Trwa 486. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
ZOBACZ TAKŻE: Aktualna mapa frontu ; INSTRUKCJA OBSŁUGI MAPY
Sobota, 24 czerwca 2023 r.
22:54. Siły ukraińskie posunęły się naprzód m.in. w kierunku Bachmutu
Siły ukraińskie posunęły się naprzód na kilku kierunkach frontu jednocześnie, w tym na kierunku Bachmutu na wschodzie - oświadczyła w sobotę ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar. Jak dodała, ciężkie walki trwają na południu Ukrainy, gdzie wojska rosyjskie ponoszą znaczne straty.
Wschodnie zgrupowanie wojsk rozpoczęło natarcie na kilku kierunkach jednocześnie, w kierunku: Orichowo-Wasyliwki, Bachmutu, Bohdaniwki, Jahidnego, Kliszczyjiwki i Kurdiumiwki. Na wszystkich kierunkach posunęły się do przodu
— napisała Malar w serwisie Telegram.
Miejscowości, które wymieniła wiceminister obrony leżą wokół Bachmutu w obwodzie donieckim.
21:36. Zełenski: Władcy Rosji niczego nie kontrolują
Świat zobaczył, że władze Rosji niczego nie kontrolują, panuje w niej całkowity chaos - oświadczył w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski komentując przebieg wydarzeń w Rosji związany z marszem na Moskwę najemników z Grupy Wagnera i ich odwrotem.
Dziś świat zobaczył, że władcy Rosji niczego nie kontrolują - zupełnie niczego. To po prostu całkowity chaos i brak jakiejkolwiek przewidywalności, i to na terytorium rosyjskim, naszpikowanym bronią
— powiedział Zełenski w wieczornym wystąpieniu wideo.
Na Kremlu są zdolni do wszelkiego terroru i do wszelkich głupstw, ale nie mogą zapewnić choćby procentu niezbędnej kontroli
— dodał szef państwa, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
20:02. Koniec marszu na Moskwę
Właściciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył w sobotę wieczorem, że oddziały najemników rozpoczynają odwrót i kierują się do obozów polowych, aby uniknąć przelewu krwi - podał niezależny portal Mediazona.
Prigożyn w oświadczeniu audio oznajmił, że Grupa Wagnera dotarła na odległość 200 km od Moskwy i w tym czasie „nie przelała ani jednej kropli krwi swych żołnierzy”. Dodał, że „teraz nastąpił moment, gdy może dojść do tego przelewu krwi”, wobec czego „zdając sobie sprawę z odpowiedzialności” za taką sytuację najemnicy rozpoczynają odwrót.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Koniec marszu wagnerowców na Moskwę! Prigożyn ogłasza: „Idziemy z powrotem, do obozów polowych”. Padły słowa o przelewie krwi
18:11. Helikoptery wojskowe nad Moskwą
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania przedstawiające helikoptery wojskowe latające nad Moskwą.
17:58. Łukaszenka miał uciec z Białorusi
Jak donoszą białoruskie media białoruski dyktator miał zabrać swoją rodzinę do Turcji. Samolot dyktatora miał wylądować na miejscu ok. godziny 17:00.
17:56. Rewizje w biurach Grupy Wagnera w co najmniej pięciu miastach; w Petersburgu znaleziono 48 mln USD
Rosyjskie służby przeszukały biura najemniczej Grupy Wagnera w co najmniej pięciu miastach Rosji; w Petersburgu znaleziono 48 mln dolarów - podała w sobotę telewizja BBC.
Właściciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn potwierdził wcześniejsze doniesienia medialne o znalezieniu wielkich sum pieniędzy podczas przeszukań jego biur przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB). Prigożyn powiedział w zamieszczonym na Telegramie nagraniu, że pieniądze miały być przekazane rodzinom poległych wagnerowców.
W mieście Surgut, na Syberii, przejęto dokumenty i kamery; przeszukania przeprowadzono też w Jekaterynburgu, Włodzimierzu i Wołgogradzie - podał portal Moscow Times. Zdaniem centrum prasowego Grupy Wagnera organizacja posiada biura w 42 rosyjskich miastach.
Fontanka, portal informacyjny z Petersburga, podał, że na lotnisku Pułkowo funkcjonariusze służb siłowych nałożyli pieczęcie na samolot i śmigłowiec, którymi latał Prigożyn. Maszyny te należą do jednego z przewoźników z Petersburga, a firmy Prigożyna je wynajmowały.
17:40. Władze Moskwy ogłosiły poniedziałek dniem wolnym od pracy
Mer Moskwy Siergiej Sobianin zadecydował, że poniedziałek 26 czerwca będzie w stolicy Rosji dniem wolnym od pracy - podał niezależny portal Mediazona; w ocenie portalu powodem jest bunt wszczęty przez właściciela najemniczej Grupy Wagnera, Jewgienija Prigożyna.
Sobianin informując o tej decyzji przypomniał, że w Moskwie wprowadzono reżim operacji antyterrorystycznej.
