W nocy z środy na czwartek zdewastowano 25 posterunków policji – poinformowała policja cytowana przez dziennik „Le Figaro”. Miasto Clamart pod Paryżem wprowadza godzinę policyjną.
Miasto Clamart w podparyskim departamencie Hauts-de-Seine przyjęło dekret wprowadzający godzinę policyjną między 21. a 6. rano od czwartku 29 czerwca do poniedziałku 3 lipca – podano w komunikacie prasowym opublikowanym w czwartek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bitwa na ulicach podparyskiego Nanterre! „Przed prefekturą zebrał się tłum. Słychać było wystrzały”. Policja musiała użyć gazu
Wyłączony ruch komunikacji
Z kolei publiczny przewoźnik RATP poinformował, że autobusy i tramwaje nie będą kursować w czwartek wieczorem od godziny 21. w regionie Ile-de-France, aby zapewnić ochronę pracowników i pasażerów. Linie metra i kolejki RER „powinny kursować normalnie” – dodano w komunikacie.
Tymczasem zorganizowany w czwartek po południu biały marsz ku czci zastrzelonego przez policjanta 17-letniego Nahela z udziałem około 6200 osób przerodził się w zamieszki. Trwają starcia policji z manifestantami, którzy palą samochody oraz witryny sklepowe i budują barykady na ulicach Nanterre. Demonstranci podłożyli m.in. ogień pod biurowiec Via Verde na placu Mandeli, gdzie zmarł postrzelony Nahel.
Solidarność z mieszkańcami
Stowarzyszenie merów Francji (AMF) apeluje o „spokój” i „porządek”.
Wyrażamy swoją solidarność ze wszystkimi gminami i ich mieszkańcami stojącymi w obliczu niedopuszczalnej przemocy. (…) Należy zrobić wszystko, aby zagwarantować republikański porządek i sprawiedliwość
— napisali merowie.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/652718-porazajacy-bilans-zamieszek-we-francjizniszczone-posterunki