Trwa 463. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
ZOBACZ TAKŻE: Aktualna mapa frontu ; INSTRUKCJA OBSŁUGI MAPY
Czwartek, 1 czerwca 2023 r.
19:30. Holendrzy kupią czołgi Ukrainie?
Rząd Holandii chce kupić kilkanaście czołgów Leopard 1 dla walczącej z Rosją Ukrainy - poinformowała w czwartek holenderska agencja ANP, powołując się na anonimowe źródła.
Czołgi mają zostać kupione od szwajcarskiej firmy, co oznacza, że rząd Holandii musiałby wpierw uzyskać zgodę władz Szwajcarii na takie zamówienie.
Ministerstwo obrony Holandii odmówiło komentarza w tej sprawie.
W drugiej połowie kwietnia rząd Danii ogłosił, że we współpracy z Holandią przekaże Ukrainie 14 czołgów Leopard 2. Oczekuje się, że darowizna będzie gotowa na początku 2024 roku, gdyż wozy bojowe muszą wpierw zostać wyprodukowane. Holandia nie posiada własnych czołgów, a te wykorzystywane w ćwiczeniach dzierżawi od Niemiec.
18:08. Nie ma jeszcze decyzji Niemiec ws. pocisków Taurus dla Ukrainy
Minister obrony RFN Boris Pistorius poinformował, że nie ma jeszcze decyzji w sprawie skierowanej do Niemiec prośby Ukrainy o dostawę pocisków manewrujących typu Taurus. Jesteśmy bardzo powściągliwi - podkreślił minister podczas wizyty w Federalnym Urzędzie Zarządzania Personelem Bundeswehry w Kolonii.
Jesteśmy bardzo powściągliwi, zawsze to podkreślałem. I jak dotąd nic się w tej kwestii nie zmieniło
— oświadczył Pistorius, cytowany przez agencję dpa. W tej sprawie nie ma jeszcze decyzji - dodał.
Ukraina zwróciła się do Niemiec o dostarczenie pocisków manewrujących Taurus. Zgodnie z informacjami ministerstwa obrony RFN wniosek strony ukraińskiej nadszedł 26 maja.
17:05. Von der Leyen i Zełenski: Każde dziecko ma prawo do wolności, ochrony i bezpieczeństwa
Każde dziecko ma prawo do wolności, ochrony i bezpieczeństwa; rosyjska agresja pozbawia ukraińskie dzieci tych praw - oznajmili we wspólnym oświadczeniu wydanym z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Zdecydowanie potępiamy nielegalne deportacje i wywożenie ukraińskich dzieci, dodając to do listy zbrodni wojennych Rosji. Pilnie wzywamy Rosję do natychmiastowego zaprzestania tych deportacji, położenia kresu praktyce tzw. przyspieszonych adopcji i powrotu tych dzieci
— czytamy w oświadczeniu.
Jednocześnie zobowiązujemy się do podjęcia wszelkich działań w celu ustalenia miejsca pobytu deportowanych ukraińskich dzieci, umożliwienia im bezpiecznego powrotu oraz zapewnienia niezbędnego wsparcia socjalnego, medycznego i edukacyjnego po powrocie
— napisali von der Leyen i Zełenski. Podkreślili, że dzieci Ukrainy zasługują na świetlaną przyszłość, teraz i po wojnie.
15:15. Dowódca wojsk lądowych Ukrainy: pauza w walkach pod Bachmutem jest chwilowa, Rosjanie zmieniają format walk
Dowódca ukraińskich wojsk lądowych gen. Ołeksandr Syrski ocenił, że pod Bachmutem Rosjanie zmieniają format walk; powstało wrażenie pauzy w działaniach zbrojnych, ale jest ono chwilowe, Rosjanie próbują bowiem przejąć inicjatywę i przejść do ataku.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wróg zrezygnował z prowadzenia działań ofensywnych na tym kierunku, ale wrażenie to nie jest zgodne z rzeczywistością
— powiedział dowódca, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
W ocenie armii ukraińskiej Rosja zmienia format swojej operacji pod Bachmutem, co jest związane z wycofywaniem z miasta najemniczej Grupy Wagnera i wkraczaniem tam oddziałów rosyjskiej armii regularnej.
Obecna sytuacja może tworzyć wrażenie ciszy, ale niestety, cisza ta jest tylko tymczasowa
— podkreślił Syrski.
