„Przywódcy Ukrainy muszą strzec się przed możliwym atakiem szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna na Kijów z terytorium Białorusi” - ostrzegł w niedzielę były szef sztabu generalnego armii brytyjskiej generał Richard Dannatt. Odemiennego zdania jest dowódca Zjednoczonych Sił ukraińskiej armii generał Serhij Najew.
Prigożyn na Białorusi to powód do niepokoju
Fakt, że (Prigożyn) udał się na Białoruś, jest powodem do niepokoju
— powiedział Dannatt. Zaznaczył, że jeśli właściciel Grupy Wagnera „utrzymał wokół siebie skuteczne siły bojowe, to ponownie stanowi zagrożenie dla ukraińskiej flanki najbliżej Kijowa”, czyli miasta, które Rosjanie próbowali zdobyć na początku wojny. Dodał, że „jest całkiem możliwe”, że Rosja może wykorzystać wagnerowców do ponownej próby opanowania stolicy Ukrainy.
„Rosyjskie wojsko wyraźnie w rozsypce”
Oceniając bunt Prigożyna i jego późniejsze porozumienie z Władimirem Putinem, Dannatt ocenił, że nie ma bezpośrednich zwycięzców sobotnich wydarzeń, a ich wstrząsy wtórne odbijać się będą echem przez dłuższy czas.
Putin jest zdecydowanie osłabiony. Rosyjskie wojsko znajduje się wyraźnie w rozsypce
— zauważył.
„Granica państwa jest solidnie strzeżona”
Siły Zbrojne Ukrainy nie uważają za prawdopodobny atak najemników Grupy Wagnera z terytorium Białorusi – poinformował w niedzielę dowódca Zjednoczonych Sił ukraińskiej armii generał Serhij Najew.
Chcę wszystkich zapewnić, że sytuacja w północnej strefie operacyjnej (tj. w rejonach Ukrainy graniczących z Białorusią – PAP) pozostaje stabilna i jest pod kontrolą
— oświadczył Najew, cytowany przez Wojskowe Centrum Medialne.
Zaznaczył, że wojska ukraińskie wciąż zwiększają środki obronne i nie stwierdza się koncentracji sił po stronie białoruskiej.
Wszystkie służby – od wywiadu po wojska inżynieryjne – pracują w trybie wzmocnionym i na razie nie zauważono koncentracji sprzętu wojskowego ani zasobów ludzkich przeciwnika, zaś “granica państwa jest solidnie strzeżona 24 godziny na dobę” – powiedział Najew.
W jego opinii próba ataku z terytorium Białorusi byłaby dla rosyjskiego agresora samobójcza.
Nasi żołnierze są w stanie godnie odpowiedzieć każdemu, kto odważy się przekroczyć granicę państwową z bronią w ręku
— zapewnił generał.
Zgodnie z zawartym porozumieniem, w którym miał pośredniczyć autorytarny lider Białorusi Alaksandr Łukaszenka, Prigożyn udał się do tego kraju.
CZYTAJ TAKŻE:
rdm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/652137-wagnerowcy-zaatakuja-z-terytorium-bialorusi