Trwa 485. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
ZOBACZ TAKŻE: Aktualna mapa frontu ; INSTRUKCJA OBSŁUGI MAPY
Piątek, 23 czerwca 2023 r.
22:00. Dowódca wojsk na południu: odnosimy wymierne sukcesy, nasze oddziały idą naprzód
*Siły ukraińskie odnoszą wymierne sukcesy i posuwają się naprzód na kierunku taurydzkim (zaporoskim) - poinformował w piątek generał Ołeksandr Tarnawski, dowódca operacyjno-strategicznego zgrupowania wojsk Tauryda.8
Na kierunku taurydzkim siły obrony odnoszą wymierne sukcesy i posuwają się naprzód. (…) W ciągu minionej doby straty wroga przekroczyły trzy kompanie, jeśli chodzi o zabitych i rannych. Zniszczono 51 jednostek sprzętu wojskowego
— napisał generał w komentarzu na Telegramie.
Wśród zniszczonego sprzętu Tarnawski wymienił trzy czołgi; zaznaczył także, że zniszczono sześć rosyjskich magazynów amunicji.
Nasi żołnierze odzyskują kontrolę nad ziemią ukraińską
— zapewnił.
Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar ze swej strony przyznała, że postępy są „stopniowe”, niemniej - według jej słów - oddziały ukraińskie „umacniają się na rubieżach i idą pewnie naprzód”.
Zaapelowała, by nie oczekiwać, że „ofensywa jest czymś bardzo szybkim” i zastrzegła, że tylko wojskowi ukraińscy, którzy planowali ofensywę mogą ocenić jej przebieg.
Najważniejsze wydarzenia są przed nami i główne uderzenie jest jeszcze przed nami
— zapewniła Malar.
21:30. W eksplozji w okupowanym Mariupolu zginęło czterech rosyjskich oficerów
W okupowanym Mariupolu doszło do eksplozji i zginęło w niej co najmniej czterech oficerów armii rosyjskiej, którzy zajęli dom ewakuowanych mieszkańców - poinformował w piątek lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
Urzędnik napisał w serwisie Telegram, że doszło do „likwidacji co najmniej czterech oficerów” wojsk okupacyjnych, którzy „osiedlili się w domu ewakuowanych mieszkańców” Mariupola.
Do eksplozji doszło w dzielnicy niedaleko mariupolskiego portu nad Morzem Azowskim. Na opublikowanych przez Andriuszczenkę nagraniach widać kłęby dymu i sylwetkę domu, w którym szaleje pożar.
21:05. Ukraińscy dyplomaci wywieźli z Węgier kolejnych jeńców wojennych
Dyplomaci ukraińscy wywieźli z Węgier kolejnych dwóch ukraińskich jeńców wojennych węgierskiego pochodzenia z grupy przekazanej wcześniej Budapesztowi przez Moskwę; tym samym uwolniono pięciu z 11 żołnierzy - powiadomił w piątek rzecznik MSZ Ukrainy Ołeh Nikołenko.
Dyplomaci ukraińscy wywieźli z Węgier kolejnych dwóch ukraińskich jeńców wojennych, których Moskwa przekazała Budapesztowi. Tym samym strona ukraińska uwolniła już pięciu obrońców
— poinformował rzecznik.
Jak dodał, trwają zabiegi o powrót do ojczyzny pozostałych sześciu żołnierzy. We wtorek poinformowano o powrocie do kraju trzech wojskowych.
Ukraińscy jeńcy wojenni, których w zagadkowych okolicznościach uwolniono z rosyjskiej niewoli i przewieziono na Węgry, przebywają obecnie pod nadzorem i mają ograniczoną możliwość kontaktu z bliskimi. Nasi obywatele zostali internowani przez stronę węgierską - oznajmił we wtorek przedstawiciel wywiadu wojskowego Ukrainy Andrij Jusow.
W poprzednich dniach resort spraw zagranicznych w Kijowie podkreślał, że domaga się dostępu swojego konsula do 11 jeńców, wywiezionych z Rosji bez wiedzy strony ukraińskiej i znajdujących się „w izolacji” na Węgrzech. W ocenie szefa MSZ Ukrainy Dmytra Kułeby postępowanie Budapesztu było motywowane celami politycznymi. Minister oceniał, że premier Węgier Viktor Orban chciał wykorzystać fakt węgierskiego pochodzenia ukraińskich żołnierzy i - dzięki ich uwolnieniu - przedstawić się jako „jedyny obrońca” wszystkich Węgrów.