Generał, który - według Ukrainskiej Prawdy - przebywa obecnie w strefie walk, uważa, że Rosja próbuje przejąć inicjatywę, by nie dopuścić do działań kontrofensywnych strony ukraińskiej. Usiłuje także sama przejść do ataku. Generał dodał, że siły ukraińskie wstrzymały w ciągu ostatnich kilku dni postępy na flankach Bachmutu. Jest to spowodowane „wykonywaniem innych ważnych zadań” - oświadczył Syrski.
15:13. Siły powietrzne Ukrainy: nie atakujemy celów w Rosji przy użyciu uzbrojenia otrzymanego od zachodnich partnerów
Nie atakujemy celów na terytorium Rosji, w tym kompleksów pocisków balistycznych Iskander, przy użyciu uzbrojenia otrzymanego od zachodnich partnerów; zobowiązaliśmy się do tego w kontaktach z tymi państwami i pozostajemy konsekwentni - oświadczył rzecznik sił powietrznych Ukrainy pułkownik Jurij Ihnat.
Sięgniemy jednak po wszystkie dostępne zasoby, jeśli trzeba będzie odpowiedzieć na ostrzał agresora, przeprowadzony z okupowanych terenów naszego kraju - poinformował wojskowy, cytowany przez agencję Ukrinform.
Ihnat odniósł się też do ograniczonych możliwości wroga, dotyczących wykorzystania pocisków Iskander.
(Rosjanie) mają deficyt (tych rakiet). Gdyby nie musieli ich oszczędzać, wystrzeliwaliby je (przeciwko nam) setkami
— oznajmił rzecznik.
Wcześniej, w godzinach porannych, sztab generalny ukraińskiej armii powiadomił o zniszczeniu przez jednostki obrony powietrznej wszystkich 10 pocisków Iskander, wystrzelonych w nocy ze środy na czwartek przez rosyjskie wojska w kierunku Ukrainy, przede wszystkim Kijowa.
13:53. Stracił córkę i 9-letnią wnuczkę. Nie chciał zostawić ciał swoich bliskich
W sieci pojawiło się tragiczne i poruszające zdjęcie.
Przez kilka godzin siedział na ziemi, dopóki nie znaleziono mu krzesła. Mieszkaniec Kijowa w dzisiejszym rosyjskim ostrzale stracił córkę i 9-letnią wnuczkę. Nie chciał zostawić ciał swoich bliskich
— opisuje stacja Biełsat.
W nocy ze środy na czwartek w Kijowie doszło do kolejnego ataku na obiekty cywilne. Zginęły trzy osoby, w tym jedno dziecko, a 12 zostało rannych. Policja poinformowała, że zabite dziecko to 9-letnia dziewczynka, z którą zginęła jej 34-letnia matka. Trzecią ofiarą jest kobieta w wieku 33 lat.
13:48. Niezależne media: ostatnie zmiany w rosyjskim prawie zapowiadają ogłoszenie powszechnej mobilizacji
Wprowadzone i zaproponowane w ostatnich tygodniach zmiany w rosyjskim prawie, m.in. możliwość zawierania kontraktów na służbę w armii przez osoby skazane za ciężkie przestępstwa, zapowiadają ogłoszenie powszechnej mobilizacji - zaalarmowały w środę niezależne rosyjskie profile na Telegramie Możem Objasnit’ i Rossija Protiw Mobilizacii.
Wśród innych ważnych modyfikacji prawnych wymieniono: brak możliwości odroczenia służby wojskowej podczas mobilizacji dla osób posiadających stopnie naukowe (m.in. stopień doktora), zakaz opuszczania kraju przez mężczyzn w wieku poborowym (18-27 lat), a także umożliwienie zawierania kontraktów z armią osobom wykazującym ograniczoną przydatność do służby ze względu na stan zdrowia oraz mężczyznom, którzy ukończyli 65. rok życia.
Wszystkie te ustawy i projekty ustaw świadczą o tym, że mobilizacja zostanie ogłoszona - i to najpewniej powszechna. Wnioski wyciągnijcie sami. (…) To są informacje o zmianach wprowadzonych wyłącznie w ciągu minionych dwóch tygodni. Odtąd będzie tylko gorzej
— pesymistycznie przewidują opozycyjne rosyjskie media.
13:46. Aktywność rosyjskich wojsk na kierunku bachmuckim znacznie zmalała
Wojska rosyjskie znacznie zmniejszyły aktywność na odcinku bachmuckim. W ciągu doby odnotowano tam tylko cztery potyczki - powiedział w czwartek rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk armii ukraińskiej Serhij Czerewaty cytowany przez portal Unian.
