszemy dużą, a jakie małą literą. W kanonicznej wersji „Mnie”, odnoszące się do osoby Chrystusa, pisane jest zawsze dużą literą. W wersji Progetto Gionata, „mnie” pisane jest małą literą, natomiast „Was” (odnoszące się do postaci spod znaku sześciobarwnej tęczy) – dużą literą. Jest to oczywiście detal, lecz dość znaczący, dający bowiem wyobrażenie o hierarchii wartości. Nie sposób uznać tego za machinalny błąd – ktoś przecież musiał zadać sobie trud zamiany liter w powyższym zdaniu, zamiast przepisać je bez zmian lub po prostu skopiować. I jakiś cel mu w tym przyświecał.
Niekiedy ogół przegląda się w szczególe. Zamiana dużych i małych liter to skrótowy obraz zamiany miejsc: Boga i człowieka. To człowiek a nie Bóg staje się twórcą norm moralnych – tym, który ustala, co jest dobre, a co złe. Oczywiście, jest to pogląd rozpowszechniony we współczesnym świecie i reprezentowany przez rzesze ludzi. Nie jest to jednak stanowisko odzwierciedlające nauczanie Kościoła. Mentalna kolonizacja religii przez świat laicki sprawia natomiast, że to, co nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, jest przedstawiane i przyjmowane przez wielu wiernych jako część chrześcijańskiej tradycji. Na tym właśnie polega sukces inkulturacji, w której Kościół nie jest podmiotem, lecz polem działania sił zewnętrznych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/654031-kosciol-jako-przedmiot-a-nie-podmiot-inkulturacji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.