19:00. Prezydent Zełenski zarządził audyt wojskowych komend uzupełnień po skandalu korupcyjnym
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zarządził w piątek powołanie specjalnej komisji, która przeprowadzi audyt wojskowych komend uzupełnień w całym kraju po skandalu korupcyjnym w Odessie.
Zełenski zapowiedział w wiadomości opublikowanej w mediach społecznościowych, że komisja będzie kierowana przez generała Ołeksandra Pawluka, który jest wiceministrem obrony Ukrainy.
Decyzja została podjęta przez prezydenta po tym, jak w ukraińskich mediach pojawiły się oskarżenia o korupcję wobec jednego z szefów komendy uzupełnień.
Wydałem pilny rozkaz naczelnemu dowódcy (Wałerijowi) Załużnemu, aby natychmiast zwolnił ze stanowiska, powiedzmy, odeskiego +komisarza wojskowego+ - szefa tamtejszej komendy uzupełnień, o którym mówi cały nasz kraj
— napisał prezydent Zełenski.
Audyty mają zostać przeprowadzone po to, aby wojskowi „nie hańbili naszego kraju i pamięci o bohaterach, którzy giną na froncie” w walce z rosyjskim najeźdźcą - napisał ukraiński przywódca.
18:20. Wiceszef wywiadu wojskowego: Rosja chce szantażować kraje europejskie pociskami Kindżał
Rosja uważa, że używanie hipersonicznych pocisków rakietowych Kindżał wywiera presję na kraje europejskie; jej myśliwce MiG-31K ćwiczyły procedury związane z odpalaniem Kindżałów przeciw Polsce i Niemcom - powiedział w piątek wiceszef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Wadym Skibicki.
Rosjanie wciąż uważają, że to jest broń, której użycie wywiera presję nie tylko na nas, ale i na wspólnotę europejską. Wywiad wojskowy niejednokrotnie rejestrował w trakcie lotów treningowych MiG-31K (które mogą przenosić Kindżały) na terytorium Białorusi trenowanie kwestii odpalania pocisków nie tylko przeciwko terytorium Ukrainy, ale też Polski czy Niemiec
— powiedział wiceszef HUR.
Skibicki ocenił, iż jest to „element szantażu i wywierania presji na wspólnotę międzynarodową, by ograniczyła, czy w ogóle przerwała wsparcie” dla Ukrainy.
Wiceszef HUR powiedział portalowi RBK-Ukraina, że Rosja uważała, iż pociski rakietowe Kindżał są niemożliwe do zestrzelenia, niemniej „najnowsze systemy broni zachodniej” to umożliwiają.
Rosja nadal wytwarza te pociski i jest w ich produkcji zależna od zagranicznych elementów elektronicznych - twierdzi Skibicki. Wskazał, że ograniczenie dostaw tych elementów do Rosji doprowadziłoby do zmniejszenia również produkcji pocisków.
Bardzo aktywnie teraz nad tym pracujemy wspólnie z naszymi partnerami, tak by nie pozwolić Rosji na uruchomienie, a tym bardziej na zwiększenie produkcji uzbrojenia precyzyjnego
— powiedział.
Wiceszef HUR wskazał, że istnieje wiele elementów „nawet nie o wojskowym czy podwójnym przeznaczeniu”, lecz o przeznaczeniu cywilnym. Rosja otrzymywała je za pośrednictwem państw, które nie przyłączyły się do sankcji wobec niej. Skibicki wyraził nadzieję, że uda się mimo wszystko „odciąć kanały dostaw takich części” do Rosji.
18:10. „NYT”: chińska firma państwowa sprzedała Rosji proch wystarczający do produkcji 80 mln sztuk amunicji
Objęta sankcjami chińska spółka państwowa Poly Technologies dwukrotnie w ubiegłym roku wysłała partie prochu bezdymnego do fabryki nabojów w rosyjskim mieście Barnauł - podał w piątek „New York Times”, powołując się na dane handlowe. Według dziennika, wysłany proch wystarczy do wyprodukowania co najmniej 80 mln sztuk amunicji strzeleckiej.
Jak podaje „NYT” w oparciu o dane zebrane przez ośrodek Import Genius, chińska firma wysłała koleją dwie przesyłki zawierające łącznie „dziesiątki tysięcy kilogramów” prochu bezdymnego. Fabryka w Barnaule w południowej części Syberii jest znanym producentem amunicji strzeleckiej używanej m.in. w karabinach Kałasznikowa i karabinach snajperskich i dostawcą dla rosyjskiej armii.
Według wcześniejszych doniesień m.in. CNN i „Wall Street Journal”, ta sama chińska firma już wysyłała do Rosji sprzęt nawigacyjny i części do śmigłowców.