Ponadto Rosjanie nadal aktywnie osłaniają ogniem artyleryjskim swoje działania dotyczące rotacji oddziałów w tym regionie - powiedział Czerewaty i dodał, że w ciągu minionej doby okupanci przeprowadzili 436 ataków artyleryjskich. Ukraińskie siły zbrojne przeprowadziły ataki odwetowe - zabito 59 żołnierzy wroga, 103 zostało rannych.
Zniszczono również dwie jednostki walki radioelektronicznej, drona typu Zala, działo Hiacynt, dwa pojazdy z amunicją, dwa składy amunicji i przeciwpancerny system rakietowy
— dodał rzecznik.
13:44. Rosja straciła w ataku na Kijów pociski warte 17 mln USD
Rosja straciła w ataku na Kijów pociski o wartości 17 mln USD - podała w czwartek armia ukraińska. Według jej ocen każdy z siedmiu pocisków Iskander-M zestrzelonych przez obronę przeciwlotniczą wart był 2 mln USD, a każdy z trzech Iskanderów-K - ok. 1 mln USD.
17 milionów dolarów na jeden atak
— podsumowała armia ukraińska na oficjalnej platformie medialnej ministerstwa obrony Ukrainy - Military Media Center, na serwisie Telegram.
13:42. Mer Kijowa odwołał wszystkie imprezy z okazji Dnia Dziecka po ataku rakietowym, w którym zginęła między innymi 9-letnia dziewczyna
Mer Kijowa Witalij Kliczko odwołał w czwartek wszystkie imprezy z okazji Dnia Dziecka po ataku rakietowym, w którym zginęły trzy osoby, wśród których było 9-letnie dziecko.
W przychodni, na którą spadły odłamki rakiet rosyjskich zestrzelonych przez obronę ukraińską, zginęła 9-letnia dziewczynka, jej 34-letnia matka i 33-letnia kobieta.
12:51. Dzieci Prigożyna odpoczywają w czasie walk o Bachmut
Według ukraińskiej agencji UNIAN dzieci Jewgienija Prigożyna, właściciela rosyjskiej Grupy Wagnera, odpoczywały na północy Rosji w czasie, gdy trwały ciężkie walki o Bachmut; na nagraniu z ich rozrywek słychać piosenkę w pogardliwy sposób opisującą zwykłych ludzi na tle „elity”. Córka Prigożyna Weronika ma 18 lat, syn Paweł 24.
Nagranie UNIAN opublikowała w środę i podała, że Prigożyn potwierdził jego autentyczność. Utrzymywał przy tym, że ciężkie walki o Bachmut trwały jesienią, a jego dzieci były w Karelii latem 2022 roku.
Zdjęcia, na które powołuje się UNIAN przedstawiają biwak i posiłek. Uczestnicy wyjazdu bawią się przy piosence, której bohater śpiewa, że jest „elitą”, „oligarchą”, je homara w restauracji i gra w kasynie, podczas gdy zwykły człowiek - nazywany w piosence wulgarnymi słowami - „żebrze o drobne” i „myje podłogę”.
Kadry te - jak zauważa UNIAN - kontrastują z publicznymi wezwaniami Prigożyna do ogłoszenia mobilizacji na wojnę przeciwko Ukrainie. Właściciel Grupy Wagnera, w ostatnim czasie skonfliktowany z ministerstwem obrony Rosji, oskarżał też rosyjskich urzędników państwowych i ich dzieci, że niedostatecznie angażują się w wojnę przeciwko Ukrainie.
12:30. PE za planem dostarczenia większej ilości amunicji Ukrainie
W czwartek Parlament Europejski poparł projekt prawa w celu zwiększenia europejskiej produkcji amunicji i pocisków rakietowych. Dzięki temu UE ma zwiększyć ich dostawy dla Ukrainy.
Akt o wspieraniu produkcji amunicji (ASAP) ma na celu przyspieszenie dostaw amunicji i pocisków na Ukrainę oraz pomoc państwom członkowskim w uzupełnieniu ich arsenałów. 500 mln euro ma zapewnić zwiększenie zdolności produkcyjnych UE, aby zaradzić obecnemu niedoborowi amunicji, pocisków i ich komponentów.
Komisja Europejska będzie identyfikować i stale monitorować dostępność tych produktów, ich komponentów i odpowiednich surowców. Wniosek ustanawia mechanizmy, zasady i tymczasowe przepisy w celu zapewnienia terminowej i trwałej ich dostępności dla nabywców w Unii Europejskiej.
Skuteczność tego rozporządzenia zostanie oceniona do połowy 2024 roku, z uwzględnieniem zmian w sferze bezpieczeństwa.