W celu zminimalizowania zagrożeń podjąłem decyzję (…), że poniedziałek będzie dniem wolnym od pracy, za wyjątkiem organów władz i przedsiębiorstw wymagających nieprzerwanego cyklu pracy, jak również przemysłu obronnego i służb komunalnych
— powiedział mer.
17:37. Rosyjskie władze próbują zatrzymać Grupę Wagnera przed Moskwą
W obwodzie lipieckim w środkowej Rosji koparki ryją nawierzchnię tras samochodowych, prawdopodobnie by zablokować przejazd kolumn zbuntowanej Grupy Wagnera; przy wjeździe do Moskwy pojawiły się zaimprowizowane punkty kontrolne - informują w sobotę media niezależne.
Nagranie wideo z obwodu lipieckiego opublikował niezależny portal Meduza; pochodzi ono z mediów społecznościowych mieszkańców miasta Czapłygin. W tym regionie znajduje się co najmniej jedna z kolumn wagnerowców zmierzająca w kierunku Moskwy. Na kadrach widać szosę w rejonie Czapłygina - miasta w obwodzie lipieckim niedaleko granicy z obwodem riazańskim, który sąsiaduje już z obwodem moskiewskim.
Na drogach wjazdowych do Moskwy od południa pojawiły się zaimprowizowane punkty kontrolne - podała rosyjska redakcja BBC. Te prowizoryczne blokady tworzą śmieciarki blokujące przejazd; obok nich stoją samochody policyjne i ciężarówki wojskowe
17:26. Prezydent Litwy o buncie Grupy Wagnera: musimy być przygotowani na każdą ewentualność
Wydarzenia w Rosji mogą być chwilą wytchnienia dla Ukrainy, ale dla nas oznacza to konieczność przygotowania się na najbardziej nieoczekiwane scenariusze – napisał na Facebooku prezydent Litwy Gitanas Nauseda w związku z buntem najemniczej Grupy Wagnera.
Odpowiedzialne instytucje państwowe uważnie śledzą rozwój sytuacji w Rosji, jesteśmy dobrze poinformowani i przygotowani na każdą ewentualność
— wskazał prezydent.
Premier Ingrida Szimonyte poinformowała, że na razie „nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Litwy”. Litewskie MSZ wezwało w sobotę swych obywateli do opuszczenia Rosji i Białorusi oraz o rezygnację z wyjazdów do tych krajów.
17:08. Rosjanie niszczą banery Grupy Wagnera
W Rosji zdejmowane są banery, które zachęcały do wstępowania w szeregi Grupy Wagnera.
17:07. Wagnerowcy w drodze do Moskwy
Najemnicy z Grupy Wagnera mogą dotrzeć do Moskwy w sobotę około godz. 19 czasu lokalnego (godz. 18 w Polsce) - ocenia niezależny rosyjski portal Ważnyje Istorii, odnotowując przejazd wagnerowców przez miasto Jelec w obwodzie lipieckim w środkowej Rosji.
W komentarzu w serwisie Telegram dziennikarze wskazują, że najemnicy minęli około godz. 15 (godz. 14 w Polsce) Jelec w obwodzie lipieckim, skąd przejazd do stolicy zajmuje około czterech godzin.
Policja zablokowała drogi wyjazdowe z miasta Jefremow w sąsiednim obwodzie tulskim, które - tak jak Jelec - leży w rejonie trasy M4 prowadzącej do Moskwy - podał portal Wiorstka. Od Jefremowa do stolicy jest 320 km.
16:47. Putin podpisał ustawę o areszcie za naruszenie przepisów stanu wojennego
Władimir Putin podpisał ustawę procedowaną w parlamencie Rosji od kwietnia, na mocy której osobom naruszającym reżim stanu wojennego grozi zatrzymanie na 30 dni - podał niezależny rosyjski portal Nowaja Gazieta. Jewropa.
Nowe przepisy będą obowiązywać w regionach, gdzie wprowadzono stan wojenny, czyli w okupowanych regionach Ukrainy - na terenie części obwodów chersońskiego, donieckiego, ługańskiego i zaporoskiego.
Na terytorium Rosji nie wprowadzono stanu wojennego, ale „nie można być pewnym, że do tego nie dojdzie” - zauważa w sobotę niezależny portal Wiorstka.
16:41. Kadyrowcy w drodze do Rostowa
W sieci pojawiły się nagrania, na których widać ciężarówki oddziałów Kadyrowa, które mają zmierzać do Rostowa.
Informacje nt. sytuacji są sprzeczne. Według niektórych źródeł Czeczeni… utknęli w korku.
16:23. Portal Ważnyje Istorii: najemnicy mogą dotrzeć do Moskwy około godz. 19 czasu lokalnego
Najemnicy z Grupy Wagnera mogą dotrzeć do Moskwy w sobotę około godz. 19 czasu lokalnego (godz. 18 w Polsce) - ocenia niezależny rosyjski portal Ważnyje Istorii, odnotowując przejazd wagnerowców przez miasto Jelec w obwodzie lipieckim w środkowej Rosji.
W komentarzu w serwisie Telegram dziennikarze wskazują, że najemnicy minęli około godz. 15 (godz. 14 w Polsce) Jelec w obwodzie lipieckim, skąd przejazd do stolicy zajmuje około czterech godzin.
