W końcu zrozumieli? Niemcy chcą uszczelnienia granicy polsko-białoruskiej. Polityk CDU/CSU: Scholz jest bezczynny

Wygląda na to, że niemieccy politycy w końcu zorientowali się, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest poważna, a cudzoziemcy masowo ściągani przez Łukaszenkę nie są uchodźcami, tylko nielegalnymi migrantami ekonomicznymi. Niemiecki dziennik „Die Welt” wskazał, że w kwietniu przez Polskę do Niemiec nielegalnie dostało się więcej osób, niż w poprzednich miesiącach. Jeden z polityków CDU-CSU w rozmowie z gazetą powiedział, że kanclerz i minister, zamiast działać, bezczynnie przyglądają się sytuacji.

Problem z nielegalnymi migrantami w Niemczech

Federalna policja zarejestrowała w kwietniu 2427 nielegalnych przekroczeń granicy polsko-niemieckiej – poinformował dziennik „Die Welt”, powołując się na odpowiedź niemieckiego rządu na zapytanie rzecznika ds. polityki wewnętrznej klubu poselskiego CDU/CSU, Alexandra Throma. To znacznie więcej, niż w pierwszych trzech miesiącach 2023 roku – od stycznia do marca było to niecałe 1600 osób miesięcznie.

Liczba nielegalnych przekroczeń granicy polsko-niemieckiej eksploduje, a kanclerz i minister spraw wewnętrznych przyglądają się temu bezczynnie

— powiedział Throm w rozmowie z „Die Welt” dodając, że Rosja i Białoruś wykorzystują uchodźców do destabilizacji Zachodu, a Turcja gra razem z nimi.

Throm podkreślił, że rząd powinien wprowadzić kontrole na granicy polsko-niemieckiej.

Ponadto oczekujemy od Polski, że lepiej zabezpieczy zewnętrzną granicę UE

— dodał chadek.

Landy za kontrolami na granicy

Z kolei portal rbb24 poinformował, że Michael Stuebgen, szef brandenburskiego MSW uważa szybkie wprowadzenie stacjonarnych kontroli na granicy z Polską za wykonalne. Podczas posiedzenia rządu, polityk CDU wyraził nadzieję na rozpoczęcie kontroli już w czerwcu.

Obok Brandenburgii, kontroli na granicach Niemiec domaga się również Saksonia, a inicjatywę popierają Meklemburgia-Pomorze Przednie oraz granicząca z Austrią Badenia-Wirtembergia.

Nie chodzi o bariery na granicy, które zamykają przepływy gospodarcze i drogowe, ale o znacznie większą częstotliwość kontroli w celu zwalczania przemytu ludzi. Wierzę, że rząd Niemiec przyjmie tę ofertę

– powiedział Dietmar Woidke z SPD, cytowany przez berlińską gazetę „BZ”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

– Żaryn reaguje na skandaliczne słowa wiceszefowej Bundestagu! „Granica jest codziennie atakowana przez nielegalnych migrantów”

– Obrzydliwy paszkwil na Polskę w niemieckim dzienniku! „TAZ” nazywa nas… mordercami. „Najbardziej oczywistym powodem jest rasizm”

—- Ataki na SG, a w Niemczech… ograniczenia. Siarka: Dlaczego Ochojska i Holland milczą? Czy na pewno chodzi im o pomoc migrantom?

– Niemiecki tygodnik „martwi się” o zaporę na granicy polsko-białoruskiej. W zeszłym roku… pisał, że w Polsce giną ludzie

wkt/dw.com