Komisja Europejska przedstawiła przepisy dotyczące ASAP 3 maja 2023 r., a posłowie do PE zgodzili się w tym samym miesiącu na uruchomienie pilnej procedury Parlamentu, aby przyspieszyć zatwierdzenie prawa w celu przyjęcia go podczas lipcowej sesji.
11:50. Dowódca Legionu Gruzińskiego: czeczeńscy kadyrowcy nie są poważną siłą bojową
Żołnierze przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa, którzy prawdopodobnie otrzymali rozkaz, by po niemal roku wznowić działania zbrojne na Ukrainie, nie są żadną poważną siłą bojową; tych ludzi nawet trudno nazywać wojskowymi - oznajmił w czwartek Mamuka Mamulaszwili, dowódca walczącego w ukraińskiej armii Legionu Gruzińskiego.
Oni są zupełnie nieprzygotowani na wojnę. Kadyrowcy mogą być wykorzystywani jako milicja na okupowanych terytoriach, ale w żadnym wypadku nie walczyć. Po pierwsze, po prostu tego nie potrafią. Po drugie, nie mają żadnej motywacji poza finansową. (…) Czeczeni zajmują się głównie pacyfikowaniem (nieposłusznych osób) we własnych szeregach, czyli w armii (agresora) oraz (…) rabowaniem cywilów. (…) Kadyrowcy nie są żadnymi profesjonalistami
— powiedział Mamulaszwili w rozmowie z niezależną rosyjską telewizją Nastojaszczeje Wriemia.
Dowódca podkreślił, że te wnioski wynikają z jego własnych obserwacji na froncie, gdzie wielokrotnie stykał się z żołnierzami z Czeczenii.
Ci ludzie działają na tyłach, trudno spotkać ich na polu walki. (…) Nigdy nie należy lekceważyć przeciwnika, ale akurat ten przeciwnik aż się o to prosi. (…) Zajmują się głównie grabieżami, dopuszczają się gwałtów, czyli robią wszystko to, czym nie powinni zajmować się mężczyźni. Dlatego nawet nie warto ich określać jako mężczyzn
— ocenił Mamulaszwili.
11:00. Legion Wolność Rosji: Wyzwolimy całą Rosję
Legion Wolność Rosji opublikował w czwartek film, w którym twierdzi, że wspierający Ukrainę partyzanci rosyjscy znajdują się na granicy rosyjskiej i „wkrótce” wejdą na jej terytorium. „Wyzwolimy całą Rosję” - twierdzą w apelu cytowanym przez ukraiński portal Unian.
My, Legion Wolność Rosji, jesteśmy teraz blisko granicy naszej ojczyzny. Wkrótce ponownie wkroczymy na terytorium Rosji, aby przynieść wolność, pokój i spokój. Grajworon (jedna z przygranicznych miejscowości - PAP) to dopiero początek. Z powodu tchórzostwa wojskowych szakali Putina zdobyliśmy wiele trofeów, dzięki czemu będziemy mogli lepiej uzbroić naszych kolegów
— mówi na filmie jeden z partyzantów.
Zamierzamy wyzwolić całą Rosję, od Biełgorodu po Władywostok, aby biało-niebiesko-biała flaga wolności mogła zostać podniesiona w Moskwie
— pada w filmie stwierdzenie.
Również Rosyjski Korpus Ochotniczy opublikował w czwartek oświadczenie, z którego wynika, że po raz kolejny walczy na terytorium Rosji i „wkrótce znajdzie się na obrzeżach Szebiekina (miejscowość w rosyjskim obwodzie biełgorodzkim - PAP”) - podał ukraiński portal Unian.
Zostańcie w domach i nie martwcie się! Bojownicy Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego nie walczą z cywilami
— głosi jeden z bojowników w opublikowanym materiale filmowym.
10:55. W rosyjskiej telewizji zakwestionowano rządy Putina
Po raz pierwszy od napaści na Ukrainę w rosyjskiej sankcjonowanej przez państwo telewizji zakwestionowano rządy Władimira Putina. Ostra nacjonalistyczna retoryka ośmiela opozycjonistów do podejmowania tematów tabu - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej podano, że 27 maja rosyjski opozycyjny polityk Borys Nadieżdin wystąpił w rosyjskim kanale NTV i wezwał do wyboru nowego prezydenta w 2024 r. w celu odbudowania normalnych stosunków z Europą. Zwrócono uwagę, że Nadieżdin był głośnym krytykiem wojny od czasu inwazji, ale prawdopodobnie było to pierwsze wezwanie do zastąpienia Putina w rosyjskiej państwowej TV od jej rozpoczęcia.