„NYT” ocenia, że nowe informacje każą postawić pytanie, czy Chiny rzeczywiście - jak twierdzi administracja USA - nie dostarczają Rosji „śmiercionośnego wsparcia” w czasie wojny przeciwko Ukrainie.
Podczas niedawnej wizyty w Pekinie sekretarz stanu USA Antony Blinken stwierdził, że nie widział informacji, by zaprzeczyć twierdzeniom władz ChRL w tej sprawie, choć dodał, że ma obawy co do wsparcia prywatnych chińskich firm dla Rosji. Zarówno Blinken, jak i inni waszyngtońscy oficjele ostrzegali, że jeśli Chiny zdecydują się na wsparcie militarne Rosji, to spotkają je „surowe konsekwencje”.
Zdaniem Aleksandra Gabujewa, eksperta ośrodka Carnegie Russia Eurasia Center, dostawy prochu stanowią „śmiercionośną pomoc”, lecz pytanie brzmi, jak wielki ma ona wpływ i jak wielka jest jej skala. Jak dodał, firma Poly Technologies dostarczała proch do zakładów w Barnaule również przed rosyjską inwazją na Ukrainę.
Ogólnie rzecz biorąc, Chiny próbują trzymać się tych czerwonych linii. To powiedziawszy, widzimy, że są pewne kontrakty i transakcje
— ocenił Gabujew.
14:35. Ukraiński portal wojskowy: nasi partyzanci przenikają do rosyjskiej armii i niszczą sprzęt wojskowy wroga
Bojownicy ukraińsko-tatarskiego ruchu oporu Atesz, działającego na okupowanym Krymie i innych zajętych przez Rosję terenach naszego kraju, przenikają do rosyjskiej armii i dokonują tam dywersji, niszcząc sprzęt wojskowy wroga - powiadomił portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez ukraińskie Siły Operacji Specjalnych.
W okupowanej części obwodu chersońskiego na południu Ukrainy partyzant z Atesz, wcielony do rosyjskiego wojska, dokonał skutecznego aktu sabotażu. Mężczyzna zdobył zaufanie swoich „towarzyszy broni”, a następnie - gdy żołnierze agresora znajdowali się w stanie upojenia alkoholowego - podpalił ich radiostację - przekazał rządowy serwis.
Długo przygotowywaliśmy się do tej operacji, a teraz możemy zaprezentować jej rezultaty. Już wkrótce (takich działań) będzie znacznie więcej. (…) Wszędzie będziemy niszczyć sprzęt okupantów. Jesteśmy w szeregach waszej armii, nie można się przed nami skryć
— czytamy w adresowanym do Rosjan komunikacie ruchu Atesz na Telegramie.
Doniesienia o pierwszych skutecznych działaniach partyzanckich organizowanych przez Atesz pojawiły się na początku lutego. Jak wówczas informowano, partyzanci wysadzili w powietrze samochód, którym podróżowali dwaj oficerowie Rosgwardii. Operację przeprowadzono na okupowanym Krymie.
12:50. Sprowadzono ciała kolejnych 51 poległych żołnierzy
Ukraina odzyskała ciała kolejnych 51 poległych żołnierzy – powiadomiło w piątek ministerstwo ds. reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych.
Odbyła się repatriacja ciał wojskowych, którzy oddali swoje życie za Ukrainę. Dzisiaj udało się sprowadzić do domu ciała 51 obrońców
— powiadomiła służba prasowa resortu.
Działania na rzecz sprowadzania ciał żołnierzy prowadzą wspólnie ministerstwo ds. reintegracji, biuro pełnomocnika ds. zaginionych, struktury siłowe i inne instytucje.
W komunikacie podano, że działania te są realizowane zgodnie z zapisami Konwencji Genewskich.
12:33. Dwaj cywile zginęli w wyniku ostrzału Chersonia
W wyniku rosyjskiego ostrzału komunalnej firmy transportowej w Chersoniu zginęło dwóch jej pracowników – powiadomiły władze lokalne w piątek.
Początkowo informowano o jednej ofierze śmiertelnej i pięciu rannych. Później szef władz obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin powiadomił, że 43-letni pracownik przedsiębiorstwa, który został ranny w wyniku ostrzału, zmarł w szpitalu od odniesionych ran.
Do ostrzału doszło w piątek rano. Jak informował Prokudin, celem stało się przedsiębiorstwo transportowe i jego cywilni pracownicy.
10:50. Wiceminister obrony Ukrainy: Główne uderzenie kontrofensywy jeszcze nie nastąpiło, część rezerw będzie użyta później
Główne wydarzenia są jeszcze przed nami – powiedziała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar, komentując przebieg ukraińskiej kontrofensywy. Jak dodała, ukraińskie rezerwy są angażowane etapami.
