Trwa 445. dzień rosyjskiej agresji na Ukrainę. Na portalu wPolityce.pl relacjonujemy dla Państwa wydarzenia na froncie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA z wojny dzień po dniu
ZOBACZ TAKŻE: Aktualna mapa frontu ; INSTRUKCJA OBSŁUGI MAPY
Niedziela, 14 maja 2023 r.
21:58. Pięć osób rannych, jedna zabita wskutek rosyjskiego ostrzału na południu
Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych wskutek rosyjskiego ostrzału miejscowości Prymorske w obwodzie zaporoskim - poinformował w niedzielę szef władz tego regionu na południu Ukrainy Jurij Małaszko.
Wśród rannych jest siedmioletnie dziecko. Ofiara śmiertelna to 24-letni mężczyzna, który zmarł w szpitalu.
W ciężkim stanie jest 30-latek, który został poszkodowany w wyniku bezpośredniego trafienia rosyjskiego wojska w budynek.
18:30. Minionej doby doszło do 30 starć z rosyjskimi siłami w Donbasie
Między ukraińskim wojskiem a rosyjskimi siłami w Donbasie doszło minionej doby do ok. 30 starć - poinformował w niedzielę wieczorem sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Minionej doby rosyjskie wojska przeprowadziły sześć ataków rakietowych, 27 lotniczych i ok. 20 ostrzałów z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych wymierzonych w pozycje ukraińskich sił i w miejscowości. Poszkodowani zostali cywile, zniszczono i uszkodzono domy oraz inną infrastrukturę cywilną i administracyjną - czytamy w wieczornym komunikacie ukraińskiego sztabu.
Główne wysiłki rosyjskie wojska nadal koncentrują na odcinku łymańskim, bachmuckim, awdijiwskim i marjinskim w Donbasie. W ciągu doby na tych kierunkach doszło do ok. 30 starć. W epicentrum działań bojowych pozostają Bachmut i Marjinka.
18:10. Ukraińcy odbili kilkanaście rosyjskich pozycji na przedmieściach Bachmutu
Ukraińskie siły odbiły kilkanaście rosyjskich pozycji na przedmieściach Bachmutu na wschodzie Ukrainy - poinformowała w niedzielę Hanna Malar, ukraińska wiceminister obrony. Sytuacja w samym mieście jest „bardzo gorąca” - dodała.
Wiceminister zapewniła, że ukraińskie wojsko nadal idzie naprzód na kierunku bachmuckim. Poinformowała, że w niedzielę ukraińscy obrońcy zajęli ponad 10 wrogich pozycji na północnych i południowych przedmieściach Bachmutu i oczyścili dużą powierzchnię lasu w okolicach miejscowości Iwaniwske na wschód od miasta. Wzięto do niewoli żołnierzy przeciwnika - przekazała Malar.
Podkreśliła, że ukraińskie siły działają „na granicy ponadludzkich możliwości”, „działają twardo, zdecydowanie i profesjonalnie”.
Malar oceniła, że w „samym Bachmucie jest bardzo gorąco”.
Wróg zgromadził tam wszystkie siły i próbuje przesuwać się, niszcząc wszystko na swojej drodze. Trwają zacięte walki
— napisała w komunikatorze Telegram.
Dzięki przemyślanemu planowaniu dowództwa oraz natychmiastowej reakcji na działania wroga, odporności i męstwu naszych wojskowych obecnie przeciwnik nie może okrążyć miasta i ogłosić głośnego zwycięstwa na tym kierunku
— podsumowała wiceminister.
Wcześniej, w sobotę, Malar oświadczyła, że siły ukraińskie idą naprzód na dwóch kierunkach na przedmieściach Bachmutu.
Są to stopniowe postępy, a w samym mieście sytuacja jest „bardziej skomplikowana”
— dodała.
16:00. Zełenski chciał zaatakować rosyjskie tereny?
„Nie mamy na to ani czasu, ani siły, nie mamy też broni, by to zrobić” – zaznaczył w Berlinie Wołodymyr Zełenski w odpowiedzi na sobotnią publikację dziennika „Washington Post” o tym, że przywódca Ukrainy miał w prywatnych rozmowach rozważać ataki na terenie Rosji oraz wysadzenie ropociągu Przyjaźń, który transportuje rosyjską ropę na Węgry.