W ciągu ostatnich 15 miesięcy Rosja wprowadziła ograniczenia wolności słowa, których nie widziano od czasów sowieckich. Istnieje jednak realna możliwość, że niedawna zjadliwa retoryka nacjonalistycznych postaci, takich jak właściciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn, ośmiela opozycjonistów do podejmowania tematów tabu
— napisano.
10:50. Rosjanie zużywają ok. 30 tys. pocisków artyleryjskich na dobę
Na froncie wschodnim Rosjanie zużywają średnio około 30 tysięcy pocisków artyleryjskich na dobę, wciąż jednak mają ich sporo – powiedział w czwartek rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk armii ukraińskiej Serhij Czerewaty.
Jak mówił rzecznik w telewizji publicznej, Rosjanie nie są już w stanie prowadzić ostrzałów „w trybie non stop na całej linii frontu, jak robili to zeszłego lata”.
Wciąż jednak mogą atakować dość mocno” na tych odcinkach frontu, na których koncentrują swoje działani
— dodał Czerewaty.
Tłumaczył, że strona ukraińska „osiąga parytet” z armią rosyjską dzięki maksymalnie celnemu używaniu pocisków.
Ukraińcy posługują się także nowocześniejszymi metodami stosowania broni artyleryjskiej, otrzymanej od partnerów zachodnich
— zapewnił rzecznik.
10:46. Polskie MSZ: Od 24 lutego ub.r. zginęło co najmniej 500 ukraińskich dzieci, 800 zostało porwanych
Według ONZ od 24 lutego ub. roku zginęło co najmniej 500 ukraińskich dzieci, a 800 zostało rannych; organizacja „Save Ukraine” podaje, że prawie 19,5 tys. dzieci zostało porwanych do Rosji - przekazało w czwartek polskie MSZ.
Masowo porywane, więzione i rusyfikowane, nie wszystkie mają szanse na powrót do domu. Ukraińskie dzieci dotknięte rosyjską agresją cierpią z powodu traumy i niepokoju. Ich radosne dzieciństwo zostało im brutalnie odebrane
— podkreśliło MSZ we wpisie na Twitterze.
Do wpisu ministerstwo dołączyło dwuminutowe nagranie wideo, w którym ukazano jak traktowane są ukraińskie dzieci. Przypomniano, że „grupa ukraińskich dzieci porwanych z Mariupola została zmuszona do podziękowania rosyjskim ‘wybawcom’, którzy zbombardowali ich domy”.
MSZ zwróciło uwagę, że ukraińskie dzieci, w związku z rosyjską napaścią, cierpią na urazy psychiczne i stany lękowe.
W nagraniu przekazano informację, że według ONZ od 24 lutego 2022 roku zginęło co najmniej 500 ukraińskich dzieci, a 800 zostało rannych.
Na domiar złego - jak podkreślono - masowo wywozi się ukraińskie dzieci.
Ustaliliśmy, że od początku wojny prawie 19,5 tysiąca dzieci zostało wywiezionych do Rosji
— mówi w nagraniu przygotowanym przez MSZ założyciel organizacji „Save Ukraine” Mykoła Kułeba.
Jak podkreśla MSZ, do tej pory tylko garstka ukraińskich dzieci miała szczęście wrócić do Ukrainy.
Resort dyplomacji przypomniał, że Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Władimira Putina oraz rosyjskiej komisarz ds. praw dzieci Marii Lwowej-Biełowej w związku z podejrzeniem o bezprawną wywózkę dzieci.
Świat musi wywierać presję na Rosję, aby oddała porwane dzieci. Polska i Komisja Europejska podjęły wspólną inicjatywę zebrania i zbadania dowodów porwań oraz zlokalizowanie dzieci bezprawnie wywiezionych do Rosji
— przypomina polskie MSZ.
10:41. W ataku rakietowym na Kijów zginęło dziecko i dwie kobiety
Dziecko i dwie kobiety, zabite w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów, zginęły przed drzwiami zamkniętego schronu przeciwbombowego – poinformował w czwartek szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko.
Dziś w Kijowie zginęły trzy osoby – dwie kobiety i 9-letnia dziewczynka, które starały się dostać do zamkniętego schronu przeciwbombowego
— napisał Kłymenko na Facebooku.
Zamknięte schrony podczas wojny to nie obojętność. To zbrodnia
— podkreślił.
Minister oświadczył, że policja wszczęła śledztwo z artykułu kodeksu karnego, mówiącego o zaniedbaniu służbowym, które doprowadziło do ciężkich następstw. Zapowiedział także kontrolę schronów w całym kraju.