Rzeczywiście, główne wydarzenia są jeszcze przed nami, główne uderzenie jest przed nami. Część rezerw – to odbywa się etapami – będzie zaangażowana później
— powiedziała Malar, którą cytuje agencja Interfax-Ukraina.
Występując na antenie ukraińskiej telewizji wiceminister obrony oznajmiła, że w rosyjskiej armii ma miejsce „panika”, a jej siły są przerzucane na południe i wschód Ukrainy z innych kierunków.
Przerzucają już całe pododdziały, ściągają te najsilniejsze. I na południe, i na wschód przerzucane są oddziały desantowo-szturmowe
— mówiła Malar.
Dodała, że armia przeciwnika ponosi duże straty, m.in. na kierunku łymansko-kupiańskim, czyli na wschodzie Ukrainy, na styku obwodów charkowskiego i ługańskiego.
Głównym kierunkiem ataków wroga jest właśnie wschód Ukrainy, podczas gdy ukraińskie siły kontratakują na południu (w obwodzie zaporoskim i na zachodzie obwodu donieckiego).
Ich główny kierunek ataku to wschód. Wróg koncentruje tam maksymalne wysiłki, żeby przerwać naszą obronę. Na południu my atakujemy na kilku kierunkach – tam w obronie są Rosjanie
— wskazała Malar.
Rosjanie ściągają na wschód dodatkowe siły i sprzęt.
Kluczowe zadanie naszych wojsk na wschodzie to maksymalne obniżenie potencjału ofensywnego przeciwnika
— zaznaczyła.
Jeśli z wiadomości wydaje się, że nie ma postępów, to nie znaczy, że front się zatrzymał. Jest gorąco i bardzo aktywnie
— powiedziała Malar.
Zajęcie całych obwodów donieckiego i ługańskiego niezmiennie pozostaje celem Rosjan, dlatego, jak wyjaśniła Malar, nie zrezygnują oni z prób całkowitego zapanowania nad Bachmutem.
Na dzisiaj nie udaje im się tego zrobić. Teraz intensywność walk jest (tam) niższa, najwyraźniej szukają nowych sposobów działania
— oświadczyła wiceminister.
10.23. Brytyjske MON: Rosja wykorzystuje delfiny do obrony bazy morskiej na Krymie
W ramach wzmacniania bezpieczeństwa bazy marynarki wojennej na okupowanym Krymie Rosja zwiększyła wykorzystanie ssaków morskich, w tym delfinów butlonosych, które najprawdopodobniej mają powstrzymywać nurków ukraińskich - podało brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, od lata 2022 r. rosyjska marynarka wojenna zainwestowała w znaczne wzmocnienie bezpieczeństwa głównej bazy Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Obejmuje to co najmniej cztery warstwy sieci i wysięgników wzdłuż wejścia do portu, a w ostatnich tygodniach ochrona ta została najprawdopodobniej wzmocniona przez zwiększoną liczbę wyszkolonych ssaków morskich.
W zamieszczonych na Twitterze zdjęciach pokazano, że niemal podwojony został obszar pływających zagród dla ssaków w porcie, w których najprawdopodobniej znajdują się delfiny butlonose. Na wodach arktycznych marynarka wojenna wykorzystuje również białuchy arktyczne i foki. Dodano, że Rosja wyszkoliła zwierzęta do szeregu misji, ale te trzymane w porcie w Sewastopolu są najprawdopodobniej przeznaczone do zwalczania nurków wroga.
10:15. Rosyjska fregata Admirał Essen została przemalowana, by zmylić ukraińskie drony
Fregata rakietowa Admirał Essen, należąca do rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, została w ostatnim czasie przemalowana; siły agresora liczą, że ten rodzaj kamuflażu okaże się skuteczny i utrudni ukraińskiej armii atakowanie okrętu przy pomocy dronów - zauważył międzynarodowy portal wojskowy Naval News.
Marynarka wojenna Rosji zaczęła stosować zupełnie nowe podejście do ochrony swoich najcenniejszych jednostek przed ostrzałami przeciwnika. Zdjęcia satelitarne dowodzą, że dziób i rufę fregaty przemalowano na ciemniejszy kolor, co ma upodobnić okręt do mniej wartościowych celów i wprowadzić w błąd ukraińskich operatorów dronów. Trudno ocenić, jak skuteczny może okazać się ten fortel
— czytamy na łamach serwisu.