Policja zablokowała drogi wyjazdowe z miasta Jefremow w sąsiednim obwodzie tulskim, które - tak jak Jelec - leży w rejonie trasy M4 prowadzącej do Moskwy - podał portal Wiorstka. Od Jefremowa do stolicy jest 320 km.
Jak zauważała wcześniej Wiorstka, najemnicy starają się omijać trasę M4, wykorzystując drogi regionalne i lokalne.
Można powiedzieć, że idą naprzód kilkoma falami. Jedni już zbliżają się do Jelca, inni dopiero dojeżdżają do okolic Woroneża
— powiedział dziennikarzom Wiorstki rozmówca ze struktur siłowych.
16:12. Media: Grupa Wagnera wywozi sprzęt wojskowy z okupowanej części obwodu ługańskiego
Grupa Wagnera Jewgienija Prigożyna wywozi sprzęt wojskowy z okupowanej części obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy - poinformował portal Liveuamap.
Na zamieszczonych przez portal zdjęciach widać kolumnę transporterów, lawet z czołgami i oznaczonych rosyjskimi flagami samochodów osobowych.
Ukraiński portal Kyiv Independent poinformował z kolei o poparciu, które Władimirowi Putinowi udzielili zainstalowani przez niego liderzy okupowanych przez Rosjan części obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, na wschodzie i południu Ukrainy. Cytowany przez portal przywódca tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Denys Puszylin uznał, że „sytuacja w regionie jest stabilna”.
16:10. Władze obwodu lipieckiego potwierdziły obecność wagnerowców
Gubernator obwodu lipieckiego w środkowej Rosji Igor Artamonow potwierdził, że przez ten region przemieszczają się kolumny sprzętu najemników z Grupy Wagnera. Wezwał mieszkańców, by nie opuszczali domów.
W oświadczeniu cytowanym przez niezależny kanał ASTRA na serwisie Telegram Artamonow przekazał zalecenia dla mieszkańców: „nie opuszczać domów i zrezygnować z podróży wszelkim transportem”.
Pojawiły się też doniesienia, że ograniczono połączenia autobusowe z obwodu lipieckiego do Moskwy. Artamonow informował, że na granicy obwodu lipieckiego i woroneskiego utworzyły się korki na drogach.
Wcześniej władze obwodu woroneskiego poinformowały mieszkańców, że trasą M4 jedzie kolumna sprzętu wojskowego i poprosiły obywateli o wstrzymanie się z przejazdem tą trasą; zablokowano ponad 300 km tej drogi.
15:18. Kreml chce zlikwidować Prigożyna
Niezależne media powołując się na źródła podały, że Kreml chce zlikwidować Jewgienija Prigożyna i obiecać amnestię najemnikom z Grupy Wagnera.
Ukraińskie służby specjalne oceniają, że w Moskwie zapanowała panika; trwają przygotowania do zaminowania mostów w stolicy Rosji.
Niezależny rosyjski portal Ważnyje Istorii podał powołując się na źródło zbliżone do Sztabu Generalnego Rosji, że Putin chce uniknąć starć z Grupą Wagnera w Moskwie i nakazał służbom siłowym zabicie właściciela tej formacji.
Putinowi nie jest potrzebna duża strzelanina, dlatego zadaniem numer 1 jest precyzyjne zlikwidowanie Prigożyna
— oznajmiło źródło. Jak dodało, celem jest też, by Grupa Wagnera odsunęła się od Prigożyna, dlatego najemnikom obiecywana jest amnestia.
Źródło portalu Ważnyje Istorii przyznało, że armia regularna nie ma teraz poważnych sił, które mogłyby przeszkodzić Prigożynowi w dotarciu do Moskwy. Trwa zbieranie trzonu takich sił ze wszystkich oddziałów niezaangażowanych na froncie, m.in. z oddziałów Gwardii Narodowej (Rosgwardii) i formacji czeczeńskich.
Inne oceny przekazał niezależny portal Meduza, powołując się na źródło zbliżone do administracji (kancelarii) Putina. Kreml ocenia, że armia i służby siłowe zdołają zatrzymać kolumny wagnerowców, ale też nie ma wątpliwości, że przynajmniej część najemników zdoła przebić się w kierunku Moskwy - informuje Meduza.
W południowo-zachodniej części Moskwy żołnierze ustawiają pozycje dla karabinu maszynowego; widać uzbrojonych policjantów w miejscu, gdzie do stolicy dociera trasa M4 - ta, którą przemieszcza się Grupa Wagnera - relacjonuje Reuters.
15:07. Prezydent Zełenski: każdy, kto wybiera drogę zła, niszczy samego siebie
Każdy, kto wybiera drogę zła, niszczy samego siebie - napisał w sobotę na Twitterze prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując bunt Jewgienija Prigożyna przeciwko rosyjskiej armii.
Wybrali wysłanie kolumn wojsk, by zniszczyć życie mieszkańców innego kraju. Terroryzowanie pociskami i dronami. Rzucanie setek tysięcy osób na wojnę, tylko po to, by samemu zabarykadować się w Moskwie przeciwko tym, których się uzbrajało
— zauważył Zełenski.