Schrony powinny być otwarte przez całą dobę. Jest to kwestia ludzkiego życia
— zaznaczył Kłymenko.
Rosyjskie rakiety zaatakowały Kijów w czwartek ok. godz. 3 (2 w Polsce). Zginęły trzy osoby, w tym jedno dziecko, a 12 zostało rannych. Policja poinformowała, że zabite dziecko to 9-letnia dziewczynka, z którą zginęła jej 34-letnia matka. Trzecią ofiarą jest kobieta w wieku 33 lat. Jedno dziecko jest również wśród rannych.
10:39. Ponad 2,9 tys. postępowań karnych ws. przestępstw Rosjan na ukraińskich dzieciach
Od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wszczęto ponad 2,9 tys. postępowań karnych w sprawie przestępstw popełnionych przez wroga na ukraińskich dzieciach - powiadomiła w czwartek, w Międzynarodowym Dniu Dziecka, Prokuratura Generalna Ukrainy.
Zbrodnie agresora wobec dzieci to przypadki morderstw i spowodowania obrażeń ciała, przestępstwa o charakterze seksualnym, ataki na szkoły i inne placówki oświaty, a także nielegalne deportacje osób niepełnoletnich z Ukrainy
— wyjaśniła prokuratura w komunikacie na Telegramie.
Jak poinformowano, dotychczas potwierdzono śmierć 484 ukraińskich dzieci, 13 przypadków wykorzystywania seksualnego obywateli poniżej 18. roku życia przez rosyjskich żołnierzy, zniszczenie ponad 2,5 tys. placówek oświatowych, a także bezprawne wywiezienie ponad 19,5 tys. dzieci do Rosji lub na tereny Ukrainy okupowane przez Kreml. Prokuratura jest jednak świadoma niepełnego charakteru tych danych, ponieważ rzeczywista skala zbrodni agresora na osobach niepełnoletnich jest prawdopodobnie znacznie większa.
Akty oskarżenia do sądów skierowano w sprawie zaledwie 30 sprawców tych czynów. Wyroki skazujące usłyszało dotąd 11 osób
— dodała prokuratura.
Tragiczny Dzień Dziecka w Kijowie
— oświadczył w czwartek ambasador Unii Europejskiej na Ukrainie Matti Maasikas, komentując rosyjski atak rakietowy na ukraińską stolicę, w wyniku którego nad ranem zabite zostały trzy osoby, w tym dziecko.
Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze wydał 17 marca nakaz aresztowania dyktatora Rosji Władimira Putina. Sędziowie uznali, że są realne podstawy, by sądzić, iż Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji. MTK wydał jednocześnie nakaz aresztowania rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej, oskarżanej o te same zbrodnie, co Putin.
10:34. Kliczko: To nie jest wojna, to ludobójstwo
To nie jest wojna, to ludobójstwo - powiedział w czwartek mer Kijowa Witalij Kliczko w rozmowie z korespondentem serwisu Sky News po kolejnym nocnym ostrzale ukraińskiej stolicy, w którym zginęły trzy osoby.
Ludzie są wściekli (…) To wywodzące się z Rosji ludobójstwo przeciwko narodowi ukraińskiemu
— powiedział Kliczko i opowiedział, że minionej nocy wskutek ostrzału Rosjanie zniszczyli przedszkole i trzy szkoły.
Zapytany przez korespondenta Sky News o słowa byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, który stwierdził, że brytyjscy urzędnicy są „uzasadnionym celem wojskowym”, powiedział:
Rosjanie są zdenerwowani, ponieważ Ukraina otrzymuje duże wsparcie od Zachodu. Chcę podziękować zwykłym Brytyjczykom oraz brytyjskim politykom, za wsparcie.
Walczymy nie tylko o naszą ojczyznę. Walczymy o demokrację, o prawa człowieka. W Rosji tego nie ma. Polityka Rosji to polityka terroru
— powiedział Witalij Kliczko.
W nocy ze środy na czwartek w Kijowie doszło do kolejnego ataku na obiekty cywilne. Zginęły trzy osoby, w tym jedno dziecko, a 12 zostało rannych. Policja poinformowała, że zabite dziecko to 9-letnia dziewczynka, z którą zginęła jej 34-letnia matka. Trzecią ofiarą jest kobieta w wieku 33 lat. Ukraiński Sztab Generalny podał, że obrona powietrzna zestrzeliła dziesięć z dziesięciu rakiet, które leciały w kierunku Kijowa. Ludzie, którzy zginęli, oraz ranni najprawdopodobniej zostali trafieni odłamkami spadających pocisków.
