„Jak zawsze, to uległość podnieca przestępców” – przekonywał Eric Zemmour, odnosząc się do zamieszek na ulicach francuskich miast.
Były kandydat na prezydenta Francji zwrócił uwagę na skalę zniszczeń, do których doprowadziły masowe zamieszki.
Zeszłej nocy obce enklawy po raz kolejny pokazały, do czego są zdolne: zamieszki, ataki, pożary, grabieże, plądrowanie miejsc usług publicznych, które przez tyle lat finansujemy miliardami
– czytamy w jego wpisie.
Zemmour zaapelował też o wprowadzenie stanu wyjątkowego.
Jak zawsze, to uległość podnieca przestępców. Rząd i lewica mają ogromną część odpowiedzialności. Tylko stanowczość może przywrócić ład i spokój. Żądam wprowadzenia stanu wyjątkowego dziś wieczorem
– przekonuje polityk.
W nocy z czwartku na piątek podczas zamieszek na przedmieściach francuskich miast rannych zostało 249 policjantów i żandarmów. Policja zatrzymała 667 osób, w tym 307 w regionie paryskim – podało w piątek ministerstwo spraw wewnętrznych. Protestujący atakowali dziennikarzy, którzy relacjonowali zamieszki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mly/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/652808-zemmour-zada-wprowadzenia-stanu-wyjatkowego-we-francji