Przez długi czas Rosja używała propagandy, by zamaskować swoją słabość i głupotę swojego rządu. Teraz powstał taki chaos, że żadne kłamstwo go nie zatuszuje
— zaznaczył ukraiński prezydent.
Im dłużej Rosja będzie utrzymywać swoje wojska i najemników na naszej ziemi, tym więcej chaosu, bólu i problemów stworzy dla siebie samej
— dodał przywódca Ukrainy.
W piątek szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn przekazał, że oddziały regularnej rosyjskiej armii zaatakowały obóz wagnerowców, co skutkowało licznymi ofiarami śmiertelnymi. Oznajmił, że zamierza „przywrócić sprawiedliwość” w siłach zbrojnych i wezwał, by nie okazywać mu sprzeciwu.
W sobotę w godzinach porannych przywódca najemników poinformował, że znajduje się w kwaterze Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem i oczekuje tam na przybycie ministra obrony Siergieja Szojgu oraz szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa. Zagroził, że w przeciwnym razie wagnerowcy „pójdą na Moskwę”.
Pojawiły się również doniesienia, że Grupa Wagnera przejęła kontrolę nad wszystkimi obiektami wojskowymi w Woroneżu, mieście położonym 500 km na południe od stolicy Rosji.
Władimir Putin nazwał żołnierzy najemniczej Grupy Wagnera zdrajcami i zapewnił, że buntownicy poniosą odpowiedzialność przed prawem i narodem, a Rosja zostanie obroniona.
Prigożyn zadeklarował w sobotę po przemówieniu Władimira Putina, że jego bojownicy nie poddadzą się w walce z regularną rosyjską armią.
14:44. Wiceminister obrony Ukrainy: kryzys w Rosji szansą dla nas
Kryzys w Rosji był nieunikniony i otworzył okno możliwości dla Ukrainy – oświadczyła w sobotę ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar na Telegramie.
Według niej imperialne dążenie Rosji do zajmowania nowych ziem nie może przesłonić problemów wewnętrznych w tym kraju, za to może je zaostrzyć, i właśnie to się odbywa.
Niezależnie od tego, jakie państwo (Rosjanie) budują, i tak wychodzi im Gułag, który prędzej czy później się buntuje i ich rozwala. Wojna w Ukrainie pokazała najsłabsze miejsce imperium: strach przed prawdą
— oznajmiła Malar. Jej zdaniem Rosja walczy z Ukrainą, ale w istocie niszczy sama siebie, a nieunikniona degradacja rosyjskiego państwa oznacza dla Ukrainy okno możliwości.
14:26. Prigożyn: zajęliśmy sztab Południowego Okręgu Wojskowego bez jednego wystrzału
Właściciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył w sobotę, że jego żołnierze nie musieli oddać ani jednego strzału, żeby zająć sztab Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie and Donem na południu Rosji – podała agencja Reutera.
Prigożyn poinformował też, że siły Grupy Wagnera zostały ostrzelane przez artylerię i śmigłowce w drodze do Rostowa nad Donem.
Wyraził przekonanie, że ma poparcie rosyjskiego narodu w swym – jak to nazwał – „marszu sprawiedliwości”.
W sobotę w godzinach porannych przywódca najemników oznajmił, że znajduje się w kwaterze Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem i oczekuje tam na przybycie ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu oraz szefa Sztabu Generalnego generała Walerija Gierasimowa. Zagroził, że w przeciwnym razie wagnerowcy „pójdą na Moskwę”.
Pojawiły się również doniesienia, że Grupa Wagnera przejęła kontrolę nad wszystkimi obiektami wojskowymi w Woroneżu, mieście położonym 500 km na południe od stolicy Rosji.
Władimir Putin nazwał żołnierzy najemniczej Grupy Wagnera zdrajcami i zapewnił, że buntownicy poniosą odpowiedzialność przed prawem i narodem, a Rosja zostanie obroniona.
Prigożyn zadeklarował w sobotę już po przemówieniu Putina, że Grupa Wagnera nie podda się w walce z regularną rosyjską armią.
14:24. Tak wyglądają postępy sił Prigożyna
W sieci pojawiła się mapa, która ilustruje sytuację oddziałów Prigożyna. Wynika z niej, że najemnicy z Grupy Wagnera dotarli z Rostowa do Woroneża poruszając się po okupowanym terytorium Ukrainy.
14:17. Putin uciekł z Moskwy?
Jak donosi doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko, samolot Putina miał wylecieć z Moskwy w kierunku Petersburga.
Rzecznik Kremla przekonuje, że rosyjski satrapa wciąż pozostaje w stolicy.
13:08. Kadyrow gotowy do walki z Prigożynem
Ramzan Kadyrow, przywódca Czeczenii na rosyjskim Północnym Kaukazie, nazwał w sobotę zbrojny bunt najemniczej Grupy Wagnera „nożem w plecy” i zadeklarował, że jego siły są gotowe pomóc w stłumieniu tej rebelii - poinformowała agencja Reutera.
