Rosja chce zniszczyć Ukrainę i zrewidować wszystkie wartości, na których opiera się Rada Europy; nie wolno nam się temu podporządkować; musimy być jeszcze silniejsi i bardziej zjednoczeni – mówił we wtorek podczas szczytu Rady Europy w Reykjaviku prezydent Andrzej Duda. Zapowiedział utworzenie pod egidą Rady Europy rejestru szkód wyrządzonych Ukrainie przez rosyjską agresję.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent przed szczytem Rady Europy: Będziemy rozmawiać o tym, jak pomóc Ukrainie. „Nie może być czegoś takiego, jak zmęczenie wojną”
Prezydent o planie Putina
Podczas sesji otwierającej 4. Szczyt Głów Państw i Szefów Rządów Rady Europy polski prezydent przypominał, że organizacja ta została utworzona po przezwyciężeniu okropności II wojny światowej, a jej celem była ochrona takich wartości, jak wolność obywateli, życie ludzkie, praworządność i demokracja.
(Te wartości) jednoczą nas i stanowią podstawę naszej wyjątkowej społeczności. Musimy o tym pamiętać, rozpoczynając dzisiejszą dyskusję. Jesteśmy wspólnotą wartości i naszym obowiązkiem jest ich bronić
— powiedział Duda.
Zwracał uwagę, że szczyty Rady Europy nie odbywają się co roku, nie odbywają się też regularnie, tylko w przełomowych i historycznych momentach, które wymagają głębszej refleksji nad wartościami, które leżą u podstaw organizacji.
Niestety szczyt w Reykjaviku odbywa się w czasie największego ataku na wartości demokratyczne od czasu upadku reżimów totalitarnych na Starym Kontynencie
— mówił.
Prezydent podkreślił, że Rosja, prowadząc inwazję na Ukrainę, nie tylko chce zniszczyć ten kraj, ale także zrewidować wszystkie wartości, na których opiera się Rada Europy.
Pamiętajmy, że plan Putina obejmuje w szerszym kontekście budowę innego porządku, opartego na wartościach sprzecznych z naszymi. W takim świecie demokracja staje się pustym pojęciem, liczy się tylko naga siła, a prawa człowieka to tylko fasada, ponieważ każdego obywatela można skazać na dziesiątki lat w kolonii karnej lub stracić życie z jakiegokolwiek powodu. Wszyscy tutaj musimy być tego w pełni świadomi
— powiedział Duda.
„Musimy być jeszcze silniejsi”
Wskazywał, że szczyt Rady Europy odbywa się, kiedy Rosja – jeszcze rok temu będąca członkiem Rady Europy – wraz ze swoim wasalem Łukaszenką atakuje cały wolny świat.
Nie wolno nam się temu podporządkować. Musimy być jeszcze silniejsi i bardziej zjednoczeni. Wykorzystajmy ten moment, aby wzmocnić naszą tożsamość i jedność
— dodał.
Duda mówił też o deklaracji, która ma zostać przyjęta podczas szczytu i która – jak podkreślił – potwierdzi wspólną odpowiedzialność i determinację, by jak najdłużej wspierać Ukrainę.
Równie ważną sprawą będzie utworzenie rejestru szkód wyrządzonych Ukrainie przez rosyjską agresję. To ważny krok, aby pociągnąć do odpowiedzialności winnych zbrodni popełnionych na Ukrainie. Zbrodnie trzeba rozliczać. Kluczowe znaczenie ma zadośćuczynienie ofiarom i ich bliskim. Ale jest to również warunek wstępny pokoju i stabilności w przyszłości
— oświadczył polski prezydent.
Dzisiaj to Ukraina przelewa krew i oddaje życie w imię wartości, które leżą u podstaw naszej tożsamości. My – wolny świat – musimy być zdeterminowani wspierać ich w tej walce. Bez takiego wsparcia wszystkie nasze deklaracje pozostaną nieważne
— dodał prezydent Duda.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/646857-prezydent-rosja-chce-zakwestionowac-europejskie-wartosci