Trwa 502. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
ZOBACZ TAKŻE: Aktualna mapa frontu ; INSTRUKCJA OBSŁUGI MAPY
Poniedziałek, 10 lipca 2023 r.
20:20. Rosja traci udział w rynku eksportu broni
Wojna z Ukrainą może sprawić, że Rosja straci udział w międzynarodowym rynku eksportu broni na rzecz Chin. Sprzedaż rosyjskiej broni utrudniają zarówno sankcje, jak i bardzo duże straty na polu walki - ocenia w poniedziałek amerykański portal Defense News.
Do roku 2016 Rosja była w stanie zwiększać swój udział na rynku broni, ale od tego czasu eksport do wszystkich krajów-odbiorców, oprócz Indii i Chin, wyraźnie zmalał - podaje portal, powołując się na dostępne publicznie dane dotyczące sprzedaży rosyjskiego uzbrojenia.
Bardzo duże straty sprzętu wojskowego sprawiły, że niektórzy klienci Rosji zaczęli szukać innych dostawców, a Chiny, jako eksporter, znalazły się w wyjątkowo korzystnej sytuacji.
19:45. Australia chce pomóc w ochronie dostaw na Ukrainę
Australia udostępnia samolot wojskowy oraz do 100 australijskich żołnierzy i pracowników cywilnych, aby zapewnić Ukrainie pomoc wojskową i humanitarną. Samolot E-7A Wedgetail będzie nadzorował międzynarodowe centra logistyczne dla Ukrainy. Maszyna będzie stacjonowała w Niemczech przez sześć miesięcy i operowała w europejskiej przestrzeni powietrznej.
Informacja została ogłoszona przez premiera Australii Anthony’ego Albanese po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem w poniedziałek w Berlinie - pisze agencja dpa.
Ta decyzja pokazuje, że Australia jest zaangażowana w utrzymanie międzynarodowego porządku opartego na zasadach - powiedział Albanese. Premier podziękował Niemcom za przyjęcie australijskich żołnierzy.
18:30. Okupanci prowadzą szkolenia wojskowe dzieci na Krymie
Na tymczasowo okupowanym Krymie dzieci brały w szkoleniu wojskowym. Niepełnoletnie dzieci z wojskowo-patriotycznego ruchu „Junarmia” również wzięły udział w ćwiczeniach. Według Przedstawicielstwa, okupanci na Krymie szkolą również kadetów na operatorów dronów kamikadze. Szkolenie zorganizowano z inicjatywy „Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Republiki Krymu” - podaje Ukrinform.
18:10. Ukraińcy zniszczyli 3 kolejne samoloty Rosjan
W ciągu minionego dnia lotnictwo Sił Zbrojnych Ukrainy przeprowadziło cztery uderzenia w rejon koncentracji personelu, uzbrojenia i sprzętu wojskowego wroga. Ponadto ukraińskie wojsko zniszczyło trzy wrogie bezzałogowe samoloty zwiadowcze — informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w wieczornym raporcie.
17:30. Ataki w obwodzie donieckim
Wojska Federacji Rosyjskiej zaatakowały Awdijiwkę i wieś Hostre w obwodzie donieckim, zginęły dwie osoby, a trzy zostały ranne — poinformowała doniecka prokuratura obwodowa. „Według wstępnych danych okupanci ostrzelali artylerią zaludnione obszary. Eksplozje uszkodziły prywatne domy i budynki komercyjne” — podano.
17:05. W ciągu tygodnia wyzwolono ponad 14 km2
Ukraińskie siły wyzwoliły w ciągu tygodnia ponad 14 kilometrów kwadratowych terytorium, głównie na południu kraju - poinformowała ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar.
Łącznie na wschodzie kraju wyzwolono 24 km kw, w tym 4 km w minionym tygodniu, w dniach 3-9 lipca.
Na południu wyzwolono natomiast 168,6 km kw, w tym 10,2 km - w ubiegłym tygodniu - doprecyzowała Malar.