CZYTAJ WIĘCEJ: Atak na terenie Rosji i wysadzenie rurociągu „Przyjaźń”? Zełenski o doniesieniach „WP”: Nie mamy na to ani czasu, ani siły, ani broni
13:41. Śmierć rosyjskich wysokich oficerów w Bachmucie
Jak informuje Biełsat, w Bachmucie zginęło dwóch rosyjskich pułkowników.
Dwóch rosyjskich pułkowników zginęło w Bachmucie. Wiaczesław Makarow i Jewgienij Browko zmarli wskutek odniesionych ran - poinformował rosyjski resort obrony w swoim raporcie ze „specjalnej operacji wojskowej”
– czytamy.
13:40. Pięć osób zginęło w eksplozji miny w gospodarstwie w obwodzie chersońskim
W obwodzie chersońskim na południu Ukrainy zginęło pięć osób, gdy na terenie gospodarstwa rolnego eksplodowała mina pozostawiona przez armię rosyjską - poinformował w niedzielę Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Do tragedii, w której zginęło pięciu cywilów doszło we wsi Myrolubiwka. Najmłodszy z zabitych miał 27 lat, najstarszy - 68 - przekazał Jermak.
Władze ukraińskie informowały pod koniec kwietnia, że w wybuchach min zginęły od początku inwazji rosyjskiej 124 osoby, w tym sześcioro dzieci.
Według danych z marca br. zaminowanych zostało ok. 250 tys. kilometrów kwadratowych terytorium Ukrainy, czyli obszar większy niż powierzchnia Wielkiej Brytanii.
13:38. Armia: z katastrofami rosyjskich samolotów ma związek obrona przeciwlotnicza Rosji
Rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat oświadczył w niedzielę, że z sobotnimi katastrofami rosyjskich samolotów i śmigłowców ma związek obrona przeciwlotnicza Rosji. Maszyny spadły w rosyjskim obwodzie briańskim, graniczącym z Ukrainą.
Jak informuje portal Suspilne, Ihnat odpowiedział twierdząco na pytanie, czy istnieje taki związek.
Wygląda na to, że tak. Czarny dzień lotnictwa, oni (Rosjanie-PAP) to przyznali
— powiedział rzecznik.
Ihnat powiedział też, jak relacjonuje rosyjska redakcja BBC, że Rosjanie stracili w sobotę pięć maszyn: trzy śmigłowce i dwa samoloty wojskowe.
Według doniesień z soboty Rosjanie stracili dwa śmigłowce wojskowe Mi-8 i dwa samoloty: Su-34 i Su-35. Załogi śmigłowców i Su-34 zginęły, o losie załogi Su-35 nie informowano. Przy czym, jak zauważa BBC, oficjalnie w Rosji potwierdzono katastrofę jednego śmigłowca Mi-8 oraz samolotu myśliwsko-bombowego Su-34.
10:27. Wojna spowodowała degradację rosyjskich sił inwazyjnych
Rosyjskie siły inwazyjne na Ukrainie zmieniły się z armii zawodowej, wyposażonej w miarę nowoczesny sprzęt i prowadzącej złożone ćwiczenia, w oddziały zmobilizowanych rezerwistów po podstawowym przeszkoleniu z przestarzałym sprzętem - oceniło w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, na papierze rosyjska Połączona Grupa Wojsk na Ukrainie jest podobnie zorganizowana jak siły inwazyjne sprzed 446 dni - nadal prawdopodobnie liczy ponad 200 tys. osób zorganizowanych w około 70 pułków bojowych i brygad podzielonych na pięć grup wojsk i nadal zmaga się z ograniczoną swobodą prowadzenia operacji lotniczych.
Ale w lutym 2022 r. składała się z zawodowych żołnierzy, była w dużej mierze wyposażona w miarę nowoczesne pojazdy i regularnie ćwiczyła pod kątem prowadzenia złożonych, wspólnych operacji. Teraz siły te to głównie słabo wyszkoleni zmobilizowani rezerwiści, coraz bardziej polegający na przestarzałym sprzęcie, a wiele jednostek ma poważne braki kadrowe. Rutynowo prowadzi tylko bardzo proste, oparte na piechocie operacje.