Jak dodano, podobnych działań nie obserwowano na świecie prawdopodobnie od czasów II wojny światowej, gdy do podobnych zabiegów uciekała się marynarka wojenna nazistowskich Niemiec.
Fregaty typu Admirał Grigorowicz, takie jak Admirał Essen, odgrywają dużą rolę w rosyjskich atakach rakietowych na Ukrainę. Każdy z takich okrętów może przenosić osiem pocisków manewrujących Kalibr, używanych przez najeźdźców do ostrzeliwania celów oddalonych o setki kilometrów. Są to obecnie najbardziej wartościowe jednostki Floty Czarnomorskiej, pełniące rolę okrętów flagowych, dlatego Rosjanie uznali, że każda „sztuczka” przyczyniająca się do zwiększenia poziomu ich bezpieczeństwa jest warta zachodu
— poinformował Naval News.
Okręty wojenne agresora zaczęły od niedawna krążyć na zasadzie „ruchu wahadłowego” po Morzu Czarnym, poruszając się pomiędzy Sewastopolem na okupowanym Krymie i Noworosyjskiem. Utrudnia to naszym siłom atakowanie tych jednostek
— poinformował ukraiński portal wojskowy Defense Express.
Największą stratę podczas wojny z Ukrainą rosyjska marynarka wojenna poniosła w kwietniu 2022 roku, gdy zatopiony został krążownik rakietowy Moskwa - ówczesny flagowy okręt Floty Czarnomorskiej. Według Kremla na krążowniku zginął zaledwie jeden członek załogi, a 27 uznano za zaginionych. Faktyczna liczba poległych była prawdopodobnie znacznie wyższa. W ocenie niezależnych obserwatorów, a także m.in. resortu obrony Litwy, śmierć mogło ponieść nawet ponad 400 żołnierzy z Rosji.
07:50. W nocy zestrzelono 13 rosyjskich rakiet
W nocy z czwartku na piątek Rosja zaatakowała Ukrainę 13 rakietami; wszystkie zostały zestrzelone przez obronę powietrzną – powiadomiły Siły Powietrzne Ukrainy w piątek rano. Większość pocisków skierowana była na obwód chmielnicki.
Przeciwnik atakował przy użyciu bombowców strategicznych. Tym razem celem ataku było lotnisko w obwodzie chmielnickim
— powiadomiono w piątkowym komunikacie Sił Powietrznych.
Koło północy cztery bombowce Tu-95 odpaliły rakiety z regionu Morza Kaspijskiego.
Wszystkie rakiety manewrujące Ch-101/Ch-555 zlikwidowała obrona powietrzna, większość nad obwodem chmielnickim
— podano. Strącono także jeden bezzałogowiec nieustalonego typu.
02:30. Alarm przeciwlotniczy na całym obszarze kraju
W piątek po północy na terytorium całej Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy, poinformował Ukrinform na podstawie komunikatów wojskowych i grup monitorujących zagrożenie z powietrza.
O godzinie 1:34, czasu lokalnego, Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy ogłosiło zagrożenie rakietowe dla regionów centralnych – Kijowa, Winnicy, Żytomierza, Czernihowa, Czerkas i Kirowogradu, ponieważ wojsko potwierdziło wystrzelenie pocisków manewrujących przez wroga z regionu Morza Kaspijskiego.
Około godziny 2:30, czasu lokalanego, alarm przeciwlotniczy objął całe terytorium Ukrainy. Wcześniej o godzinie 2:29 Dowództwo Sił Powietrznych poinformowało o zagrożeniu rakietowym obwodów chmielnickiego, rówieńskiego i czerniowieckiego, poinformował portal ZN.
W sieciach społecznościowych pojawiły się doniesienia o eksplozjach w okolicach Chersonia i Zaporoża. Istnieje również zagrożenie atakami dronów szturmowych Szahed-136/131 w obwodzie dniepropietrowskim i na Zaporożu. Wróg mógł je wystrzelić z południa, informują portale społecznościowe.
00:00. Prezydent Zełenski: Rosja ukrywa ciała ofiar wysadzenia zapory w Nowej Kachowce
Rosja utworzyła specjalne grupy, by zbierać i ukrywać ciała osób zabitych na skutek wysadzenia zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w czwartek w przemówieniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Podkreślił też, że potrzebne jest pełne wyzwolenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej spod rosyjskiej okupacji, by zapobiec katastrofie, którą może spowodować Moskwa.
Zełenski dodał, że po wysadzeniu zapory w Nowej Kachowce i świadomych atakach rosyjskich na inne zapory nikt na świecie nie może już mieć iluzji co do Rosji.
red/PAP/Facebook/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/651817-relacja-485-dzien-wojny-na-ukrainie