Kadyrow wezwał też rosyjskich żołnierzy, by nie poddawali się żadnym „prowokacjom”.
Przywódca Czeczenii deklarował w przeszłości pełną lojalność wobec Kremla, a jego siły zbrojne, czyli oddziały tzw. kadyrowców, uczestniczyły w działaniach bojowych w Ukrainie po stronie Rosji.
Poparcie dla Władmira Putina zadeklarowali także szefowie obu izb parlamentu rosyjskiego, Rady Federacji i Dumy Państwowej - podała agencja AFP.
13:07. Doradca prezydenta: następne 48 godzin zdecyduje o nowej Rosji; wybór to wojna domowa lub negocjacje
Następne 48 godzin zdecyduje o nowej Rosji; dojdzie do wojny domowej, negocjacji dotyczących przejęcia władzy lub chwilowego odroczenia upadku reżimu Putina - napisał w sobotę na Twitterze Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Wszyscy ważni gracze decydują obecnie o tym, którą stronę poprzeć
— ocenił ukraiński polityk.
Rozłam w ramach rosyjskich elit jest oczywisty. Ktoś musi ponieść druzgocącą klęskę: albo Jewgienij Prigożyn, albo kolektywny „anty-Prigożyn” skupiony wokół Putina. To wszystko się dopiero rozkręca
— zauważył Podolak.
W piątek szef Grupy Wagnera przekazał, że oddziały regularnej rosyjskiej armii zaatakowały obóz wagnerowców, co skutkowało licznymi ofiarami śmiertelnymi. Oznajmił, że zamierza „przywrócić sprawiedliwość” w siłach zbrojnych i wezwał, by nie okazywać mu sprzeciwu.
W sobotę w godzinach porannych przywódca najemników poinformował, że znajduje się w kwaterze Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem i oczekuje tam na przybycie ministra obrony Siergieja Szojgu oraz szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa. Zagroził, że w przeciwnym razie wagnerowcy „pójdą na Moskwę”.
12:00. Reuters: Władze obwodu woroneskiego w Rosji podjęły działania zbrojne przeciwko wagnerowcom
Władze obwodu woroneskiego w Rosji poinformowały w sobotę o podjęciu “niezbędnych działań militarnych” w ramach operacji przeciwko zbuntowanej najemniczej Grupie Wagnera – poinformowała agencja Reutera.
Wcześniej tego dnia źródło w rosyjskich służbach bezpieczeństwa powiadomiło w rozmowie z Reutersem, że żołnierze Grupy Wagnera przejęli kontrolę nad obiektami wojskowymi w Woroneżu, mieście położonym 500 km na południe od Moskwy.
Reuters podkreślił, że nie był w stanie potwierdzić tej informacji z niezależnych źródeł.
Woroneż znajduje się w połowie drogi między Rostowem nad Donem, gdzie – jak twierdzi właściciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn – Grupa Wagnera także zajęła wszystkie obiekty militarne, a Moskwą.
11:50. Prigożyn zadeklarował, że jego bojownicy nie poddadzą się w walce z regularną rosyjską armią
Właściciel najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn zadeklarował w sobotę po przemówieniu Władimira Putina, że jego bojownicy nie poddadzą się w walce z regularną rosyjską armią – poinformowała agencja Reutera.
„Nie chcemy dłużej, żeby nasz kraj żył (pogrążony) w korupcji, kłamstwach i biurokracji. Nikt nie podda się na żądanie ani prezydenta, ani Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), ani nikogo innego” – oznajmił Prigożyn, cytowany przez Reutersa i niezależne rosyjskie media.
Szef wagnerowców podkreślił również, że Putin niesłusznie zarzucił mu zdradę, gdyż żołnierze Grupy Wagnera są patriotami.
11:40. Kadyrow chce walczyć z Prigożynem
Ramzan Kadyrow, przywódca Czeczenii na rosyjskim Północnym Kaukazie, nazwał w sobotę zbrojny bunt najemniczej Grupy Wagnera „nożem w plecy” i zadeklarował, że jego siły są gotowe pomóc w stłumieniu tej rebelii - poinformowała agencja Reutera.
Kadyrow wezwał też rosyjskich żołnierzy, by nie poddawali się żadnym „prowokacjom”.
Przywódca Czeczenii deklarował w przeszłości pełną lojalność wobec Kremla, a jego siły zbrojne, czyli oddziały tzw. kadyrowców, uczestniczyły w działaniach bojowych w Ukrainie po stronie Rosji.
Poparcie dla Władmira Putina zadeklarowali także szefowie obu izb parlamentu rosyjskiego, Rady Federacji i Dumy Państwowej - podała agencja AFP.
11:20. Akcja ratunkowa w Kijowie
Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych pokazała nagranie z akcji ratunkowej w Kijowie - podaje Biełsat, publikując wspomaniane wideo.
Z najnowszych informacji wynika, że 3 osoby zginęły w rosyjskim ataku. 11 osób zostało rannych, z czego 4 osoby hospitalizowano. 7 osób otrzymało pomoc medyczną na miejscu - czytamy w relacji.