Co istotne, jest mało prawdopodobne, aby Połączona Grupa Wojsk była w stanie wygenerować dużą, zdolną, mobilną rezerwę, która mogłaby reagować na pojawiające się wyzwania operacyjne. Jest mało prawdopodobne, aby była to organizacja, która w warunkach stresu będzie w stanie skutecznie wiązać ze sobą działania wojskowe na dużą skalę wzdłuż linii frontu o długości 1200 km
— oceniono.
09:35. Szturm Ukraińców na pozycje Rosjan
09:10. Ukraińcy w ostatnich kontratakach odbili ok. 17 km kwadratowych w rejonie Bachmutu
Siły ukraińskie w rejonie Bachmutu odbiły podczas ostatnich kontrataków przeciw wojskom rosyjskim 16,8 km kwadratowych terytorium, według stanu na 13 maja - ocenia w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Analitycy cytują doniesienia rosyjskich blogerów wojskowych, według których Ukraińcy zajęli nowe pozycje na przedmieściach Kurdiumiwki (14 km na południowy zachód od Bachmutu) i przesunęli się w kierunku Kliszczijiwki (7 km na południowy zachód od Bachmutu). ISW zatrzega przy tym, że według stanu na 13 maja nie odnotował żadnych wizualnych potwierdzeń tych dalszych postępów ukraińskich.
Analitycy zwracają uwagę na wydarzenia w Rosji, gdzie szef Komitetu Śledczego Aleksandr Bastrykin zaproponował 13 maja, by „podążyć drogą nacjonalizacji głównych branż gospodarki”. ISW podkreśla w tym kontekście, że Kreml „zainwestował w tworzenie fałszywych paraleli historycznych między wojną na Ukrainie i sowiecką Wielką Wojną Ojczyźnianą”.
Naśladowanie tych uwarunkowań na najwyższych szczeblach władz rosyjskich zapewne będzie miało konsekwencje wewnętrzne, wraz z kontynuacją wojny, i otwiera drzwi do dalszej normalizacji praktyk sowieckich i stalinowskich we wszystkich gałęziach władz
— prognozują eksperci.
08:24. Wiceminister obrony: siły ukraińskie idą naprzód na przedmieściach Bachmutu
Siły ukraińskie idą naprzód na dwóch kierunkach na przedmieściach Bachmutu; są to stopniowe postępy, a w samym mieście sytuacja jest „bardziej skomplikowana” - oświadczyła wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar, cytowana w niedzielę przez agencję Interfax-Ukraina.
Agencja powołuje się na komunikat wiceminister opublikowany w sobotę wieczorem na serwisie Telegram/
Malar napisała, że wojska ukraińskie „stopniowo przesuwają się na dwóch kierunkach na przedmieściach Bachmutu”. Zastrzegła, że nie poda „konkretnych liczb” na ten temat, ponieważ trwają „aktywne działania bojowe”.
Nasi niszczą wroga i wzięli wielu (Rosjan) do niewoli
— dodała wiceminister.
Przyznała następnie, że „w samym mieście sytuacja jest bardziej skomplikowana”. Podkreśliła, że Rosjanom „nie udaje się przejąć kontroli” nad Bachmutem.
08:23. Ukraiński sztab: Rosjanie uzupełniają straty armii w Donbasie zwerbowanymi więźniami
Wojska rosyjskie usiłują uzupełnić straty w sile żywej zwerbowanymi na front więźniami; niedawno dwustu więźniów przybyło do obozu polowego w okupowanej części obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy – podał w niedzielę sztab generalny sił zbrojnych Ukrainy.
Przeciwnik dalej próbuje uzupełnić więźniami z Federacji Rosyjskiej swoje straty w sile żywej. Niedawno odnotowano przybycie około 200 więźniów do jednego z obozów polowych przeciwnika w tymczasowo okupowanej miejscowości Rohowe w obwodzie ługańskim, w celu kontynuacji czterotygodniowego kursu przygotowania ogólnowojskowego. Do końca miesiąca oczekiwane jest przybycie dalszych 250 skazanych
— głosi oświadczenie sztabu na Facebooku.
W innym miejscu w obwodzie ługańskim, w miejscowości Możniakiwka, „okupanci zorganizowali przygotowanie 800 nowoprzybyłych więźniów rosyjskich” - dodał sztab.
