Europosłanka PiS Izabela Kloc wysłała list do kierownictwa Parlamentu Europejskiego w sprawie wystawy prezentowanej w budynku PE i „profanującej chrześcijańskie symbole”. „Nie ma nic szlachetnego w deptaniu świętych wartości innych ludzi” - napisała. Europoseł Kloc nagłośniła tę sprawę także w publikacji na portalu wPolityce.pl.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Izabela Kloc: Kolejna antychrześcijańska prowokacja. Jezus i sadomaso w Parlamencie Europejskim
Wystawa prezentuje m.in. zdjęcie postaci przypominającej Jezusa Chrystusa, otoczonej ludźmi w strojach kojarzonych z sadomasochizmem, czy fotografię z nagą postacią mężczyzny w pozycji przypominającej Jezusa przybitego do krzyża, do którego przytula się inny nagi mężczyzna.
Celowa profanacja chrześcijańskich symboli i obrazów
Organizatorką wystawy jest skrajnie lewicowa europosłanka ze Szwecji Malin Bjoerk.
Chciałabym wyrazić swój najmocniejszy sprzeciw wobec wystawy zdjęć zorganizowanej przez posłankę do Parlamentu Europejskiego Malin Bjoerk w siedzibie PE. Nie ulega wątpliwości, że wiele z tych obscenicznych fotografii to celowa profanacja chrześcijańskich symboli i obrazów dokonana z premedytacją. Metoda zastosowana przez autorkę jest na tyle prymitywna, że widać ją na pierwszy rzut oka. Polega na naśladowaniu symbolicznych wizerunków i scen chrześcijańskich przez modele, które swoją postawą, strojem lub zachowaniem w sposób wyraźnie wyzywający sprzeciwiają się chrześcijańskiej moralności i wartościom. Te zdjęcia nie przyczyniają się do poszanowania praw człowieka ani żadnej innej szlachetnej sprawy
— napisała Kloc.
Nie ma nic szlachetnego w deptaniu świętych wartości innych ludzi. Niedopuszczalne jest upominanie się o niektóre prawa człowieka poprzez naruszanie innych podstawowych praw człowieka, takich jak prawo do poszanowania przekonań i symboli religijnych. Dlatego umyślna obraza uczuć religijnych stanowi przestępstwo w wielu krajach europejskich. Jest to jedynie prawny wyraz bardzo podstawowej zasady wzajemnego szacunku, na której zbudowane są nasze pluralistyczne społeczeństwa. Wasza decyzja o udostępnieniu fotografii Elisabeth Ohlson w Parlamencie Europejskim jest sprzeczna z zasadami, które pozwalają na pokojowe i pełne szacunku współżycie oraz wzajemny szacunek obywateli różnych religii, wyznań i wartości
— czytamy w liście.
„Akt faktycznej dyskryminacji chrześcijan”
Europosłanka zaznaczyła, że w ostatnich latach „podobne antyreligijne prowokacje doprowadziły do dramatycznych konsekwencji w niektórych państwach członkowskich UE”.
Brak obaw związanych z bezpieczeństwem w związku z decyzją jest naprawdę trudny do zrozumienia. Jedynym rozsądnym wyjaśnieniem waszej polityki jest to, że przyjęliście następujące założenie: niektóre religie mogą być swobodnie obrażane, a inne nie. Ten akt faktycznej dyskryminacji chrześcijan w stosunku do innych religii jest zbyt oczywisty, aby można było mu zaprzeczyć
— podkreśliła Kloc.
Europosłanka zapytała też kierownictwo PE o to, kiedy została podjęta decyzja zezwalająca na wystawę fotograficzną oraz czy ta decyzja zapadła jednomyślnie.
olnk/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/645127-profanacja-chrzescijanskich-symboli-w-pe-jest-reakcja