10:42. Resort obrony: bunt Grupy Wagnera największym wyzwaniem dla Rosji
Bunt należącej do Jewgienija Prigożyna najemniczej Grupy Wagnera jest największym wyzwaniem dla państwa rosyjskiego w ostatnim czasie, a kluczowe znaczenie dla przebiegu kryzysu będzie miała lojalność rosyjskich sił bezpieczeństwa - oceniło w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że w sobotę we wczesnych godzinach porannych spór między Grupą Wagnera a rosyjskim ministerstwem obrony przerodził się w otwartą konfrontację militarną. W operacji określonej przez Prigożyna jako „marsz wolności” siły Grupy Wagnera przekroczyły granicę okupowanej Ukrainy z Rosją w co najmniej dwóch miejscach.
Dodano, że w Rostowie nad Donem Grupa Wagnera prawie na pewno zajęła kluczowe obiekty bezpieczeństwa, w tym kwaterę główną, która kieruje rosyjskimi operacjami wojskowymi na Ukrainie, zaś kolejne jednostki wagnerowców przemieszczają się na północ przez obwód woroneski, niemal na pewno w celu dotarcia do Moskwy. Jak zaznaczono, jest bardzo niewiele dowodów potwierdzających walki między wagnerowcami a rosyjskimi siłami bezpieczeństwa, których część prawdopodobnie pozostała bierna, ustępując wagnerowcom.
W nadchodzących godzinach lojalność rosyjskich sił bezpieczeństwa, a zwłaszcza rosyjskiej Gwardii Narodowej będzie miała kluczowe znaczenie dla przebiegu kryzysu. Stanowi to największe wyzwanie dla państwa rosyjskiego w ostatnim czasie
— oceniono.
10:27. Reuters: Putin nazwał zdrajcami najemników z Grupy Wagnera, który wszczęli bunt przeciwko Kremlowi
Władimir Putin nazwał w sobotę zdrajcami żołnierzy najemniczej Grupy Wagnera, którzy wystąpili zbrojnie przeciwko Kremlowi i zapewnił, że buntownicy poniosą odpowiedzialność przed prawem i narodem, a Rosja zostanie obroniona - powiadomiły agencje Reutera i AFP za rosyjskimi państwowymi mediami relacjonującymi wystąpienie dyktatora.
Putin oznajmił, że bunt Grupy Wagnera to „śmiertelne zagrożenie” dla państwa rosyjskiego, dlatego zostaną podjęte „zdecydowanie działania” w celu ustabilizowania sytuacji w Rostowie nad Donem, gdzie znajduje się obecnie Grupa Wagnera. W ocenie Putina sytuacja w tym mieście jest „trudna”.
Walka o los naszego narodu wymaga jedności. Działania, które nas dzielą, są zdradą, ciosem w plecy, jak w 1917 roku. Nie pozwolimy na to
— oznajmił dyktator.
09:29. W Moskwie i obwodzie woroneskim wprowadzono reżim „operacji antyterrorystycznej”
Narodowy Komitet Antyterrorystyczny Rosji wprowadził w sobotę reżim „operacji antyterrorystycznej” w Moskwie, obwodzie moskiewskim i obwodzie woroneskim – poinformował niezależny rosyjski portal Meduza.
Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu terroryzmowi oznacza to, że obywateli będzie można legitymować lub – jeśli nie będą mieli przy sobie dowodu tożsamości – zatrzymywać w celu ustalenia ich danych osobowych. Będzie także można ich rewidować przy wjeździe i wyjeździe ze strefy obowiązywania reżimu operacji antyterrorystycznej.
Służby bezpieczeństwa będą również miały prawo podsłuchiwać rozmowy telefoniczne oraz czytać wszelką korespondencję w internecie, a także bez decyzji sądu wchodzić do dowolnych pomieszczeń. Władze uzyskają też prawo do wykorzystywania pojazdów organizacji i osób fizycznych w celu ścigania przestępców. Na terenie obowiązywania reżimu będzie można zablokować łączność telefoniczną i internet oraz ograniczyć ruch osób i pojazdów na dowolnym terenie.
09:25. ISW: bunt Grupy Wagnera najpewniej nie zakończy się powodzeniem
Najemnicza Grupa Wagnera najprawdopodobniej podjęła zbrojny bunt, by wymusić zmianę kierownictwa w rosyjskim ministerstwie obrony, ale powodzenie tych działań jest mało prawdopodobne – ocenił amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) w najnowszym raporcie.
Według ISW nagłe uruchomienie rosyjskich sił bezpieczeństwa i reakcja Kremla na działania właściciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna świadczą o tym, że władze Rosji prawdopodobnie nie były ich świadome i są im przeciwne.
Instytut sądzi, że Prigożyn zamierza przemocą odsunąć kierownictwo resortu obrony od władzy, przy czym najpewniej chodzi mu o dowództwo Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem, ale być może również o dowództwo w Moskwie.