16:55. Rosja straciła ponad 234 tys. żołnierzy
Od 24 lutego 2022 roku Rosja miała stracić na Ukrainie ok. 234 480 żołnierzy, 4 085 czołgów, 7 966 pojazdów opancerzonych, 4 371 zestawów artyleryjskich, 668 wyrzutni rakiet, 414 zestawów przeciwlotniczych, 315 samolotów, 309 śmigłowców, 3 686 bezzałogowych statków powietrznych, 1 271 pocisków manewrujących, 18 jednostek nawodnych, 6 937 pojazdów (w tym cystern) i 632 jednostki sprzętu specjalnego.
16:20. Ewakuacja w obwodzie sumskim
Z powodu rosyjskich ostrzałów artyleryjskich lokalne władze zarządziły ewakuację mieszkańców części obwodu sumskiego na północnym wschodzie Ukrainy, przy granicy z Rosją. Ewakuacji podlegają wszyscy mieszkańcy obwodu sumskiego znajdujący się w strefie pięciu kilometrów od granicy z Rosją.
Jak zaznaczyły władze obwodu, w rosyjskich ostrzałach artyleryjskich, których intensywność w ostatnim czasie wzrosła, giną lokalni mieszkańcy. Ataki powodują zniszczenia infrastruktury i domów.
Tylko w ciągu ostatniego miesiąca na terenach przygranicznych w tym regionie zginęło 17 cywilów, w tym dziecko.
W miejscowościach przy granicy ludzie „nie żyją, lecz walczą o przeżycie” - stwierdzono w komunikacie władz obwodu sumskiego.
Cywile giną nie tylko w skutek ostrzałów, na to terytorium coraz częściej wkraczają też rosyjscy dywersanci - zauważono.
13:45. Rosjanie w Bachmucie wpędzeni w pułapkę
W Bachmucie Rosjanie są w pułapce, kontrolę ogniową nad miastem przejmują siły ukraińskie - oświadczył dowódca ukraińskich wojsk lądowych generał Ołeksandr Syrski w komentarzu na serwisie Telegram.
„Bachmut. Wróg znajduje się w pułapce, miasto przechodzi pod kontrolę ogniową sił obrony” - napisał generał. Dodał, że Rosjanie są wypierani z pozycji na kierunku Bachmutu.
Dowódca opublikował krótkie nagranie pokazujące z lotu ptaka przeprowadzony przez Ukraińców ostrzał rosyjskiego stanowiska na dachu bloku mieszkalnego. Wokół widać inne opustoszałe i zrujnowane budynki. Jak poinformował Syrski, Rosjanie byli uzbrojeni w przeciwpancerny pocisk kierowany. Z nagrania wynika, że ukraiński atak całkowicie zniszczył ich stanowisko. „Pracujemy dalej” - napisał Syrski.
13:10. Marszałek Witek w Rydze: Ukraina musi wejść do NATO
Polska oczekuje, że szczyt NATO w Wilnie przyniesie Ukrainie informacje o tym, jaka będzie jej ścieżka przystąpienia do Sojuszu - oświadczyła w Rydze marszałek Sejmu RP Elżbieta Witek. Według niej Ukraina musi być członkiem NATO, także po to, aby być gwarantem bezpieczeństwa Europy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Marszałek Witek na Łotwie: Ukraina musi być w NATO, by być gwarantem bezpieczeństwa Europy. Ich żołnierze pokazali, że potrafią walczyć
11:25. Ilu rosyjskich żołnierzy zginęło na wojnie?
Blisko 50 tysięcy rosyjskich żołnierzy zginęło od początku inwazji Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się w lutym 2022 roku - wynika z analiz statystycznych niezależnych rosyjskich mediów Mediazona i Meduza oraz naukowców z niemieckiego Uniwersytetu w Tybindze, które opisuje Associated Press.
W badaniach wykorzystano koncepcję statystyczną spopularyzowaną w czasie pandemii Covid-19 dotyczącą nadmiernej śmiertelności. Oszacowano więc, o ile więcej mężczyzn w wieku poniżej 50 lat niż zwykle zmarło w Rosji między lutym 2022 roku a majem 2023 r. Oparto się o rosyjskie dane rządowe.