Na południu Ukrainy, w okupowanej części obwodu zaporoskiego, na poligon koło miejscowości Nowopetriwka przybyło prawie 400 najemników zwerbowanych w więzieniach przez Grupę Wagnera i oczekiwana jest kolejna taka grupa - dodał sztab.
07:20. Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy namawia rosyjskich żołnierzy do poddania
16 tysięcy rosyjskich żołnierzy i mężczyzn, którzy obawiają się mobilizacji na wojnę przeciwko Ukrainie, zadeklarowało chęć poddania się ukraińskiej armii w ramach projektu „Chcę Żyć”, prowadzonego przez Główny Zarząd Wywiadu (HUR) w Kijowie.
Rosjanie doskonale rozumieją, że kontrnatarcie jest nieuniknione. Dlatego zachęcamy ich żołnierzy: poddajcie się albo zginiecie. Zginiecie w walkach z Siłami Zbrojnymi Ukrainy, albo zostaniecie zabici przez wasze własne oddziały zaporowe, które nie pozwolą wam uciec z linii ognia
— powiedział PAP rzecznik projektu Witalij Matwijenko.
„Chcę żyć” został uruchomiony we wrześniu ubiegłego roku. Działa pod auspicjami Głównego Zarządu Wywiadu (HUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy. Jego strona internetowa z instrukcjami i kontaktami dla chętnych do złożenia broni odnotowała od września 36 mln odwiedzin, w tym 32 miliony z terytorium Federacji Rosyjskiej.
Tym, którzy zdecydują się złożyć broń i oddać się w nasze ręce gwarantujemy przestrzeganie konwencji dotyczących jeńców wojennych, wyżywienie i leczenie, a przede wszystkim ocalenie życia
— wyjaśnił.
Żołnierz rosyjski, który chce się poddać, powinien skontaktować się z projektem „Chcę żyć” za pośrednictwem chatbota w Telegramie. Koordynatorzy projektu zapewniają, że informacje, które tam pozostawi, przechowywane są na doskonale zabezpieczonych serwerach. Zgłaszać mogą się także ci, którzy obawiają się mobilizacji.
00:22. Rosjanie dokonali ataku lotniczego na Tarnopol
W sobotę późnym wieczorem siły rosyjskie dokonały ataku z powietrza na Tarnopol (ukr. Ternopil). W mieście słychać było wybuchy; jeden z budynków w strefie przemysłowej miasta zapalił się - poinformowały lokalne władze.
Jak przekazał na portalu Suspilne szef obwodowej administracji wojskowej Wołodymyr Trusz w rezultacie ataku stanął w płomieniach niezamieszkały budynek w stefie przemysłowej.
Trusz wezwał mieszkańców do pozostania w schronach i powstrzymania się od publikowania jakichkolwiek zdjęć i nagrań wideo.
CZYTAJ TAKŻE: Rosjanie zaatakowali Tarnopol… przed występem ukraińskich muzyków na Eurowizji. To ich rodzinne miasto!
00:15. Zełenski: Rozmowa z papieżem może zatrzymać zło agresji
Włochy nadal będą wspierać Ukrainę - tak bardzo, jak trzeba, byśmy stanęli i bronić naszego narodu i naszego terytorium. Zgadzamy się z Giorgią, Panią Premier, co do naszych nowych wspólnych kroków obrony. Są dobre rzeczy, które możemy zrobić razem, aby chronić niebo. Są dobre rzeczy, które możemy zrobić razem, aby chronić ziemię. Uzgodniliśmy kwestie broni i obrony powietrznej
— powiedział w wystąpieniu wideo prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Spotkałem się z papieżem Franciszkiem i była to rozmowa, która naprawdę mogła wpłynąć na historię, może naprawdę pomóc powstrzymać zło agresji
— zaznaczył.
Opowiadałem o zbrodniach popełnianych przez rosyjskich okupantów przeciwko naszym ludziom, o deportacji ukraińskich dzieci. Poprosiłem Jego Świątobliwość o pomoc w powrocie naszych dzieci do domu na Ukrainę
— dodał.
red/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/646438-relacja-445-dzien-wojny-rosyjski-atak-na-tarnopol