ISW podkreślił, że zbrojny atak Grupy Wagnera na rosyjskie kierownictwo wojskowe w Rostowie nad Donem miałby istotny wpływ na działania wojenne w Ukrainie, gdyż właśnie w Rostowie mieszczą się nie tylko sztab generalny Południowego Okręgu Wojskowego, którego 58. armia odgrywa kluczową rolę w działaniach obronnych agresora przeciw ukraińskiej kontrofensywie, ale również centrum dowodzenia całego zgrupowania rosyjskich sił inwazyjnych.
W ocenie Instytutu prawdopodobne rozpoczęcie przez Prigożyna zbrojnego buntu stanowi kulminację jego starań o utrzymanie kontroli nad swoimi siłami zbrojnymi, a obecne działania zapewne przesądzą o „być albo nie być” szefa wagnerowców. ISW zwrócił uwagę, że Prigożyn od dawna przekraczał „czerwoną linię” dopuszczalnej krytyki władz Rosji w przestrzeni medialnej. Jak zaznaczono, prawdopodobnie sądził, że przed karą uchroni go fakt, że Grupa Wagnera jest potrzebna Kremlowi w Ukrainie.
Możliwe, że Prigożyn mocno się przeliczył i wezwał do zbrojnego buntu, mylnie przypuszczając, że Putin się cofnie, zważywszy na jego napięte niegdyś relacje z resortem obrony i Szojgu. Taka ewentualność jest jednak skrajnie mało prawdopodobna, bo Putin ostatnio silniej sprzymierzył się z ministerstwem obrony, a reakcja Kremla na fanfaronadę Prigożyna wskazuje jak dotąd na zaskoczenie i sprzeciw wobec niego
— czytamy w analizie think tanku.
Instytut ocenił, że jest również możliwe, iż działania Prigożyna stanowią próbę „przelicytowania” resortu obrony w przestrzeni medialnej. To jednak, według ISW, jest także bardzo mało prawdopodobne, ponieważ wstępne doniesienia świadczą o tym, że Kreml nie traktuje działań Prigożyna wyłącznie jako retoryki.
W opinii ISW nie można przy tym wykluczyć, że Prigożyn, krytykując kremlowskie uzasadnienie wojny przeciw Ukrainie, nie odrzuca zasadności samej inwazji. Szef najemników podkreślał we wcześniejszych wypowiedziach, że jest to „święta wojna z tymi, którzy obrazili naród rosyjski”.
09:22. Niezależne media: ministerstwo obrony wezwało najemników z Grupy Wagnera, by wypowiedzieli posłuszeństwo Prigożynowi
Rosyjskie ministerstwo obrony wezwało najemników z Grupy Wagnera, by wypowiedzieli posłuszeństwo właścicielowi tej formacji Jewgienijowi Prigożynowi; bunt wszczęty przez niego przeciwko Kremlowi został oceniony jako „przestępcza awantura” - oznajmiły agencja Reutera i niezależny rosyjski portal Meduza.
Wciągnięto was podstępem w przestępczą awanturę i udział w zbrojnym buncie. (…) Prosimy o rozsądek i jak najszybszy kontakt z przedstawicielami resortu obrony lub organów porządku prawnego. Gwarantujemy wam bezpieczeństwo
— poinformowano na kanale ministerstwa na Telegramie. Treść oświadczenia przytoczył również Reuters.
W piątek Prigożyn przekazał, że oddziały regularnej rosyjskiej armii zaatakowały obóz wagnerowców, co skutkowało licznymi ofiarami śmiertelnymi. Oznajmił, że zamierza „przywrócić sprawiedliwość” w siłach zbrojnych i wezwał, by nie okazywać mu sprzeciwu.
09:21. Cztery osoby zginęły w rosyjskich ostrzałach w obwodzie chersońskim, liczba ofiar śmiertelnych w Kijowie wzrosła do trzech
Cztery osoby zginęły, a sześć zostało rannych w ciągu minionej doby w rosyjskich ostrzałach w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy; liczba osób zabitych w wyniku upadku odłamków pocisku na jeden z bloków mieszkalnych w Kijowie wzrosła do trzech - powiadomiły w sobotę rano władze Chersońszczyzny i ukraiński resort spraw wewnętrznych.
Najeźdźcy zaatakowali budynki mieszkalne, przedsiębiorstwo transportowe w Chersoniu, a także m.in. obiekt handlowy w Berysławiu. Wśród sześciorga osób rannych jest jedno dziecko - przekazał na Telegramie szef władz regionu chersońskiego Ołeksandr Prokudin.
09:00. Wagnerowcy przejęli kontrolę nad obiektami wojskowymi w Woroneżu
Żołnierze najemniczej Grupy Wagnera przejęli kontrolę nad wszystkimi obiektami wojskowymi w Woroneżu, mieście położonym 500 km na południe od Moskwy - powiadomiła w sobotę agencja Reutera, powołując się na źródło w rosyjskich służbach bezpieczeństwa.
W sobotę w godzinach porannych przywódca najemników poinformował, że znajduje się w kwaterze Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem i oczekuje tam na przybycie ministra obrony Siegieja Szojgu oraz szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa. Zagroził, że w przeciwnym razie wagnerowcy „pójdą na Moskwę”.