11:00. Możliwości obronne Północnej Strefy Operacyjnej
Armia ukraińska ukończyła kontrolę możliwości obronnych Północnej Strefy Operacyjnej na kierunkach żytomierskim, rówieńskim i wołyńskim; zagrożone odcinki będą umocnione - poinformował dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Serhij Najew.
„Zakończono sprawdzian naszych możliwości obronnych Północnej Strefy Operacyjnej, w granicach kierunków: żytomierskiego, rówieńskiego i wołyńskiego. (…) Zagrożone odcinki będą wkrótce mocniej osłonięte dzięki odpowiednim barierom inżynieryjnym”
— napisał generał na serwisie Telegram.
Jak dodał, trwa szkolenie żołnierzy na wypadek „rozmaitych sytuacji”, a oddziały pełniące służbę wzdłuż granicy zostaną wzmocnione sprzętem i uzbrojeniem.
Tymczasem rzeczniczka sił ukraińskich na południu kraju Natalia Humeniuk poinformowała, że na tych obszarach Rosjanie koncentrują się na kierunkach: Chersonia, Oczakowa i Berysławia i prowadzą tam chaotyczne ostrzały. W rejonie Berysławia Rosjanie próbują „niszczyć wszystko, aż do linii wybrzeża” - powiedziała Humeniuk, cytowana przez agencję Ukrinform.
10:30. Rosyjskie szpitale wojskowe nie radzą sobie z liczbą rannych
Rosja niemal na pewno zmaga się z kryzysem w wojskowych placówkach medycznych po tym, jak przez 17 miesięcy miała średnio po około 400 rannych dziennie na wojnie przeciwko Ukrainie - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że napływ rannych wojskowych prawdopodobnie zaburzył normalne świadczenia niektórych cywilnych usług medycznych, zwłaszcza w regionach w pobliżu granicy z Ukrainą, a także jest prawdopodobne, że wiele szpitali wojskowych jest zarezerwowanych dla poszkodowanych wśród oficerów.
Przywołano opinię szefa działu szkolenia medycyny bojowej firmy Kałasznikow, według którego prawdopodobnie nawet 50 proc. rosyjskich ofiar śmiertelnych walk można było zapobiec, udzielając właściwej pierwszej pomocy. Bardzo powolna ewakuacja poszkodowanych, w połączeniu z niewłaściwym użyciem prymitywnej rosyjskiej opaski uciskowej, ma być główną przyczyną możliwych do uniknięcia zgonów i amputacji.
10:15. Prigożyn przebywa na Kremlu?
Według zachodnich źródeł wywiadowczych szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn prawdopodobnie od 1 lipca przetrzymywany jest na Kremlu - poinformował portal dziennika „Liberation”.
Od czasu buntu i niedokończonego marszu na stolicę Rosji 24 czerwca, szef Grupy Wagnera zniknął z pola widzenia. Mówiono, że jest na Białorusi, podobno widziano go w Petersburgu. Tymczasem co najmniej od 1 lipca prawdopodobnie przetrzymywany jest na Kremlu - napisał francuski dziennik.
10:00. Ukraińcy chcą wejścia do NATO
89 proc. Ukraińców opowiada się za tym, by ich kraj dołączył do NATO; na wschodzie kraju chce tego 79 proc. mieszkańców, a na zachodzie - 93 proc. - wynika z sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii (KMIS).
18 proc. respondentów zgodziłoby się, aby dla osiągnięcia pokoju zrezygnować ze wstąpienia do NATO, jednak dla 76 proc. byłoby to nie do zaakceptowania. Ogółem przeciwnych wstąpieniu do NATO jest 8 proc. Ukraińców, a 3 proc. nie ma zdania.
Socjolodzy pytali respondentów, czy chcieliby, aby Ukraina do 2030 roku dołączyła do NATO. KMIS przeprowadził dwa badania: w dniach 10-21 maja wśród 2509 osób i w dniach 26 maja-5 czerwca wśród 1029 osób; oba sondaże na terenach kontrolowanych przez władze w Kijowie, metodą wywiadu telefonicznego.