Rosjanie od początku maja atakowali Kijów ponad 20 razy.
07:50. Oddziały Kadyrowa wracają na wojnę
Oddziały przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa prawdopodobnie otrzymały rozkaz, by po niemal roku wznowić działania bojowe na Ukrainie; decyzja ta ma związek z wycofywaniem się najemników z Grupy Wagnera z Bachmutu - powiadomił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Sam Kadyrow przekonywał w środę, że podległe mu formacje mają jakoby przejąć odpowiedzialność za całą linię frontu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, a także wziąć udział w walkach w regionach zaporoskim i chersońskim na południu kraju. ISW nie dostrzegł tam jednak żadnych oznak aktywności kadyrowców - czytamy w analizie think tanku z Waszyngtonu.
Siły czeczeńskie uczestniczące w inwazji Rosji na Ukrainę operowały dotychczas głównie na zapleczu frontu. Zmiana roli tych oddziałów może wynikać z ocen Kremla, prawdopodobnie postrzegającego kadyrowców jako nie w pełni wykorzystaną siłę uderzeniową. Jeśli jednak prawdziwe są twierdzenia samego Kadyrowa, że jego formacje na Ukrainie liczą tylko 7 tys. żołnierzy, jednostki te nie będą w stanie dokonać żadnego istotnego przełomu na polu walki - ocenił ISW.
Decyzja rosyjskiego dowództwa może też oznaczać próbę rozbicia nieformalnego porozumienia Kadyrowa z właścicielem Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem. Putin przeciwdziała w ten sposób niebezpiecznemu - w jego opinii - sojuszowi, a także wykorzystuje okazję, by podkreślić zwierzchnictwo Moskwy nad czeczeńskimi oddziałami, cieszącymi się dotąd dużym zakresem samodzielności - zauważył amerykański ośrodek.
Tzw. kadyrowcy to jednostki specjalne przywódcy Czeczenii (formalnie głowy republiki) Ramzana Kadyrowa, stanowiące znaczącą część Gwardii Narodowej (Rosgwardii) - formacji utworzonej w 2016 roku na bazie Wojsk Wewnętrznych MSW Rosji i dowodzonej przez generała Wiktora Zołotowa, byłego szefa osobistej ochrony Władimira Putina.
Od lutego 2022 roku, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, pojawiają się informacje o zbrodniach popełnianych przez kadyrowców na ludności cywilnej, a także o ich uprzywilejowanej pozycji w armii agresora, co ma prowadzić do konfliktów z innymi rosyjskimi oddziałami. Według licznych doniesień z frontu kadyrowcy są również wykorzystywani jako żołnierze tzw. oddziałów zaporowych, powstrzymujących osoby przymusowo zmobilizowane do rosyjskiej armii (m.in. mieszkańców okupowanych terenów Ukrainy) przed dezercją.
07:30. Trzy ofiary ataku na Kijów
W wyniku rosyjskiego ataku na Kijów w czwartek nad ranem zginęły trzy osoby, w tym jedno, a nie dwoje dzieci, jak wcześniej informowano – podało MSW Ukrainy. 12 osób zostało rannych – uściślono w komunikacie.
Zginęły trzy osoby, w tym jedno dziecko. 12 osób zostało rannych, w tym dziecko, dziewięć osób hospitalizowano, a pięciu kolejnym udzielono pomocy na miejscu
— powiadomił resort w Telegramie.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że Kijów został zaatakowany rakietami Iskander.
Według wstępnych informacji siłami i środkami Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy dziesięć z dziesięciu (odpalonych) rakiet zostało zniszczonych
— oświadczył.
Według MSW odłamki zniszczonych pocisków spadły w Kijowie w Rejonie Dnieprowskim i Desnianskim.
Uszkodzone zostały bloki mieszkalne, wybite okna w przychodni, przedszkolu, spalone samochody; część odłamków upadła na jezdnię
— ogłoszono.
Rosjanie ostrzelali Kijów około godziny 3 (2 czasu polskiego). Alarm trwał ponad godzinę. Kolejny alarm ogłoszono ok. godz. 7.30 (6.30 w Polsce), jednak po pół godziny został odwołany.
