Włoscy ministrowie sprawiedliwości Carlo Nordio i spraw wewnętrznych Matteo Piantedosi planują utworzenie czterech zamkniętych ośrodków dla nielegalnych imigrantów i szybkie odsyłanie do ich krajów osób, które przybywają do Włoch ze względów ekonomicznych. Na początek ma to dotyczyć mieszkańców Wybrzeża Kości Słoniowej i Tunezyjczyków – poinformował sobotni dziennik „La Stampa”.
Gazeta zauważa, że tak zwany dekret z Cutro o przeciwdziałaniu nielegalnej imigracji, a także Rada UE ds. wewnętrznych narzucają Włochom zmiany w sprawach ochrony granic, które musi wprowadzić rząd Giorgii Meloni.
Włoskie rozporządzenie z mocą ustawy przyjęte symbolicznie w Cutro w Kalabrii 5 maja (po kolejnej tragedii na Morzu Śródziemnym) ma na celu zaostrzenie walki z nielegalną imigracją. Szef włoskiego MSW zapewniał 9 czerwca w wywiadzie dla dziennika „La Repubblica”, że Włochy są gotowe rozbudować infrastrukturę graniczną potrzebną do wzmocnienia procedur wjazdowych i lepszej kontroli wybrzeża. Sprawy formalne, zdaniem ministra, zostały właśnie przygotowane w rozporządzeniu z Cutro.
Minister Piantedosi podkreślił też, że Rada ds. wewnętrznych Unii Europejskiej przyjęła 8 czerwca w Luksemburgu zapisy, które po raz pierwszy wprowadzają w aktach unijnych pojęcie tak zwanego „wymiaru zewnętrznego” ochrony granic Unii.
Rząd Giorgii Meloni zawsze wywierał presję na takie spojrzenia we wszystkich możliwych instytucjach unijnych
— powiedział szef MSW.
W związku z tym, jak pisze „La Stampa” rząd włoski postanowił rozpocząć realizowanie planu kontrolowania nielegalnej imigracji. „Tym bardziej – jak zauważa gazeta - że liczby imigrantów wciąż nieubłaganie rosną”.
Z informacji uzyskanych przez „La Stampę” w rzymskim pałacu Viminale, czyli siedzibie MSW, wynika, że drastycznie zmieni się sposób składania wniosków o azyl od osób z krajów uważanych za “stosunkowo bezpieczne”. Będą rozpatrywane bardzo szybko, a imigranci - inaczej niż obecnie - zostaną zamknięci w strzeżonych ośrodkach, które będą miały wysokie mury. Nie będą mogli opuszczać tych ośrodków.
Jeśli wnioski osób ubiegających się o azyl zostaną odrzucone, ludzie ci będą odsyłani w ciągu kilku tygodni z powrotem do swoich krajów jako imigranci ekonomiczni. Jednak, jak zauważa „La Stampa”, aby plan się powiódł, konieczne jest nie tylko szybkie zbudowanie przez MSW czterech nowych zamkniętych ośrodków na Sycylii i w Kalabrii, ale także zapewnienie odpowiedniej liczby urzędników prefektur, którzy będą rozpatrywać wnioski o azyl i równie odpowiedniej liczby sędziów pokoju, którzy zatwierdzą przymusową repatriację.
Jest jeszcze jeden warunek powodzenia planu: trzeba podpisać umowy o readmisji między Włochami a krajami, z których najczęściej przybywają imigranci. Takie umowy Włochy mają już podpisane z Wybrzeżem Kości Słoniowej i Tunezją. Ale są kraje, jak np. Egipt, które nie podejmują w tej sprawie żadnych rozmów.
Patrząc na najnowsze statystyki, obywatele Wybrzeża Kości Słoniowej (z 7291 osobami, które przybyły do Włoch drogą morską od początku roku) zajmują pierwsze miejsce wśród nielegalnych imigrantów. Następni są obywatele Gwinei, Egiptu, Pakistanu, Bangladeszu i Tunezji.
Strategia rządu Meloni, jak pisze „La Stampa” jest zatem łatwa do przewidzenia: zacząć od repatriacji obywateli Wybrzeża Kości Słoniowej i Tunezji a następnie forsować inne podobne umowy z Burkina Faso, Mali, Kamerunem, Gwineą.
Kartą przetargową ma być tzw. Plan Mattei dla Afryki. Nazwa planu pochodzi od nazwiska Enrico Mattei, założyciela firmy energetycznej ENI, który świetnie poruszał się na rynkach paliwowych m.i. krajów Afryki. Plan przewiduje fundusze na współpracę gospodarczą, porozumienia w sprawie rolnictwa oraz kwoty legalnej migracji. Z ostatnich zapowiedzi premier Giorgii Meloni wynika, że Plan Mattei dla Afryki ma zostać ogłoszony w październiku.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/652988-wlochy-planuja-repatriacje-obywateli-wks-i-tunezji