09:50. „Nadszedł czas zemsty”
Film ukraińskiego wywiadu:
09:00. Rosjanie zrzucili bombę lotniczą na punkt wydawania pomocy humanitarnej, zginęły 4 osoby
W Orichowie w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy Rosjanie zrzucili bombę lotniczą na miejscową szkołę, gdzie cywile otrzymywali pomoc humanitarną; w wyniku ataku zginęły cztery osoby, a 11 jest rannych - poinformowało w poniedziałek MSW Ukrainy.
„Bomba lotnicza niemal doszczętnie zniszczyła budynek. Na skutek wybuchu zginęły cztery osoby, a 11 innych zostało rannych” - podało MSW w komunikacie na serwisie Telegram.
Jak dodało, ofiary śmiertelne to trzy kobiety i jeden mężczyzna. Atak spowodował, że pod gruzami szkoły znalazło się kilkanaście osób - zarówno tych, które były wewnątrz budynku, jak i stojących obok. Uszkodzone zostały również budynki mieszkalne i inne obiekty infrastruktury cywilnej. Trwa akcja ratunkowa.
CZYTAJ WIĘCEJ: Barbarzyństwo! Rosjanie zrzucili bombę lotniczą na punkt wydawania pomocy humanitarnej. Są ofiary. Trwa akcja ratunkowa
08:37. Armia ukraińska wyzwoliła tam 169 km2 terytorium
Od początku natarcia na kierunkach Berdiańska i Melitopola, miast na południu Ukrainy, armia ukraińska wyzwoliła tam 169 km2 terytorium, co równa się mniej więcej powierzchni Odessy - poinformował w poniedziałek ukraiński Sztab Generalny.
Od początku natarcia na kierunku Melitopola i Berdiańska siły obrony Ukrainy wyzwoliły z rąk najeźdźców rosyjskich 169 km2 terytorium ukraińskiego, co równa się w przybliżeniu powierzchni Odessy
— podał sztab w komunikacie na Facebooku. Jak dodał, w ciągu minionego tygodnia oddziały ukraińskie „w wyniku działań ofensywnych na kierunkach Melitopola i Berdiańska przesunęły się o ponad kilometr”. Na kierunku Bachmutu, miasta w obwodzie donieckim na wschodzie kraju, armia ukraińska wyzwoliła w ciągu minionego tygodnia 4 km2 terytorium.
3 lipca br. wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar poinformowała, że na południu kraju armia wyzwoliła ponad 158 km2 terytorium. Wcześniej brytyjski dziennik „Financial Times” oceniał, że faktyczne sukcesy Kijowa na froncie są nawet dwukrotnie większe, lecz ukraińskie władze wstrzymują się z oficjalnym potwierdzeniem tej informacji.
08:11. Siły ukraińskie kontynuują kontrofensywę w kierunku Bachmutu, Berdiańska i Melitopola
Siły Zbrojne Ukrainy kontynuowały 9 lipca kontrofensywę co najmniej na trzech kierunkach: Bachmutu, Melitopola i Berdiańska - informuje amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie, powołując się zarówno na władze ukraińskie, jak i rosyjskich blogerów wojennych.
Dowódca ukraińskich wojsk lądowych generał Ołeksandr Syrski przekazał, że siły ukraińskie nadal idą naprzód na kierunku Bachmutu. Związani z Kremlem rosyjscy blogerzy wojenni utrzymują, że Ukraińcy kontynuują ataki w zachodniej części obwodu zaporoskiego atakując tyły wojsk rosyjskich, ich magazyny i infrastrukturę.
Analitycy ISW przywołują doniesienia dziennika „Wall Street Journal”, według którego siły ukraińskie próbują „zmiękczać” obronę rosyjską przed wyzwalaniem kolejnych terytoriów, godząc się na wolniejsze tempo natarcia. „WSJ” podał, że Ukraińcy koncentrują się na usuwaniu oddziałów rosyjskich z umocnień i pół minowych, które sięgają na głębokość nawet 24 km w niektórych miejscach na terenach okupowanych.