07:25. Rosjanie próbują atakować pod Bachmutem i przenoszą tam wojska spod Awdijiwki
Wojska rosyjskie próbowały zająć Chromowe na zachód od Bachmutu; prawdopodobnie pod Bachmut ściągane są teraz nieregularne oddziały rosyjskie spod Awdijiwki w obwodzie donieckim – ocenia w najnowszym raporcie Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Amerykański think tank, opisując sytuację wokół Bachmutu, informuje, że 31 maja wojska rosyjskie prowadziły wokół miasta ograniczone ataki lądowe. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego niepowodzeniem zakończyła się rosyjska próba ataku koło miejscowości: Orichowo-Wasyliwka (11 km na północny wschód od Bachmutu) i Biła Hora (12 km na południowy zachód). Źródła rosyjskie twierdzą zaś, że Rosjanie próbują zająć Chromowe, leżące tuż pod Bachmutem na zachód od miasta. W ten sposób miałyby stworzyć dogodne warunki do dalszych działań w kierunku Kramatorska, miasta leżącego około 30 km od Bachmutu.
Nagrania opatrzone danymi geolokalizacyjnymi wskazują na obecność 31 maja w rejonie miejscowości Zaliznianske (9 km na północny zachód od Bachmutu) nieregularnych formacji rosyjskich, które poprzednio działały w rejonie Awdijiwki. „Obecność tej jednostki (…) potwierdza ocenę ISW, że siły rosyjskie prawdopodobnie przenoszą ugrupowania nieregularne i elementy (wojsk) tzw. Donieckiej Republiki Ludowej z okolic Awdijiwki w rejon Bachmutu” - zaznacza ośrodek.
04:00. Trzy osoby zabite i 14 rannych w wyniku ataku rosyjskich rakiet na Kijów
Trzy osoby, w tym dwoje dzieci, zginęły, a 14 zostało rannych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów, do którego doszło w czwartek nad ranem – poinformowały władze stolicy Ukrainy. W mieście słychać było głośne wybuchy, a na niebie widoczne były zestrzeliwane, płonące pociski.
Według wstępnych informacji służb ratunkowych w Rejonie Desnianskim odnaleziono trzy zabite osoby, w tym dwoje dzieci oraz czworo poszkodowanych (…). Według służb medycznych w Rejonie Dnieprowskim i Desnianskim na razie (rannych zostało ogółem) 14 osób. Dziewięć hospitalizowano. Pięć osób otrzymało pomoc na miejscu
— przekazał w serii wpisów w Telegramie mer Kijowa Witalij Kliczko.
Odłamki strąconych rakiet spadły m.in. na przychodnię oraz uszkodziły jezdnie. Doniesienia mówią także o samochodzie, który spłonął na jednej z ulic.
W Kijowie syreny ostrzegające przed atakiem zawyły tuż przed godziną 3 (czasu polskiego). Alarm trwał ponad godzinę.
02:00. Co najmniej 204 cywilne osoby zginęły w Bachmucie od początku wojny
Co najmniej 204 cywilne osoby, w tym czworo dzieci, zginęły w Bachmucie w obwodzie donieckim od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę - poinformował w środę mer Bachmutu Ołeksij Rewa.
My, mieszkańcy Bachmutu, straciliśmy wiele. Ale najstraszniejsze straty to ludzkie życia. Od początku wojny 505 naszych mieszkańców, w tym 17 dzieci, odniosło obrażenia od min i wybuchów. Niestety zmarły 204 osoby, w tym czworo dzieci.
Według mera przed inwazją Rosji na Ukrainę na terenie gminy Bachmut mieszkało ok. 80 tys. osób, w tym 70 tys. w mieście Bachmut.
Według stanu na 29 maja w mieście nadal przebywało około 500 osób
00:15. Zełenski: Obwód odeski jest jednym z filarów bezpieczeństwa południa Ukrainy
Obwód odeski jest priorytetowy z każdego punktu widzenia; to właśnie ten region jest jednym z filarów bezpieczeństwa południa kraju, a więc bezpieczeństwa całego państwa - powiedział w środę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, który tego dnia udał się do Odessy.
Zełenski zwrócił uwagę na „bardzo ważne rezultaty” pracy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w obwodzie odeskim w ramach przeciwdziałania rosyjskim dywersantom.
Prezydent w obwodzie odeskim odwiedził i odznaczył rannych żołnierzy i przeprowadził naradę z najwyższym dowództwem wojskowym.
Jak przekazał, podczas narady z dowództwem szczególną uwagę poświęcono tzw. korytarzowi zbożowemu i bezpieczeństwu na Morzu Czarnym.
Zełenski na opublikowanym wieczorem nagraniu podziękował też USA za nowy pakiet uzbrojenia, w którego skład wchodzi m.in. amunicja do systemów obrony powietrznej Patriot i systemy obrony powietrznej Avenger.
red/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/648866-relacja-463-dzien-wojny-atak-na-kijow