Ostatnie wydarzenia w Rosji, bunt Prigożyna, to dla mnie przede wszystkim nadzieja na to, że są siły w Rosji, które widzą, że źle się dzieje, że opór Ukrainy trwa, wsparcie dla niej jest i będzie w przyszłości - mówił premier Mateusz Morawiecki po zakończeniu unijnego szczytu w Brukseli.
„Opinie są bardzo mieszane”
Premier po zakończeniu unijnego szczytu w Brukseli został zapytany m.in. o to jakie są reakcje wśród przywódców krajów Europy Zachodniej na sytuację w Rosji oraz o to, na ile Polska jest zaniepokojona tym, co wydarzyło się w Rosji.
Opinie różnych przywódców w tej sprawie, a rzeczywiście rozmawiałem z kilkunastoma premierami w temacie rajdu Prigożyna, są bardzo mieszane, bo z jednej strony rzeczywiście ten rajd świadczy o pęknięciach w środku Rosji, a więc może rodzić pewne nadzieje, ale z drugiej strony wielu przywódców (…) obok tej nadziei wyrażało też niepokój, że sytuacja w Rosji jest jeszcze bardziej niestabilna niż się wydawało
— powiedział premier.
Dla mnie to przede wszystkim nadzieja na to, że są siły w Rosji, które widzą, że źle się dzieje, że opór Ukrainy jest, będzie, że wsparcie dla Ukrainy jest i będzie w przyszłości. I to mogę potwierdzić również po szczycie Rady Europejskiej
— zaznaczył.
Po zakończeniu zainicjowanego przez szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna buntu wojskowego ogłoszono, że część jego formacji najemniczej ma przenieść się na Białoruś. Szczegóły tych ustaleń nie są znane, a według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) szef najemników może wciąż prowadzić negocjacje z rosyjskimi władzami na temat swoich przyszłych losów.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Po co Łukaszence wagnerowcy? Romaszewska: Chciałby raczej zrobić z nich swoją „gwardię przyboczną”
Wzmocnienie ochrony wschodniej granicy
W środę wicepremier Jarosław Kaczyński ogłosił, że w związku z obecnością grupy Wagnera na Białorusi została podjęta decyzja o wzmocnieniu naszej obrony na granicy wschodniej.
Polityka bezpieczeństwa jest z natury rzeczy nastawiona na najczarniejsze scenariusze i kierując się tą zasadą, musieliśmy tego rodzaju decyzje podjąć
— mówił Kaczyński.(PAP)
W czwartek szef BBN Jacek Siewiera po naradzie w siedzibie Biura z udziałem prezydenta poinformował, że Polska wyślę na Litwę kontyngent Wojsk Specjalnych m.in. w celu ochrony lipcowego szczytu NATO w Wilnie. Jak mówił, to również element przygotowania i wniosków z obserwacji tego, co dzieje się na Białorusi.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/652857-co-o-buncie-prigozyna-mysla-europejscy-liderzy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.