08:10. Siły ukraińskie zniszczyły ponad 20 rakiet wroga
Siły agresora ostrzelały w ciągu ostatniej doby Zaporoże i Kijów, zabijając dwie osoby w stolicy kraju; zniszczyliśmy ponad 20 rosyjskich rakiet Ch-101/555 – poinformowały w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy i szef kijowskiej administracji Serhij Popko.
Podczas nocnego ataku rosyjskiego na Kijów zginęły dwie osoby, a 11 odniosło obrażenia. Zniszczeniu uległo kilka pięter 24-kondygnacyjnego budynku.
W ciągu ostatniej doby siły rosyjskie wystrzeliły 14 rakiet manewrujących, trzy drony i trzy pociski z systemów przeciwlotniczych S-300 w kierunku Zaporoża. Wojsko ukraińskie zniszczyło 14 rakiet manewrujących, dwa drony oraz zestrzeliło śmigłowiec szturmowy Ka-52. Żołnierze rosyjscy przeprowadzali też ataki lotnicze i ostrzały z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych.
06:30. Dwie osoby zginęły w ataku rakietowym na Kijów
W nocnym ataku rakietowym Rosjan na Kijów, w wyniku upadku odłamków rakiety na jeden z wieżowców dwie osoby zginęły, a osiem zostało rannych - poinformowały w sobotę rano miejscowe władze.
Wyjaśnienie informacji dotyczących skutków uderzenia w 24-piętrowy budynek. W tej chwili zidentyfikowano dwie ofiary śmiertelne. Osiem osób jest rannych. Dwie osoby trafiły do szpitala, pozostałym udzielono pomocy medycznej na miejscu. Uszkodzonych zostało około 40 samochodów zaparkowanych na parkingu
— powiedział Serhij Popko, szef administracji wojskowej stolicy.
02:37. Alarm powietrzny w całej Ukrainie
W Kijowie w nocy z piątku na sobotę miała miejsce seria wybuchów - poinformowały siły powietrzne Ukrainy i administracja wojskowa ukraińskiej stolicy. Działa obrona przeciwlotnicza. W całym kraju ogłoszono alarm powietrzny.
Według ukraińskich sił Powietrznych w kierunku Kijowa lecą rosyjskie pociski manewrujące.
Mieszkańcy obwodu kijowskiego! Atak rakietowy! Siły obrony powietrznej już działają w regionie. Przestrzegać ciszy informacyjnej. Apelujemy, aby nie filmować ani nie publikować pracy naszych obrońców w sieci!
— poinformowały władze obwodowe.
00:51. Rosjanie wystrzelili pociski manewrujące
Siły zbroje Ukrainy odnotowały w nocy z piątku na sobotę wystrzelenie pocisków manewrujących Kh-101/555 przez rosyjskie lotnictwo strategiczne z obszaru Morza Kaspijskiego - poinformowała agencja Ukrinform.
Zarejestrowano wystrzelenie pocisków manewrujących Kh-101/555 przez lotnictwo strategiczne z obszaru Morza Kaspijskiego. Przewidywany czas wlotu pocisków w przestrzeń powietrzną Ukrainy to 02:20 (1:20 czasu polskiego-PAP)
— napisano w komunikacie.
Wcześniej agencja Ukrinform poinformowała, że sześć bombowców Tu-95MS wystartowało z rosyjskiego lotniska wojskowego „Ołenja” niedaleko Murmańska na Półwyspie Kolskim, kierując się w kierunku południowo-wschodnim.
00:00. Dowódca wojsk na południu: odnosimy wymierne sukcesy, nasze oddziały idą naprzód
Siły ukraińskie odnoszą wymierne sukcesy i posuwają się naprzód na kierunku taurydzkim (zaporoskim) - poinformował w piątek generał Ołeksandr Tarnawski, dowódca operacyjno-strategicznego zgrupowania wojsk Tauryda.
Na kierunku taurydzkim siły obrony odnoszą wymierne sukcesy i posuwają się naprzód. (…) W ciągu minionej doby straty wroga przekroczyły trzy kompanie, jeśli chodzi o zabitych i rannych. Zniszczono 51 jednostek sprzętu wojskowego
— napisał generał w komentarzu na Telegramie.
Wśród zniszczonego sprzętu Tarnawski wymienił trzy czołgi; zaznaczył także, że zniszczono sześć rosyjskich magazynów amunicji.
Nasi żołnierze odzyskują kontrolę nad ziemią ukraińską
— zapewnił.
Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar ze swej strony przyznała, że postępy są „stopniowe”, niemniej - według jej słów - oddziały ukraińskie „umacniają się na rubieżach i idą pewnie naprzód”.
Zaapelowała, by nie oczekiwać, że „ofensywa jest czymś bardzo szybkim” i zastrzegła, że tylko wojskowi ukraińscy, którzy planowali ofensywę mogą ocenić jej przebieg.
Najważniejsze wydarzenia są przed nami i główne uderzenie jest jeszcze przed nami
— zapewniła Malar.
red/PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/651958-relacja-486-dzien-wojny-koniec-marszu-wagnerowcow