00:01. Prezydent Zełenski: są sygnały, że w Rosji może dojść do rewolucji
Są sygnały, że w Rosji może dojść do kolejnego buntu i że poprze go wielu ludzi - powiedział w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji ABC prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Drwiąco skomentował też zapewnienia Donalda Trumpa o tym, że wynegocjowałby pokój na Ukrainie w ciągu jednego dnia.
Są sygnały, że może dojść do kolejnego buntu wewnątrz Rosji, rewolucji. Co więcej, jest wielu ludzi, którzy mogliby go poprzeć
— powiedział Zełenski, pytany przez dziennikarzy ABC o bunt Jewgienija Prigożyna. Prezydent Ukrainy stwierdził, że według niego Prigożyn miał ambicje polityczne, lecz przyznał, że do końca nie wie, dlaczego się zatrzymał w drodze do Moskwy.
Putin nie ma sił wojskowych wewnątrz Rosji, a jego cywilna ludność nie jest chroniona
— powiedział.
Mówiąc o nadchodzącym szczycie w Wilnie Zełenski ocenił, że oczekuje zaproszenia dla Ukrainy do NATO.
Jeśli nie będzie konsensusu w sprawie technicznego zaproszenia Ukrainy do Sojuszu, to tylko kwestia politycznej woli, by znaleźć odpowiednie sformułowania i takie zaproszenie wystosować. To byłby ważny sygnał. NATO oznajmiłoby, że nie boi się Rosji
— powiedział ukraiński prezydent. Dodał, że chce, by jego kraj otrzymał gwarancje bezpieczeństwa do czasu wstąpienia do NATO.
Już po ukazaniu się wywiadu Biały Dom przekazał, że takie gwarancje mają być przedmiotem rozmowy prezydentów USA i Ukrainy w Wilnie.
Zełenski odniósł się również do wielokrotnie powtarzanych przez Donalda Trumpa zapewnień, że zakończyłby wojnę na Ukrainie w jeden dzień.
Samo pragnienie zakończenia wojny jest piękne. Ale to pragnienie powinno być poparte doświadczeniami z życia. Wygląda na to, że Donald Trump miał te 24 godziny podczas swojej prezydentury. Byliśmy cały czas na wojnie, chociaż nie na pełną skalę i zakładam, że miał ten czas do swojej dyspozycji, ale musiał mieć jakieś inne priorytety
— stwierdził prezydent Ukrainy.
Jeśli mówimy o zakończeniu wojny kosztem Ukrainy, innymi słowy, by zmusić nas do oddania terytorium, myślę że w ten sposób Biden też mógłby ją zakończyć nawet w pięć minut. Ale nie zgodzilibyśmy się na to
— dodał.
Zełenski powiedział, że nie chce ingerować w wewnętrzną politykę USA, lecz dla Ukrainy ważne jest, by utrzymać ponadpartyjne wsparcie Stanów Zjednoczonych.
Rozumiemy, że są pewne niebezpieczne sygnały dochodzące ze strony niektórych polityków USA na temat zmniejszenia pomocy dla Ukrainy
— zaznaczył.
Pytany o progres ukraińskiej kontrofensywy ukraiński przywódca przyznał, że nie porusza się ona tak szybko, jak tego oczekuje. Dodał jednak, że jego wojska stale przesuwają się naprzód. Zaznaczył, że nie czuje żadnej presji ze strony Zachodu w tej sprawie i że zachodni przywódcy świadomi są skali trudności zadania.
00:00. Ponad 170 cywilów zginęło w stolicy od początku wojny w rezultacie rosyjskich ataków
Od początku wojny zginęło w Kijowie w wyniku rosyjskich ataków ponad 170 cywilów, a ponad 400 budynków mieszkalnych w mieście zostało zniszczonych przez wroga - poinformował w niedzielę na antenie kanału telewizyjnego Kijów mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko.
W naszym mieście zginęło ponad 170 cywilów, w tym siedmioro dzieci, zniszczono ponad 400 budynków mieszkalnych
— powiedział mer.
Putin potrzebuje terytorium, nie potrzebuje nas, Ukraińców. Dlatego zabija ludność cywilną
— dodał Kliczko.
red./PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/653956-relacja-502-dzien-wojny-rosjanie-wpadli-w-pulapke